Avatar - Legenda Aanga


#1 2011-02-06 15:12:21

Sadness

Gość

Burdel w Ba Sing Se

Duszy, ceglany dom. Na parapetach i oknach powieszone są czerwone róże. Ogólnie dużo ładnych dziewczyn zostało tam zatrudnionych. Mniej więcej od 20 do 30 lat.



Toshiro

  Otworzył drzwi dużej budowli. Na parapetach okien powieszone były czerwone kwiaty i inne takie dziwne rzeczy. Wszedł do środka oglądając się. No cóż... Widoki były co najmniej świetne. Zamknął drzwi i zdjął kaptur z głowy. Usiadł na jakimś krześle.
  - Witam. - Podeszła do niego jakaś kobieta.
- Hm? - Odwrócił powoli do niej głowę. Nieco się zaczerwienił ale zaraz wstał i dodał - J-ja już pójdę...

 

#2 2011-02-06 17:38:19

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Burdel w Ba Sing Se

- No patrzcie kogo tu przywiało.- Powiedział Styx wychodząc zza jednej z uliczek.
- Myślałem że zostaniesz ze swoją Sam. Dobrze wiem co się tam stało rozczarowujesz mnie, ale o tym pogadamy w środku.- Dodał i machnął głową do kobiety która zaczepiła Toshiro.
- Właścicielka to moja dobra znajoma pomogłem jej rozkręcić tu interes, osobiście wpadam tu 3 razy w tygodniu na masaż który jest tu najlepszy w całym królestwie ziemi, a i przy okazji można tu spotkać naprawdę ładne dziewczyny. Właź jeśli chcesz, ale to co tu przeżyjesz i zobaczysz mogą być "Niespotykane". A i żebyśmy się dobrze zrozumieli jeśli Sam się dowie o tym że tu byłeś to tobie się oberwie przemyśl to dobrze może jest mała, ale jej odwetu mógłbyś nie przeżyć.-Styx wszedł pewnie do środka był ubrany po "cywilnemu" nie miał zwyczajowego kaptura wyglądał tak )tyle że zamiast zbroi miał zwykłe odzienie takie jak nosiła szlachta tyle że w czarnym kolorze.
- Wchodzisz czy idziesz?!- Krzyknął ze środka Styx


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

#3 2011-02-06 18:37:21

Sadness

Gość

Re: Burdel w Ba Sing Se

Toshiro

- A przylazłem myślałem że ciekawsze "okazy" tutaj zobaczę niż umalowane jak żaby blondynki. - Powiedział. - Nie jestem taki głupi. Wolałem wrócic a nie siedzieć z tą dziewuchą która działa mi trochę na nerwy. Po za tym ja im do niczego potrzebny nie jestem. Mortred się obudził i mają mnóstwo zabawy i tak dalej... Po za tym nie jestem tchórzem i przyszedłem do miasta po karę. Zobaczyłem fajny dom, o którym co nieco słyszałem, to wszedłem i miałem coś tutaj porobić ale jakoś rozmyśliłem się.... Widzę że masz w takich sprawach również układy! - Zaśmiał się ale zaraz spoważniał - No ale nie ważne jeśli chcesz porozmawiać, dobrze. - Wszedł za nim do środka, właściwie, jak go zawołał bo stał i sobie rozmyślał przez chwilę - takie idę czy nie idę. Już wystarczająco się napatrzył jak pierwszy raz tu wszedł... No ale może jeszcze wejść i się rozejrzeć.
    - No, w takim razie, co masz mi do powiedzenia? - Zapytał. - Zamierzasz mnie ukarać za to co zrobiłem?

 

#4 2011-02-06 19:27:47

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Burdel w Ba Sing Se

- Powinienem cię po prostu zabić i wyjść. Jednak za dużo czasu i energii poświęciłem na twoje przygotowanie. Głupotą z mojej strony byłoby zmarnowanie twojego talentu.- Powiedział i ściągnął ubranie zostając w samych spodniach.
- Musisz pomyśleć, i zadać sobie pytanie. Czego naprawdę chcesz. Jeśli chcesz dalej dla mnie pracować musisz być bezwzględny, i raz na zawsze wyprzeć się powiązań ze swoimi przyjaciółmi, ale jeśli chcesz się plątać razem z nimi to droga wolna. Pamiętaj jeśli pokażesz się wówczas w Omashu lub Ba Sing Se wtedy cię zabije. Jednak nie czas na to mam umówiony zabieg odpręż się i rozejrzyj. Ja wrócę za jakieś 20 min.- Dodał i wszedł do pokoju po prawej stronie zamykając na klucz drzwi.


