#1 2010-08-27 19:17:10

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Polana (Las Niedaleko BSS).

W sporych rozmiarów lesie, gęstym, rozciągającym się w miarę niedaleko od stolicy Królestwa Ziemi, Ba Sing Se, znajduje się polana. Ogromna, jakby nie patrzeć, polana. W nocy jest z niej przepiękny widok na czarne i gwieździste niebo, niekiedy również księżyc.

- - - - -

Takeru

Po długiej i męczącej podróży, dotarł w końcu statkiem do Królestwa Ziemi. Poprzednio kilka dni przebywał w Południowym Plemieniu Wody. Droga w konkretne miejsce na tym kontynencie zabrała wiele dni. Tydzień zleciał spokojnie. Ale na statku nie było źle... Mieli zapasy pożywienia, na szczęście nie trzeba było jeść tylko ryb, które również łowili, a za których większością czarnowłosy nie przepadał. W kajucie też było nieźle... Hamak-siatka, na którym spał, był całkiem wygodny. A współlokator śpiący nad nim nie chrapał.
Teraz szedł lasem, szczęśliwie nie natrafiając na wygłodniałe niedźwiedzie, wilki czy tym podobne zwierzęta. Kilka godzin temu dopiero dotarł do Królestwa Ziemi. Nie miał zamiaru dochodzić do Ba Sing Se, nie miał już ochoty. Postanowił spędzić noc w lesie. Może to trochę niebezpieczne, no ale... Dobra, poradzi sobie. Będzie czujny, czemu by nie miał. Jednakże jeśli nie znajdzie polany, z pobytu w lesie nici. Po drodze zbierał drewno na opał, gdyż chciał zapalić ognisko. Gdy już zebrał jego wystarczająco, w oddali, między drzewami spostrzegł mocniejsze światło. Nareszcie jaśniej - w lesie była ciemnota, przedzierał się przez krzewy za pomocą miecza, czasem nie był pewien o co ocierają się jego ręce czy nogi. Albo to wyjście z lasu, albo polana. Gdy dotarł w tamto miejsce, okazało się, że to to drugie. Przeszedł dalej wgłąb polany. Rozciągała się na naprawdę dużym obszarze, otoczona gęstwiną drzew i krzewów. W końcu zatrzymał się, położył drewno na jednym miejscu i usiadł przy nim na kolanach. Wziął dwa patyki - jeden położył na ziemi, a drugi ustawił pionowo i końcem oparł na leżącym. Zaczął go kręcić, trzymając między prosto ustawionymi dłońmi i czekał, aż pojawi się jakaś iskra, ogień. Wiedział, że na coś takiego trzeba jednak dłuższą chwilę czekać, więc był cierpliwy.

Offline

 

#2 2010-08-27 20:36:09

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Maya
Szła po polanie, nucąc w myślach ostatnio zasłyszaną melodię. -Miło byłoby kogoś spotkać...- pomyślała Maya. Nagle zobaczyła płomień. Przyjrzała się dokładniej. Tak, był to człowiek. -Co za zbieg okoliczności.- powiedziała w myślach. Podeszła bliżej, żeby się z nim przywitać. Nagle poczuła ból, jakby ktoś wbił jej sztylet w plecy. Odwróciła się i ujrzała sylwetkę zwierzęcia - lewiedzia (lew + niedźwiedź = lewiedź). Dzikie, 2-metrowe zwierzę rzuciło się na nią. Maya trafiła kamieniem prosto w głowę zwierzęcia, a ono pod wpływem kamienia upadło. May'i przeszkadzało piekące uczucie, które ledwo pozwalało jej ruszać ręką. Lewiedź podniósł się. Dziewczyna szybko wykonała ruch stopą - zwierzę trafiło na drzewo, które zachwiało się i przewróciło się, torując drogę zwierzęciu. Lewiedź przeskoczył przez drzewo i ponownie rzucił się na Mayę.

