TheYuki - 2010-07-11 14:36:48

Hidoi/Hikari

Tak jak chłopak mówił - dotarli na łąkę, a potem do miasta, aż w końcu dotarli do wielkich drzwi, które oddzielały dom mistrza Piandao, od licznych łąk, rozłożonych koło niego.
- To tutaj. - Powiedział Hidoi. Zapukał 5 - 10 razy w drzwi, aż lokaj mistrza otworzył. Bliźniacy ukłonili mu się i uśmiechnęli jednocześnie.
- Wejdźcie. - Ciszę przerwał niski głos lokaja. Weszli na wielki plac. Z drzwi na taras wyłoniła się sylwetka mistrza Piandao. Wszedł na plac. Ukłonił sie, tak jak i bracia.
- Miło Cię widzieć, mistrzu. - Powitał go Hikari i przytulił go. Jego okazywanie sympatii, jest dziwne. Jak nie mówi, że kogoś kocha, to przytula albo całuje. Tak samo zrobił Hidoi, tyle, że nie przytulił swoim chudym ciałem Piandao.
- Nie przyjechaliśmy tutaj tylko, po to, by spędzić z Tobą czas, tylko, abyś znów na coś przydał się, i nauczył naszego znajomego walki. - Powiedział Hidoi i wskazał na białowłosego. - Wiem, że jest niewielki wzrostem, ale wielki duchem. Więc byłby zaszczycony, jeśli zechciałbyś go uczyć.
- A wasz przyjaciel nie ma języka? - Mistrz schował swoje ręce w kieszenie, zmierzając wzrokiem białowłosego.

www.gronckyrecords.pun.pl www.cohorsnawi.pun.pl www.antybarca.pun.pl www.ksm.pun.pl www.tyry.pun.pl