#16 2010-09-06 20:45:30

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

Odsunąłem się, biorąc miecz. Wyprostowałem się. Psiak podbiegł do mnie i polizał po nodze. Schowałem miecz i kucnąłem. Zacząłem bawić się z Celtem, nie zwracając uwagi na nic. Zaśmiałem się, gdy psiak się wywrócił. Wstałem i rozglądnąłem się.
Podążyłem ku wyjścia z rezydencji.
Z ziemi podniosłem patyk i rzuciłem go psu, a ten, pobiegł za nim.
Przyniósł mi go z powrotem. Szedł koło mnie, trącając mnie nim. Złapałem kij i starałem się go wyrwać z pyska Celta.

 

#17 2010-09-06 21:17:21

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Wyszła z rezydencji i stanęła, rozglądając się. Czekała, aż Toshiro przyjdzie i pójdą razem do portu.
-W sumie dzień mieliśmy niezły. Odkryłeś, że jesteś magiem ognia i pełno ciekawych rzeczy- powiedziała do niego. Cóż, chciała przynajmniej udawać, że dzień był ciekawy. Nie miała zbyt miłych wrażeń.

Offline

 

#18 2010-09-07 21:36:11

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

Wyszedłem z rezydencji i wyrzuciłem patyk daleko. Założyłem ręce za głowę.
- Co Ty mówisz?... - Popatrzałem na Sam, już bez uśmiechu, spuszczając ręce. Wzruszyłem zaraz ramionami i popatrzałem na Celta, który szedł za mną. Uśmiechnąłem się i założyłem ręce znów za głowę. Popatrzałem do przodu.
- Ale tak, to był bardzo niezły dzień. - Zaśmiałem się.

 

#19 2010-09-08 08:11:13

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Wiedziała, że pocieszanie ludzi jakoś słabo jej idzie. Dopiero teraz dotarło do niej, że zabiła człowieka. Nie przejęła się tym zbytnio, ten człowiek dawno już powinien zginąć. Za dużo krzywdy wyrządził ludziom. Niby wszyscy zasługują na życie, ale Sam w to nie wierzyła. Sprawiedliwości stało się zadość.
-Dlaczego mnie uratowałeś? - spytała. Kaszlnęła kilka razy, aby tylko powstrzymać się przed czerwienieniem. Albo chociaż mieć do niego pretekst.

Offline

 

#20 2010-09-08 20:09:24

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

Patrzałem w niebo, uśmiechając się. Psiak zaczął biegać. Zatrzymał się przy jakimś krzaku i zaczął go obwąchiwać.
- Co? - Zapytałem, odwracając wzrok ku niej. Wyciągnąłem ręce ku górze i spuściłem je. Dmuchnąłem w kosmyk.
Rozglądnąłem się, szukając Celt'a, który gdzieś pobiegł.

 

#21 2010-09-08 20:17:24

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

-Czemu mnie uratowałeś, Shiro? Przecież mogłeś wszystko zignorować. - spytała z ciekawością malującą w oczach. Była ciekawa tego, co odpowie Toshiro. Jeśli zacznie gadać jakieś długie brednie, to po prostu jednym uchem wpuści, drugim wypuści. Jeśli wyrazi się krótko, to będzie dobrze. Ale znając Toshiro, to pewnie zastosuje jeden z klasycznych uników.

Offline

 

#22 2010-09-08 20:24:25

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

- No pewnie, że mogłem. Ale wiesz, mogłyby spotkać Cię bardzo bolesne doświadczenia - Zaśmiałem się i założyłem ręce na biodra.
Psiak wyleciał z krzaków, a w gębie trzymał patyk. Którym szturchał mnie, gdy już do mnie podbiegł. Schyliłem się i złapałem za kij i wyrwałem z pyska psa. Rzuciłem go. Otrzepałem ręce o siebie i znów założyłem je na biodra.
- A co? To takie dziwne, że chciałem Cię uratować? - Zapytałem.

 

#23 2010-09-08 20:33:06

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

-Czyli to, że codziennie przychodziłby do mnie mój obleśny sąsiad i lizał moją twarz? - po wypowiedzeniu tego zdania zaczęła się śmiać. Uśmiechnęła się. To miło z jego strony, że jednak ją uratował.
-Ja się nie znam na chłopakach, więc nie wiem co ty tam mogłeś pomyśleć- uśmiechnęła się kącikiem ust. Lubiła go. Może te słowa "lubić kogoś" nie pasują. W każdym razie nie pasują za bardzo. Kochała go. Nie wiedziała tego na pewno, ale chyba tak.