Offline

 

#3 2010-08-27 20:44:45

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Takeru

Udało mu się w końcu rozpalić ogień. Usłyszał zaraz jakieś dźwięki i kroki na trawie. Odwrócił głowę w stronę, z której dochodziły. Zauważył lewiedzia i jakąś dziewczynę. Zwierzę było najwyraźniej rozwścieczone i biegło na dziewczynę.
- Cholera! - powiedział półkrzykiem i poderwał się z miejsca. Zaczął biec w stronę dziewczyny i wyciągnął miecz z pochwy. Z krzykiem rzucił się na zwierzę, które akurat wykonywało skok. Powalił je na ziemię i leżał na nim. To próbowało się wyrwać. Udało mu się i próbowało rzucić się na chłopaka. Dał się powalić na ziemię, jednak rękami kontrolował ruchy jego pyska i łap, nie dając się zranić. Zwierzę jednak dało radę pazurami zranić go w rękę, rozdzierając lekko prawy rękaw chłopaka. Zranił je w brzuch mieczem i wykonał takie ruchy, że teraz to on leżał na nim. Ponownie dał lewiedziowi uwolnić się. Zwierzę uciekło wgłąb lasu. Chłopak przygarbił się nieco i złapał lewą ręką za ranę na prawej ręce, dysząc.

Offline

 

#4 2010-08-27 21:02:17

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Maya
Maya z niepokojem obserwowała walkę zwierzęcia z chłopakiem. Ujrzała uciekające zwierzę. -Wielkie dzięki. Tak w ogóle, nazywam się Maya.- Otworzyła torbę i wyjęła z niej czerwoną bluzę. Pochodziła ona z Narodu Ognia, więc Maya wywnioskowała, że przyda jej się najmniej. Podarła bluzę i wręczyła chłopakowi jej część. Kawałek bluzy przybrał formę bandażu. Wyjęła butelkę wody i zmoczyła bandaż. -Masz, obwiąż sobie tym rękę.- To samo zrobiła z większym kawałkiem. Przyłożyła go do rany na plecach, z której "leciała" krew.

Offline

 

#5 2010-08-27 21:05:19

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Takeru

Spojrzał na to, co daje mu dziewczyna. Wziął od niej namoczony kawałek ubrania.
- Dzięki. - powiedział. Skoro ona się mu przedstawiła, to i on jej... Nie miał powodu do ukrywania swojego imienia. - Takeru.
Podniósł rękaw, pod którym była krwawiąca rana. Pociekła po jego rękawicy. Eh, będzie poplamione... Trudno, nie widać tego tak bardzo. Zawiązał sobie ją kawałkiem ubrania, który robił za bagaż. Poczuł lekkie ukojenie.
- Jak chcesz, to chodź do ogniska. - zaproponował i sam skierował się w jego stronę.

Offline

 

#6 2010-08-27 21:18:54

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Maya
Maya spojrzała na niego miłym uśmiechem. Wstała i zachwiała się. Zakręciło jej się w głowie, ale po chwili mogła iść. Doszli do ogniska. Dziewczyna usiadła naprzeciwko Takeru. Spojrzała na żarzące się ognisko.
-Wiem że  już to powiedziałam, ale wielkie dzięki za ratunek...- Poczuła na plecach kojące uczucie zimnego bandażu. -Czy mogę ci się jakoś odwidzięczyć?-

Offline

 

#7 2010-08-27 21:23:25

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Takeru

Usiadł naprzeciwko dziewczyny.
- To nic takiego... - machnął ręką. - Nie musisz mi się odwdzięczać. - dodał. Podniósł plecak, który miał z sobą podczas podróży. Wyjął z niego bukłak z wodą.
- Chcesz może trochę wody? - spytał się jej a sam wziął łyk z ciemnobrązowego bukłaka.

