Avatar - Legenda Aanga

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2010-09-05 11:49:17

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Rozciąga się tu zachodnia część przeogromnego lasu, znajdującego się niedaleko wielkiej stolicy Królestwa Ziemi, zwanej Ba Sing Se. Las jak to las - gęsty w drzewa, te ogromne, grube, ale też i te wręcz przeciwnie. Znajdziesz tu też wiele roślin, niebezpiecznych albo tych, które mogą pomóc, zadziałać leczniczo, czy tych jadalnych. Oczywiście są też tu owoce leśne. Znaleźć można tu również te łagodne i te niebezpieczne zwierzęta, te małe i te naprawdę duże.

Offline

 

#2 2011-01-07 16:45:57

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Mortred

Po jakimś czasie wędrówki, dotarli do lasu. Gdy weszli już kawałek wgłąb, Mortred zdjął z głowy kaptur. Dosyć gęstego, ale i znalazła się większa polanka.
- Idealne miejsce na trening! - powiedział półkrzykiem, wbiegając na jej środek wraz z wilkiem. Zrzucił z siebie płaszcz i położył go pod jakimś pierwszym lepszym drzewie, jednym z tych, które tworzyły jakby granicę wokół otwartej przestrzeni. Odwrócił się w stronę Shinju i Sam.
- No to jaka kolejność? - wyszczerzył się w łobuzerskim uśmiechu, patrząc na nie.

Offline

 

#3 2011-01-07 16:55:58

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Shinju

Mortred znalazł sobie idealne miejsce na trening. No i dobrze, tyle, że teraz wyraźnie wymagał, żeby ktoś z nim ćwiczył... Shinju zrzuciła torbę na ziemię i usiadła koło niej, opierając się plecami o pień jakiegoś drzewa.
- Sam może zacząć pierwsza... Jakoś nie odczuwam wewnętrznej potrzeby trenowania... - powiedziała obojętnym tonem. - I tak nie wiele potrafię, że i trening mi nie pomoże... Ale będę sędziować i sprawdzać czy nie oszukujecie!


Goodbye

Offline

 

#4 2011-01-07 17:08:55

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Sam
Uśmiechnęła się jak psychopata. Tak... Była nim, ale nie miała świadomości o tym, że jest chora. Usiadła na ziemi... Spod niej wyłonił się jakiś kamień, na którym mogłaby przysiąść.
- Zaczynaj. - powiedziała Sam. Miała stuprocentową pewność, że obędzie się bez żadnych nieprzewidzianych konsekwencji. Że uda się jej pokonać Mortreda.

Offline

 

#5 2011-01-07 17:18:28

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Mortred

Jego uśmiech zmniejszył się, ale wciąż widniał na jego twarzy. Zaraz jednak pojawiło się na niej w większości skupienie - usta były tylko lekko rozszerzone. Ustawił się w postawę bojową, prawą rękę zacisnął mocno w pięść i pokrył ją ogniem, po czym zaczął szarżować na Sam. Gdy znalazł się na odpowiedniej odległości, odbił się od ziemi nogami, by siła uderzenia była mocniejsza. Celował w jej twarz.

Offline

 

#6 2011-01-07 18:02:16

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Sam
Mrugnęła, a przed nią pojawiła się wielka ściana z ziemi. Nie dałaby się nawet tknąć. Zeszła z kamienia i splunęła na ziemię. Oddaliła się, aby dać Mortredowi pole do popisu.
- Trafiaj, chłopczyku... Trafiaj, a będzie dobrze! - powiedziała do niego.

Offline

 

#7 2011-01-07 18:09:56

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Mortred

Uderzył z całej siły w ścianę z ziemi, która rozkruszyła się na większe i mniejsze kawałki. Odwrócił się bokiem do będącej już w innym miejscu Sam. Spojrzał na nią.
- Przymknij się, dziewczynko - powiedział do niej - Nie gadaj, tylko walcz! - dodał i zaczął ponownie biec w jej stronę. Gwizdnął na palcach, a wilk, który poprzednio skrył się z jednym z drzew, skoczył od tyłu na Sam. Mortred miał zamiar walczyć z pomocą Teslin'a - w końcu wilka nie miał po to jedynie, żeby przy nim chodził i tak dalej. Korzystając z tego, choć nawet jeśliby to nie zadziałało, próbował w każdym bądź razie kopnąć ją pokrytą płomieniami nogą w lewy bok.

Offline

 

#8 2011-01-07 18:21:29

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Sam
- Pan Groźny Kryminalista mi grozi? - zachichotała. - Nieodmiennie mnie to bawi. - dodała po chwili. Tak, starania Mortreda były śmieszne. Wiedząc, że Teslin skoczył na nią od tyłu, utworzyła za sobą ścianę. Uśmiechnęła się lekko. Teraz piesek mógł się po niej zsunąć. Uderzyła ręką w ziemię, a wszystko dookoła zaczęło się trząść. Nawet mocno. Jej standardowy numer na rozgrzewkę.

Offline

 

#9 2011-01-08 11:38:01

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Mortred

- Ech, Sam... - powiedział, mając wciąż na twarzy jakby złowieszczy uśmieszek. Kopniak się nie udał, no cóż, toteż odskoczył kawałek w tył. Dodał zaraz - To przecież dopiero rozgrzewka.
Kiedy ziemia zaczęła się mocno trząść, przyjął bojową postawę, stał w nieco większym rozkroku, niż zazwyczaj, by go nie przewróciło. Numer z Teslin'em nie udał się, toteż wilk wskoczył na ścianę, ale mniej więcej wiedział, co ma robić. Skoczył na Sam z boku, a zaś czerwonowłosy wciągnął ile mógł powietrza w płuca i wypuścił je, nieco nachylając się, szeroko rozdziawiając usta. Wypuścił je oczywiście w postaci ognia, jak to miał w zwyczaju często atakować. Właściwie nigdy nie wypuścił aż takiej ilości ognia z ust, teraz po prostu czuł, że może i że umie, a właśnie podwójna była to ilość płomieni niż zazwyczaj zionął.

