Po forsownym marszu Styx i Toshiro w końcu docierają w pobliże Ba Sing Se. Przed nimi rozciągał się płaski teren aż do samych murów miasta. - Spójrz na to. - Powiedział do Toshiro i wskazał na mur który był już widoczny. -10 lat temu Naród Ognia próbował użyć wiertła które miało zburzyć mury Ba Sing Se, i prawie im się udało. Prawie gdyby nie wmieszał się w to Awatar miasto upadło by wcześniej. Teraz los daje nam szanse aby wpisać się w karty historii.-Powiedział podekscytowany Styx w kiedy się obrócił zobaczył niewielką grupę ludzi która należała do jego armii z liczebności wynikało że jest to straż przednia. Styx szybko do nich podbiegł chciał się dowiedzieć co sie dzieje. - Gdzie reszta?- Spytał podenerwowany. - Mamy opóźnienie związane z przeprawieniem tu naszych machin oblężniczych jednak jeśli nic już się nie popsuje będą na miejscu przed zmierzchem, a razem z nimi 20 000 żołnierzy.- Odpowiedział dowódca straży. - A reszta głównych sił? - Są w umówionym miejscu wyruszą zaraz kiedy otrzymają sygnał. - Świetnie kolejne opóźnienia. Nic poczekamy zbyt długo czekałem to miasto upadnie, albo się poddadzą albo spłoną razem z nim. Styx wrócił do Toshiro i spoglądnął ponownie w stronę murów i spytał. - Jak myślisz uda się nam? Wiesz że jeśli nie to prawdopodobnie zginiemy masz tego świadomość.- Styx był jednak pewien swego planu musiało się udać. A samo miasto od dawna nie było tak słabe i podatne na atak.
|