Offline

 

#8 2010-08-27 21:42:18

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Maya
-Nie, dzięki.- Spojrzała na ranę chłopaka. -Wiesz, ja chyba się prześpię...- powiedziała po chwili. Wyjęła z torby śpiwór. Położyła go na ziemi, kilka metrów od ogniska. Przed snem jeszcze raz spojrzała na Takeru, po czym położyła się  w śpiworze. -Dobranoc, Takeru.- I zasnęła.

Offline

 

#9 2010-08-27 22:13:58

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Takeru

- Branoc. - odparł z lekkim uśmiechem. No tak, była naprawdę późna noc... Ale jego senność jeszcze nie łapała. Siedział przy ognisku, milcząc. Zdjął z siebie pochwę z mieczem. Wyjął z niej swe ostrze, wciąż siedząc. Wstał z miejsca i zaczął trenować różne ruchy, które stosował podczas walki.

Offline

 

#10 2010-08-27 22:30:41

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Maya
Dziewczyna obudziła się w środku nocy. Zobaczyła Takeru. Chłopak trenował walkę mieczem. Przetarła oczy i cicho podeszła do niego.
-Trenujesz?- spytała. -Jesteś w tym całkiem niezły.- Uśmiechnęła się lekko.

Offline

 

#11 2010-08-27 22:33:04

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Takeru

Nie słyszał kroków dziewczyny. Zorientował się, że jest przy nim, dopiero gdy się odezwała. Ile ona już tu stoi? Ale nie ważne. Przerwał swój trening i odwrócił się lekko w jej stronę.
- No, trening dobra rzecz - uśmiechnął się lekko. - Dzięki - dodał. Nagle w jego głowie pojawiła się myśl o treningu z dziewczyną. No ale może tego by nie chciała, no i wyglądała na nieco śpiącą.

Offline

 

#12 2010-08-28 19:49:09

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Maya
Dotknęła ranę, którą jakimś cudem przestała odczuwać. Przeciągnęła się i spojrzała na miecz Takeru.
-Mogę się przyłączyć?- Spytała. Odarnęła włosy z czoła. -No, chyba że wolisz trenować samotnie.-

Offline

 

#13 2010-08-28 19:54:30

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Takeru

Jakby czytała mi w myślach...
- Jasne - powiedział i uśmiechnął się łobuzersko. Odsunął się od dziewczyny na kilka kroków.
Jeśli mnie wzrok nie myli, to nie ma żadnej broni. Pewnie natrafiłem na maga... Będzie ciekawie.
Takeru ustawił się w postawie bojowej - stanął w lekkim rozkroku, zaś rękojeść miecza trzymał przed sobą, w dole, obiema rękami. Trzymał tak, że ostrze ukosem unosiło się w górę. Czekał, aż dziewczyna zaatakuje.

Offline

 

#14 2010-08-28 20:16:02

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Maya
Czekała przez chwilę w (takiej) postawie. Po chwili wykonała rękami cios. Podniosła obie ręce do góry ze ścieśniętymi pięściami. Następnie "odepchnęła od siebie powietrze". Dwa spore kamienie uniosły się. Maya pokierowała je w stronę Takeru.

Offline

 

#15 2010-08-28 20:23:33

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Polana (Las Niedaleko BSS).

Takeru

Istotnie - natrafił na maga ziemi. Dawno z żadnym nie walczył... Ale teraz będzie miał okazje się przetestować. Gdy kamień był już w odpowiedniej od niego odległości, odbił się od ziemi i wskoczył na niego, po czym szybko odbił się i skoczył w stronę czarnowłosej. Wszystko to działo się błyskawicznie, w końcu i kamienie były szybkie. Wylądował niedaleko od dziewczyny i chciał wykonać cięcie mieczem. Zatrzymałby miecz, jeśli nie będzie reagowała, ale to niemożliwe.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.lekarski3.pun.pl www.shinobiofwars.pun.pl www.kings-of-hell.pun.pl www.korsarz.pun.pl www.rbd-rebelde-rbd.pun.pl