Avatar - Legenda Aanga

Triss · 2010-04-02 16:08:43

Do tego tematu oddzielam opowiadania, właściwie jedno opowiadanie Vendie. Kolejne ona sama będzie tu wsadzała. Bezpośrednio w tym temacie je komentujemy.

Vendie napisał:
Rocznica zakończenia wojny
Aang wracał z herbaciarni Iroha razem z nim. Wzięli heraty na wynos, bo dzisiaj przypada I rocznica zakończenia wojny. Postanowili uczcić to święto w małym gronie: On, Katara, Sokka, Toph, Zuko, Mai, Ty Lee, Iroh i Suki. Oczywiście wieczorem wszyscy muszą być na paradzie. Są tam honorowymi gośćmi. Aang i Iroh weszli do willi. Aang odstawił herbatę i poszedł przywitać się z Katarą. Wyszedł na balkon i pocałował ją w policzek.
-Cześć Kataro. Przynieśliśmy herbatę. Może goście już są?- Katara uśmiechnęła się do niego. -Nie. Jeszcze nikogo nie ma. Nie mogę uwierzyć, że to już rok od zakończenia wojny... Ciekawe, co by się stało gdybyśmy cię wtedy nie znaleźli. Ty ciągle tkwiłbyś w kuli lodowej, ja nigdy nie nauczyłabym się magii wody, Sokka nie poznałby Suki, Toph byłaby tą bezbronną dziewczynką, Zuko ciągle by cię szukał żeby "odzykać honor", Ty Lee pracowałaby w cyrku, Mai byłaby uwięziona w Omashu... Iroh pomagałby Zuko .Świat byłby pod niewolą Ozaia i Azuli... A my... nie bylibyśmy razem.- po czym spojrzała na Aanga, który odwrócił twarz w stronę słońca. -Tak...- Katara spojrzała na miasto. -Patrz, Aang! Królewski orszak! To pewnie Zuko i Mai.-Oboje pobiegli do drzwi, żeby ich przywitać. Aang otworzył drzwi, i zobaczył Zuko i Mai.-Cześć. Zapraszamy do nas. - Weszli, po czym poszli do salonu. Chwilę później przez okno ujrzeli Appę a na nim Sokkę, Suki, Toph i Ty Lee. I cała gromada była kompletna. Zjedli obiad, a wieczorem poszli na paradę.
Dość krótkie. Mam nadzieje, że się podobało.

Vendie · 2010-06-03 22:30:42

No, moje kolejne opowiadanie Tym razem nie o Avatarze.

Yin i Yang

Wstęp
Pewnego zimowego wieczoru do drzwi domu dziecka podrzucono bliźniaczki pogrążone we śnie. Dziewczynki leżały w kołysce. Na jej dnie znajdowała się srebrna szkatułka, a w środku dwa naszyjniki. Jeden z nich miał kształt Yin, drugi Yang. Oprócz naszyjników w szkatułce znajdował się list z prośbą o nadanie zielonookiej dziewczynce imienia Yang i podarowanie jej naszyjnika z tym wzorem. Tak samo z drugą dziewczynką, Yin.
Rozdział I
-Wstawaj Yang! To ten dzień!- Krzyczała do siostry Yin. -Dzisiaj mamy oficjalnie 14 lat!- Yin stała nad jej łóżkiem, ubrana i uczesana. -Hura.- powiedziała Yang bez entuzjazmu. Przeciągnęła się i wstała z łóżka. Dom dziecka im. Kazumi Hiro, który wszyscy nazywali Kaz, urządzał niesamowite przyjęci urodzinowe, przynajmniej jak na dom dziecka. Najmłodsze dzieci rysowały laurki dla jubilatów, starsze robiły korony z papieru i kwiaty z krepy. Najstarsi zazwyczaj zajmowali się pieczeniem tortu urodzinowego i organizowaniem całej imprezy. Yang przygotowała się i obie poszły do świetlicy. -Sto lat!- zawołali wszyscy i zaczeli śpiewać. Dzieci włożyły im na głowy korony- czarną dla Yang, białą dla Yin. To były ulubione kolory sióstr. Potem opiekunka wręczyła im piękne sukienki i poprosiła żeby je włożyły. Tak też zrobiły bliźniaczki. Gdy na zegarze wybiła godzina 9.30, dziewczyny poszły do szkoły. Gdy dotarły do przystanku, zaczepił ich pewien mężczyzna w siwej brodzie i włosach upiętych w kucyk -Wiem kim jesteście. Mogę wam pomóc.- powiedział, a siostry wymieniły spojrzenia. -Nie, dzięki.- odpowiedziała Yin, ale Yang chwyciła ją za rękę. -Yin, czekaj! Jak może nam pan pomóc?- zwróciła się do mężczyzny. -Może jeszcze o tym nie wiecie...- Zaczął mężczyzna. -O czym nie wiemy?- przerwała mu Yin. -Wy.. Jesteście niezwykłe. Jesteście czarodziejkami.- powiedział. -Ale nie rozmawiajmy o tym tutaj.- zaciągnął dziewczyny za przystanek. Wykonał rękami szybkie ruchy i wszyscy zniknęli. Wokół nich rozbysło światło i znaleźli się w innym miejscu.

Rozdział II w przygotowaniu

Ostatnio edytowany przez Vendie (2010-06-03 22:31:14)

Avatar - Legenda Aanga

#1 2010-04-02 16:08:43

Opowiadania - Vendie.

Vendie napisał:

#2 2010-06-03 22:30:42

Re: Opowiadania - Vendie.

Stopka forum