#1 2011-08-28 20:34:31

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Targ w Ba Sing Se

W Ba Sing Se, na jednej z większych ulic znajduje się targ. Znajduje się tam wiele straganów, od warzyw ułożonych na drewnianych skrzynkach, po wielkie namioty z towarami sprowadzanymi, jednak najwięcej jest tam zwykłych stoisk z owocami.

_______________


Ri

Po powrocie do Ba Sing Se, pierwszym miejscem, które dziewczyna odwiedziła był targ. Zarobiła kilka monet, podczas ostatniego rejsu, i pomimo, że nie było tego dużo, to na jakiś czas powinno jej wystarczyć. Na jednym ze straganów kupiła jakieś jabłko, po czym oparła się o ścianę i zaczęła je jeść.

Ostatnio edytowany przez Shizuki (2011-08-29 08:42:31)


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#2 2011-08-29 12:44:27

Sadness

Gość

Re: Targ w Ba Sing Se

Kuro

Także i on postanowił się gdzieś przejść. Jakoś nie bardzo wychodziło mu oddalanie się od statku... Można powiedzieć, że dla tego, iż nie było dużo rumu pod ręką. Na szczęście wziął ze sobą jedną butelkę i póki co nie zaschło mu w gardle. Doszedł do jakiegoś targu, w stolicy najwyraźniej. Ano tak - były mury. Ale on to się nawet w tym wszystkim nie orientował.
Usiadł sobie na jakiejś ladzie, zamkniętego stoiska i popijał rum co kilka chwil.

 

#3 2011-08-29 14:28:05

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Targ w Ba Sing Se

Ri

Skończyła jeść i oderwała się od ściany. Musiała rozejrzeć się za jakąś gospodą, w której mogłaby przenocować. Nagle jej uwagę przykuł pewien mężczyzna siedzący na ladzie jednego z zamkniętych straganów. Mężczyzna ten popijał rum i wydawał się być nad czymś głęboko zamyślony. Wydał jej się jakoś dziwnie znajomy. Nie wahając się długo podeszła do niego i przywitała się. - A kogoż my tu mamy, hę? - Powiedziała i uśmiechnęła się do niego.

Ostatnio edytowany przez Shizuki (2011-08-29 14:28:36)


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#4 2011-08-29 14:40:41

Sadness

Gość

Re: Targ w Ba Sing Se

Kuro

Przechylił głowę w stronę dziewczyny która stanęła obok niego. Podniósł jedną brew i podniósł warkę do góry. Westchnął i wziął duży łyk rumu.
- A co, przeszkadzam Ci w czymś? - Spytał po czym znów westchnął, dodając - Przyłazisz i rzucasz tekstem, jakbym Ci przeszkadzał... Sobie siedze tylko... - Znów wziął łyka tylko tym razem mniejszego po czym odetchnął świeżym powietrzem.

 

#5 2011-08-29 15:16:33

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Targ w Ba Sing Se

Ri

Słysząc jego słowa tylko westchnęła ciężko. Nie zmieniłeś się ani trochę, wiesz o tym? Pomyślała, po czym usiadła obok niego. - Naprawdę mnie nie pamiętasz? - Powiedziała, po czym wbiła wzrok w budynek na przeciwko. W sumie, to by było to ciebie podobne, ty masz chyba rum zamiast mózgu. - No dobra, podpowiadam. Raz uratowałeś mi życie, a ja raz o mało co nie zrobiłam z ciebie swojej służącej.

Ostatnio edytowany przez Shizuki (2011-08-30 09:32:20)


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#6 2011-08-31 12:47:49

Sadness

Gość

Re: Targ w Ba Sing Se

Kuro

Na jej zgadywanki odpowiedział krótkim wzruszeniem ramion i cichym westchnięciem. Nie za bardzo lubił jak ktoś się z nim bawił w takie typu rzeczy. On może, ale inni niekoniecznie. Więc postanowił nawet się nie wysilać, żeby sobie przypomnieć. Z resztą z pamięcią to u niego krucho, co pewnie ma po swoim ojcu. Odchrząknął i przekrzywił głowę w stronę tej gościówy, co to do niego przylazła i rzuca się do niego, bo nie pamięta kogoś kto zupełnie go nie obchodzi. Popił rum i oblizał usta.
- Wiesz, ktokolwiek Ty jesteś, nie obchodzisz mnie, więc, że tak powiem niedelikatnie - możesz mi skołować rumu, to się na coś przydasz... - Powiedział po czym dopił swój.

 

#7 2011-08-31 13:32:53

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Targ w Ba Sing Se

Ri

Słysząc jego słowa uśmiechnęła się. - Chcesz rumu? No to chodź. - Powiedziała i zeskoczyła ze stoiska. - Niedaleko stąd monopolowy ma swój magazyn. A ja, jako jego pracownica, mam do niego kluczyki. - Powiedziała i wyciągnęła z kieszeni mały, srebrny kluczyk. A to, że już tam nie pracuję to zupełnie inna sprawa. - To co? Idziemy, czy ci się nie chce?


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#8 2011-08-31 15:13:05

Sadness

Gość

Re: Targ w Ba Sing Se

Kuro

Zamyślił się, a konkretniej nad tym, czy zgodzić się na propozycje dziewczyny. Ta propozycja była dość kusząca, jednak nie wiedział, czy można jej ufać... Potrząsnął butelką, sprawdzając, czy aby na pewno wypił całą jej zawartość. Niestety... Wszystko stracone... Zaszlochał w myślach. Wyrzucił butelkę, która potoczyła się po chodniku, po czym zeskoczył z lady, zaraz się o nią opierając.
- Dobra. W porządku. Możemy iść. Powiedział do niej.

