Daughter - 2010-11-12 23:06:00

Aickin

Jacht Aickin przybił do portu na wyspie Smocze Kły. Służba widząc jacht córki właściciela wyszła na powitanie. Rozłożono trap.
- Witaj, panienko w domu. Dawno panienki nie było. Coś panience usłużyć?
- Tak, jasne, jasne... - parsknęła zrzucając z siebie bluzę i zarzucając służącemu na głowę. - Weź to. A i jeszcze jedno. Rodziców nie ma?
- Państwo Daughter wypłynęli wczoraj o świcie. Wrócą za kilka miesięcy. Wspominali coś o przyjeździe panienki. Ale nie spodziewaliśmy się panienki tak szybko.
- Łoł, to niespodzianka, nie?! - odparła ironicznie patrząc na młodego nastolatka, jej sługę, z wyższością.
- Coś jeszcze dla panienki zrobić?
- Tak. Pod podkładem jest pewien chłopak. Chcę byście go mi dostarczyli do pokoju. Mojego pokoju.
- Tak, panienko. A czy związany ma być?
- Nie, puśćcie go wolno! No, oczywiście, że związany, idioto! - tutaj Aickin z całej siły uderzyła nastolatka w twarz.
- Wybacz mi panienko za pomyłkę - odparł odsuwając się do tyłu i kuląc lekko.
- Nie ma sprawy... - rzuciła zimno patrząc na niego gniewnym wzrokiem - Byle polecenie było spełnione. Bo znowu baty dostaniesz... Tym razem Ci nie odpuszczę...
- Tak, panienko. - powiedział niepewnie i wszedł na statek.
Aickin westchnęła. Po chwili usłyszała tłuczenie się. Odwróciła głowę i zobaczyła dwóch służących wyprowadzających Rhyden'a spod pokładu. Uśmiechnęła się pod nosem i udała do komnaty. Dam czekała na... więźnia...

www.mrr.pun.pl www.gamemetin2.pun.pl www.redtube.pun.pl www.flashmobbielsko.pun.pl www.pomoc-drogowa.pun.pl