Offline

 

#24 2010-09-08 21:38:11

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

- Nie, to na pewno nie to. - Zaśmiałem się. Psiak przyniósł mi kij, znów szturchając mnie.
Schyliłem się po patyk i starałem się go wyrwać, z jego szczeki, która mocno się na nim zacisnęła. Gdy już go wyrwałem, wyrzuciłem go za siebie. Przetarłem ręce o spodnie i popatrzałem w niebo.
- Nic... - Wzruszyłem ramionami i założyłem ręce. - W sumie, to myślałem, żebyś tylko tam nie umarła, bo wiesz, co ja bym robił, gdyby Ciebie zabrakło. Mortred sobie wyjechał, to kogo bym dręczył? - Zaśmiałem się.
- A no właśnie, Mortred wyjechał. - Podrapałem się prawą ręką w bok głowy.

 

#25 2010-09-09 07:15:39

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

-Nie wiem, co byś zrobił- wzruszyła ramionami bezradnie. Zastanawiała się nad tym, co on by zrobił.
-Spał? - spytała z ironią w oczach. Po chwili dała mu "sójkę" w bok. Chyba nie była kimś, kogo się woła do bójki albo kiedy się chce z nim podrażnić. Mortred wyjechał... No cóż trudno.
-No to zostaliśmy sami. - skwitowała.

Offline

 

#26 2010-09-09 16:06:21

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

- Możliwe, że tak. Jakby ktoś mnie nie obudził, to pewnie spałbym do teraz. - Zaśmiałem się. Podrapałem się w tył głowy, z uśmiechem.
- No ta, na to wygląda. - Powiedziałem i spuściłem rękę.
Sobie wyjechał... Do narodu ognia. Może się go spotka tutaj, jakimś cudem.

 

#27 2010-09-09 18:55:12

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

- Czas iść do portu. Może pójdziemy na jakąś imprezę w Królestwie Ziemi. Co o tym myślisz? - spytała. Była ciekawa, co odpowie. W sumie, ona miała chęć na trochę zabawy. Z Mortredem być może nie bawili by się tak fajnie, a sami... Kto wie, może coś ciekawego się zdarzy.

Offline

 

#28 2010-09-09 19:41:36

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

- No, tak, do protu. - Skinąłem głową. Dotknąłem rękI, którą miałem lekko poparzoną. Nieco czerwona była, a piekła jak diabli. Więcej zmierzyć się z magiem ognia nie chce.
- Może... Ale raczej nie planują takiej. - Syknąłem, przez zaciśnięte zęby. Spuściłem rękę, którą masowałem drugą. Popatrzałem w niebo.
Chmury wyglądały jak poduszki. Zachciało mi się spać. Przetarłem lewą ręką oczy.

 

#29 2010-09-10 09:27:13

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Spojrzała na jego rękę. Słudzy rzeczywiście go nie oszczędzali. Kiedy była jeszcze mała, chodzili za nią krok w krok, ale byli mili. A wtedy w ogrodzie... Działo się za dużo.
-Przepraszam za to - wskazała na jego rękę. Zaczęli już powoli dochodzić do portu. Podeszła do czegoś w rodzaju kasy z biletami.
-Poproszę dwa bilety na statek do Królestwa Ziemi- powiedziała.
-Jeden paszport, jeden bilet. - wyjaśnił mężczyzna, który najwyraźniej obsługiwał podróżnych. Wyjęła paszport. Mężczyzna przyjrzał mu się uważnie.
-Sądzę, że mój sługa powinien pojechać ze mną. Niestety mam pełno spraw, z którymi nie poradzę sobie sama. - kłamała najlepiej jak potrafiła.
-Można na tę zasadę przymknąć oko- uśmiechnął się serdecznie mężczyzna i wydał bilety. Wzięła paszport i dała bilet Toshiro.
-Statek odpływa za dziesięć minut. - poinformowała go.

Offline

 

#30 2010-09-10 19:06:56

Sadness

Gość

Re: Rezydencja rodziny Tsuei

Toshiro

Szedłem za Sam, rozglądając się co chwilę.
Zatrzymałem się.
- Sługa?... - Powiedziałem do siebie, pod nosem, patrząc raz na mężczyznę, raz na Sam. Wzruszyłem ramionami.
- Dzięki. - Powiedziałem, przyjmując bilety. - 10 minut... Co ja będę robić przez ten czas? - Popatrzałem na Celta, który schował się za mną.
- Chodź, psiaku. - Założyłem ręce z tyłu głowy i zacząłem iść tam gdzieś... - Jeść Ci się chce, pewnie... Niestety, nie mam nic do jedzenia. Sklepu też w pobliżu nie widziałem. Chyba wytrzymasz, nie? - Powiedziałem. Schyliłem się. Pogłaskałem go i wstałem, ponownie zakładając obie ręce za głowę.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.lolisiochuujemmadongmikan.pun.pl www.lubelscypartyzanciasg.pun.pl www.nyanfriends.pun.pl www.bitwawojownikow.pun.pl www.wojnyswiatowe.pun.pl