Offline

 

#10 2011-01-08 12:49:02

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Sam
Poczuła się nieco zdezorientowana. Tutaj z jednej strony ogień, a z drugiej pchlarz.
Przerąbane... - pomyślała. Błyskawicznie zapadła się pod ziemią, żeby za chwilę pojawić się za Mortredem. Uśmiechnęła się szyderczo i kopnęła chłopaka dość mocno w plecy.

Offline

 

#11 2011-01-08 14:11:22

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Mortred

To zapadanie się pod ziemią było strasznie kłopotliwe. Człowiek nie wiedział, kiedy i skąd wyłoni się mag ziemi, którego wcześniej straciło się z oczu... Jeżeli samemu się nim nie było, nie sposób wykryć, gdzie się on przemieszcza. W każdym bądź razie, przewidując, że pojawi się obok niego, odskoczył w przód i rozglądnął się gwałtownie.
Cholera, w ostatniej chwili - przeszło mu przez myśl, widząc Sam z podniesioną nogą. Najwyraźniej ledwo uniknął ataku. Uśmieszek z jego twarzy nie znikał. Z racji, że był niedaleko Sam, mógł szybko wykonać pewien ruch. A mianowicie, w szybkim tempie stanął na rękach, mając nogi w szerokim rozkroku, próbował obracając się kopnąć ją gdzieś na wysokości głowy obiema nogami, które dodatkowo były pokryte płomieniami. Wilk zaś, gdy poprzednio spadł w miejsce, w którym Sam zapadła się, stał w postawie bojowej i czekał na kolejny ruch dziewczyny. Gdy ta wyłoniła się spod ziemi, zaczął na nią biec, próbując ugryźć w nogę. Cóż, miał naprawdę mocne i ostre kły, toteż gdyby ją złapał pyskiem, nie miał zamiaru go nazbyt mocno zaciskać. Gdyby miał to zrobić, no to rany od kłów mogłyby być dosyć głębokie.

Offline

 

#12 2011-01-08 15:18:30

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Sam
Gdy ją kopnął, zadzwoniło jej w uszach. Odsunęła się nieco i mrugnęła. Chciała, aby ziemia pod Mortredem zmieniła się w kleiste błoto, które mogłoby go zatrzymać. Jednak jej się nie udało. Tupnęła w ziemię. Za drugim razem już wszystko się powiodło.
Odsunęła się od Mortreda na znaczną odległość, ponieważ to kopnięcie chyba pozostawiło ślad. Pogładziła się po policzku. Nie był taki delikatny w dotyku.
Poparzyłam się... Nie ma co. - pomyślała. Chciała wywołać spore trzęsienie ziemi. Postanowiła jednak zostawić to na później. Na biegnącego Teslina wysłała olbrzymią skałę, pędzącą z dużą prędkością.

Offline

 

#13 2011-01-08 19:33:00

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Mortred

Jedno kopnięcie się udało, drugiego już i tak nie mógł wykonać z powodu błota w miejscu, w którym stał na rękach. Zgiął się, zbliżając w innej już pozycji nogi do ziemi i stanął na niej. Trwało to bardzo krótko, no ale ile można wykonywać takiż ruch. Teslin'owi ciężko było uniknąć tej skały, bo była zbyt szybka. Położył się szybko na ziemi jak najbardziej nisko umiał, by skała przeleciała nad nim. Otarła się co prawda o jego grzbiet, ale jednak nie uderzyła. Oboje, Mortred i Teslin ustawili się w postawie bojowej w oczekiwaniu na ruch dziewczyny.

Offline

 

#14 2011-01-08 19:42:47

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Sam
Wyjęła noże, które były przypięte u jej paska. Uśmiechnęła się lekko i rzuciła nimi w kierunku Mortreda. Tylko w kierunku Mortreda i tak, żeby przeszyły ubranie i przybiły go do najbliższego drzewa. Gdyby zaczął uciekać mogłaby się wspomóc Magią Metalu. Dodatkowo wywołała dość mocne trzęsienie ziemi, które mogło zniweczyć pierwszy ruch, ale równocześnie pomóc jej w wygraniu tego pojedynku.
- Coś me umiejętności spadły. - powiedziała i dotknęła swojego policzka, który był cały czerwony. Syknęła z bólu. To poparzenie pewnie paskudnie wyglądało, ale nie zamierzała się tym przejmować przez dłuższy czas.

Offline

 

#15 2011-01-09 12:02:06

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część zachodnia.

Mortred

Próbował uniknąć, ale magia metalu to magia metalu, więc tak czy tak udało się dziewczynie "przybić" go za ubranie do drzewa.* Mocne trzęsienie utrudniało wyciągnięcie ostrzy, ale jednak się udało. Sam była naprawdę silna, co wiedział, ale nie miał najmniejszego zamiaru z nią przegrać. Zaczął biec w jej stronę, a podczas biegu podskoczył i obrócił się w locie, a robiąc nogą taki ruch, jakby chciał kogoś przed nim kopnąć. Miał jednak na celu co innego, mianowicie z pokrytej płomieniami nogą wystrzelił ogniem w stronę Sam w kształcie przekrzywionego ostrza.

*Założenie że to zrobiła, mam nadzieję że może być:]

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.saifirani.pun.pl www.shinobigames.pun.pl www.bloodteam.pun.pl www.amrita-rao.pun.pl www.mysims.pun.pl