Elbereth - 2010-11-04 10:58:24

Od długiego czasu mam ten temat w myślach. Otóż, czy nie uważacie, że muzyka jest...chwilowym zapychaczem? Mam na myśli najnowszych wykonawców w stylu Jonas Brothers, Gosia Andrzejewicz, Basshunter , Hannah Montana i inne (no nie powiem co, bo może są tu fani tejże...khem, muzyki) . Na początku jest na nich wielkie BUM, wszędzie są grani, krejzolki i krejzole totalnie podniecają się i deklarują, że to są ich ukochani wykonawcy, i ogólnie jest szał. A pomyślcie, co będzie za 20 lat. Czy ktoś będzie pamiętał o Basshunterze? Albo o Gosi A.?
Nie sądzę. To zjawiska chwilowe. A teraz przypomnijcie sobie, moi drodzy, takie zespoły jak Metallica, U2, Aerosmith... Znacie kogoś, kto WCALE o nich nie słyszał? Znacie jakieś radio, które WCALE nie gra do dzisiaj ich piosenek sprzed 20 lat? To jest wspaniałe, że zespoły istniejące 30 lat są dzisiaj jeszcze mocno lubiane, nucone, śpiewane, podgwizdywane gdzieś w trakcie pracy.... Bo naprawdę wątpię, żeby za 10 lat ktoś jeszxze podśpiewywał sobie piosenki Jonas Brothers  z początków ich ....kariery o3o. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?


Myślałam, że się załamię, gdy moja siostra wróciła ze szkoły ze śmiechem, że jej licealne koleżanki nie mają pojęcia o tym, jak zwie się wokalista U2....

www.shinobigames.pun.pl www.amrita-rao.pun.pl www.saifirani.pun.pl www.bloodteam.pun.pl www.ekipa89.pun.pl