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

#5 2011-02-06 23:12:07

Sadness

Gość

Re: Burdel w Ba Sing Se

Toshiro

- Szczerze mówiąc myślałem że mnie zabijesz. No ale nie ważne, chociaż ty mnie dzisiaj zaskoczyłeś. Oczywiście chciałbym do nich wrócić ale znów bym ich oszukał chyba że pozwolisz mi się z nimi od czasu do czasu widywać co? Nie mają sił, więc raczej żadnego poważnego zagrożenia nie robią, po za tym dwóch ludzi się bać? - Wzruszył ramionami. - Chyba jak pozwolisz mi iść również mój "talent" zostanie zmarnowany... - Dodał. Rozglądnął się po pomieszczeniu. - A z resztą jak chcesz... Mnie to już wszystko jedno, wolę umrzeć niż dalej tak żyć... - Dodał zupełnie cicho.
   - No to, ja się tutaj rozejrzę, zaprzyjaźnię się z jakąś dziewczyną i możliwe że zostanę tutaj na dłużej! - Zaśmiał się pod nosem. Taki sobie żarcik.
   Podszedł do baru. Tam też można sobie zamówić jakieś napoje czy coś tam innego. Tak więc zamówił sobie coś zimnego i odszedł do jakiegoś stolika stojącego na rogu. Popatrzył na jakąś dziewczynę która również się na niego patrzała. No cóż, trochę kłopotliwe to było na pewno, więc odwrócił wzrok od tamtej na ścianę i wziął dwa duże łyki swojego napoju.
  - Co tak sam siedzisz? Mogę się dosiąść? - Zapytała podchodząc do niego. Na oko jakieś 15 lat... Kurdę, aż taka młoda? Może na tyle wygląda ale może być starsza.
- A tak sobie, czekam na znajomego... - Odpowiedział cicho - A co? Jakiś problem? Z resztą, jak chcesz, to siadaj mnie to różnicy nie robi a tak to sobie z kimś pogadam... Czy COŚ... - Wzruszył ramionami.
Usiadła więc na przeciwko niego i uśmiechając się szeroko powiedziała:
  - Niezwykle dowcipny jesteś! Ja tu nie pracuje! - Zaśmiała się. - Ale skoro chcesz COŚ porobić, to idź do tamtej kobiety ona tutaj "wynajmuje" dziewczyny...
  - A... Nie, nie chce! Skąd... Jestem jeszcze za młody, heh... - Zaśmiał się głupkowato i rozglądnął się. - Gdzie do cholery jest ten Styx...
  - Styx? Poszedł na masaż... Na prawdę kiedyś będziesz musiał tego spróbować, polecam. Moja siostra właśnie Styxa obsługuje, tak właściwie, to od dawna. Jest tutaj w tym najlepsza! Ale ja też jestem nie najgorsza w takich sprawach. Nie to że się chwale czy coś... - Wzruszyła ramionami.
   - Ano taak, mówił, że idzie na masaż i tak dalej... Ale no kurde, jak mi się nie chce czekać... - Podrapał się prawą dłonią w głowę patrząc na drzwi do których wszedł Styx. Wstał z krzesła, wypił do końca wodę z kostkami lodu i wytarł rękawem usta. - Ehh... Dobra, nie chce mi się czekać. Do zobaczenia. - Powiedział i wyszedł. Poszedł do pałacu.   
[z\t]

 

#6 2011-02-14 09:21:50

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Burdel w Ba Sing Se

Styx właśnie skończył swoją wizytę w tym osobliwym "miejscu". Zeszło mu dłużej niż myślał, ale czuł się  dużo lepiej niż wcześniej zauważył też że brakuje tu Toshiro. Nie przejęło go to zbytnio pewnie się znudził i zaczął się plątać po mieście. Styx postanowił zrobić to samo i przejść się po mieście w poszukiwaniu jakiś ciekawych miejsc czy rzeczy. W końcu od dawna nie miał na to czasu, a teraz ma okazje nadrobić stracony czas. Jak pomyślał tak zrobił i poszedł. <ZT>


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.lekarski3.pun.pl www.shinobiofwars.pun.pl www.kings-of-hell.pun.pl www.multiplayer-online.pun.pl www.rbd-rebelde-rbd.pun.pl