 

#9 2011-08-31 15:27:01

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Targ w Ba Sing Se

Ri

- No to chodź za mną. - Powiedziała i pobiegła przez siebie. Skręciła w małą, wąską uliczkę i zatrzymała się przed niewielkim drewnianym budynkiem. Wyjęła z kieszeni ten sam kluczyk co przed chwilą i otworzyła je na oścież. Było tam naprawdę sporo rumu, wina i innych fajnych rzeczy. - Do wyboru, do koloru. - Powiedziała. Gdy chłopak wszedł do budynku, dziewczyna jednym, zdecydowanym ruchem zatrzasnęła drzwi i zamknęła je na klucz. - A teraz nie wyjdziesz stąd, dopóki nie przypomnisz sobie jak mam na imię!


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#10 2011-08-31 15:48:36

Sadness

Gość

Re: Targ w Ba Sing Se

Kuro

Biegł, choć jakoś nie szybko, za dziewczyną. Wszedł do środka, biorąc jakąś butelkę następnie ją otwierając i sprawdzając, czy to rum. Nawet się nie zorientował, że go zamknęła. Upił parę łyków i usłyszał, jak coś do niego mówi. Podszedł do drzwi, próbując je otworzyć. Nie dało się, więc zapukał kilka razy.
- Ej, otwórz te drzwi! - Krzyknął tylko po czym zaczął pić. Usiadł i oparł się plecami o drzwi, nie mając zamiaru się przejmować. Przejmować się będzie dopiero wtedy, gdy się skończą zapasy.

 

#11 2011-08-31 16:14:24

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Targ w Ba Sing Se

Ri

Usiadła pod drzwiami i zaczęła czekać. Wątpiła w to, że sobie przypomni, ale jak będzie narąbany, to może się załapie na jakiś rejs, lub coś w tym stylu. - To co, przypomniałeś już sobie? - Zapytała. Pytanie było w pełni retoryczne, bo była prawie pewna, że jeśli już coś wymyślił, to ochrzcił ją imieniem Eustachy. Ech, a ja jak głupia myślałam, że przez tych kilka lat choć odrobinkę zmądrzałeś.


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#12 2011-08-31 16:28:20

Sadness

Gość

Re: Targ w Ba Sing Se

Kuro

Zaczął się zastanawiać...
No nie wiem... Spałem z Tobą? Jak zrobiłem Ci dziecko, przepraszam, ale to nie moja wina, żeś się nie skontrolowała. - Powiedział przepraszającym tonem, jednak tak na prawdę miał to gdzieś, czy wychowuje dziecko samotnie, czy z jakimś gościem. On wychowywał się bez ojca i matki, sam, na statku. Tyle, że on wiedział, że ich ma. Znów zaczął się zastanawiać, wymyślając jakieś sytuacje, w których mogli się poznać.
Hm.. Chyba, że wiszę Ci kasę. Jeśli to to nawet na przeprosiny nie licz, było nie pożyczać. Wzruszył ramionami po czym znów wziął parę łyków rumu. Zgiął nogi, rozchylając je na boki. Na lewe kolano położył lewą rękę, bo tak było mu wygodniej. Butelka rumu nie była ciężka, by ją trzymać dwoma rękami. Po za tym - prawie połowę wypił. 
- Albo... Może Ty jesteś tą, co to mi wbiła na statek..? - Zapytał. - Jak Ci tam... No ale ona była młoda, ładna. - Pokiwał głową.

 

#13 2011-08-31 16:39:09

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Targ w Ba Sing Se

Ri

Słuchając go, zastanawiała się, czy się roześmiać, czy tam wejść i mu strzelić w ten durny łeb. Na szczęście zaraz otrząsnęła się z tej ochoty, bo facet w końcu zaczynał coś sobie przypominać. Westchnęła, po czym otworzyła drzwi i weszła do środka. - Jedna z ważniejszych prawd życiowych: Jeśli kobieta ma 29 lat, cały czas jest młoda, a przynajmniej TO próbuje wmówić wszystkim dookoła. - Powiedziała. Usiadła koło niego i po raz kolejny ciężko westchnęła. - I tak, ja jestem ta, która ci się wbiła na statek. Ri dla jasności.


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#14 2011-08-31 16:46:06

Sadness

Gość

Re: Targ w Ba Sing Se

Kuro

Odstawił butelkę obok siebie, słysząc, że dziewczyna otwiera drzwi. Obrócił głowę w jej stronę i lekko się uśmiechnął.
Nie wiem, co to ma do rzeczy, ale doobraaa... - Mruknął pod nosem - TO masz na myśli, że to, że z Tobą spałem, czy TO, że masz tylko 30 lat? - Zapytał, ot tak sobie, myśląc, że ją wkurzy. Zaraz się dowiedział, że ma na imię Ri... Coś krótkie imię. Ale zaraz sobie przypomniał, że to skrót od Kaori, czy może pseudonim, czy coś tam, no nie ważne. Ooo... To moje bredzenie jednak mi w czymś pomogło..

 

#15 2011-08-31 16:59:24

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Targ w Ba Sing Se

Ri

- Ty się ciesz, że jeszcze po twarzy nie dostałeś. - Powiedziała uśmiechnęła się lekko. - Ale jeśli będziesz chciał mnie wkurzyć, to będziesz potrzebował czegoś mocniejszego. - Powiedziała i szturchnęła go łokciem. Co prawda, wkurzał ją i tak, ale żeby ją wkurzyć maksymalnie jeszcze wiele potrzebował. I to mu chyba wychodzi na dobre, bo zobaczyć Ri w pełni wkurzenia raczej by nie chciał.


It's immortality, my darlings.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ziip88.pun.pl www.fifa08.pun.pl www.notabene.pun.pl www.elfbotng.pun.pl www.ebase-fm.pun.pl