#1 2012-02-19 16:58:41

Daughter

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2010-10-11
Posty: 206
Punktów :   
Zainteresowania: Pisanie wierszy :3
Imię: Agata
Żywioł: Ogień.
Wiek: Odpowiedni do wagi i wzrostu

Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Sigma

Dziewczyna przybyła do portu dwie godziny temu. Podróż była długa i męcząca tak więc dziewczyna chciała szybko odpocząć. Nie mogła jednak, gdyż obiecała sobie, że póki nie kupi tego, po co tu przyjechała - na odpoczynek czasu nie znajdzie. Stanęła wiec bezradnie na środku jednego z chodników z małą mapką w ręku rozglądając się.
- Gdzie to jest?... - szepnęła do siebie marszcząc ciemne brwi. - A może pomyliłam miasta?...


http://desmond.imageshack.us/Himg818/scaled.php?server=818&filename=syga.jpg&res=medium

Offline

 

#2 2012-02-19 17:30:53

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Ichigo

Tak sobie szedł i szedł... I niczego ciekawego nie widział. Próbował tylko odnaleźć wzrokiem pewną osobę, która mogłaby mu pomóc w dotkliwym braku towaru. W końcu - jak nie ma towaru, to nie ma handlowania. Jak nie ma handlowania, to nie ma pieniędzy. A jak nie ma pieniędzy, to nie ma nic.
Błądził myślami w swojej przeszłości, która poniekąd też była związana z narkotykami. Pamiętał, jak z gromadki imprezowiczów uformowała się grupka. Grupka tak zwanych "amatorów kwaśnych jabłek". On, Norie, Tenzin i Hiroya.
Z początku wszystko było w porządku, próbowali tylko lekkich narkotyków, potem zaczęło być im mało. Hiroya odłączył się, usprawiedliwiając się tym, że to już przestała być zabawa. Wyśmiali go, myśleli, że jest tchórzem. On był tylko rozsądny.
Później w miejsce Hiroyi pojawiła się Sam - ona potrafiła dorównać im kroku, więc "przyjęli" ją do swojej społeczności. Ichigo do dziś się cieszył, że dziewczyna dołączyła do nich tak późno. Gdyby było inaczej, miałby jeszcze jedną śmierć na sumieniu.
Okazało się, że ta niewinna zabawa szybko przerodziła się w piekło, a oni nawet się nie spostrzegli. Blondyn dowiedział się o tym dopiero wtedy, gdy Norie poszarzała na twarzy i uśmiechnęła się do niego po raz ostatni...
Ichigo otrząsnął się z zamyślenia i zorientował się, że łezka pociekła mu po policzku. Norie, biedna Norie, pomyślał. Wtedy pierwszy raz poczuł, jakby cała energia i optymizm wyparował jak kropla wystawiona na promienie słoneczne.
Otarł łzę i westchnął ciężko. Zamiast myśleć, powinien iść dalej.

Offline

 

#3 2012-02-19 20:26:43

Daughter

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2010-10-11
Posty: 206
Punktów :   
Zainteresowania: Pisanie wierszy :3
Imię: Agata
Żywioł: Ogień.
Wiek: Odpowiedni do wagi i wzrostu

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Sigma

Zielone oczy dziewczyny były utkwione w kartkę. Palcem wodziła po narysowanej na mapie drodze ciągle zastanawiając się, czy jednak nie pomyliła miast. Obracała kawałek pergaminu w dłoniach marszcząc jeszcze bardziej ciemne brwi. Nie umiała odczytać mapy? Nigdy nie lubiła tego robić. Zawsze ktoś robił to za nią. W sumie nie podróżowała też tak dużo, a jeśli już to z kimś przy boku. Poddała się. Opuściła dłoń, w której trzymała mapę i zaraz w oczy rzucił jej się pewien blondyn. Ciężkie westchnięcie. Cóż, jak mus to mus. Wcisnęła na usta uśmiech. To pomaga w relacjach z nieznajomymi. Zrobiła kilka kroków.
- Przepraszam pana... - rzekła ku mężczyźnie.


http://desmond.imageshack.us/Himg818/scaled.php?server=818&filename=syga.jpg&res=medium

Offline

 

#4 2012-02-20 21:20:06

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Ichigo

Jego rozmyślania toczyły się jak wojna stuletnia - nie chciały się skończyć. Myślał nadal o tym, co by było, gdyby Norie, jego Norie żyła. Miał naiwne marzenia tak jak dziecko, które z utęsknieniem wyczekuje dorosłości.
Myślał. Stwierdził, że Norie go chyba kochała, ale jeszcze bardziej kochała narkotyki. I właśnie to ją zwiodło - myśl o tym, że tajemnicza substancja o nazwie "Żółty Smok" odwzajemni jej uczucia. Nie odwzajemniła.
Rozmyślania miały jeszcze jedno podobieństwo do wojny stuletniej - skończyły się one bardzo gwałtownie, z chwilą, gdy jakaś dziewczyna go zaczepiła. Zmierzył ją lekko krytycznym wzrokiem.
Nie była zła, jeśli chodzi o wygląd. Miała zielone oczy i ciemnobrązowe włosy, wprawdzie nie jego ideał, ale też do zniesienia. Sprawiała dosyć miłe wrażenie, jeśli już o to chodzi.
- Tak? - spytał uprzejmie.

Offline

 

#5 2012-02-25 13:11:52

Sadness

Gość

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

William

      Siedział sobie w knajpie, póki co popijając piwo po skończonym posiłku w skład którego wchodził cały kurczak, szynka na osobnym talerzu i jakieś dodatki.  Gdy już wypił napój, wstał, przystawił krzesło do stolika, zostawił "trochę" pieniędzy na stole za posiłek, oraz oczywiście za miłą kelnerkę z, może i małym biustem, ale ładną twarzyczką. Założył kaptur, strzelił kostkami palców i wkładając ręce do kieszeni wyszedł z budynku obracając się jednak na chwilę by uśmiechnąć się do żegnającej go kelnerki, którą opisałem wcześniej.
Zaraz potem dostrzegł osobę, której szukał:
- William Shey. - Powiedział do niego, zatrzymując się obok. - Myślałem, że się nie zjawie. Ten dzisiejszy tłum na ulicach jest okropny. - Dodał, podając mu dłoń.

 

#6 2012-02-25 15:50:21

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Takeshi usłyszał słowa nieznajomego które go zaskoczyły.
- Val znasz tego człowieka?- Zapytał Takeshi i spojrzał na swojego przewodnika.
-  Można tak powiedzieć...pracuje dla nas chociaż nie należy do naszego bractwa. Z reguły korzystamy z jego usług kiedy sami nie mamy czasu zająć się niektórymi sprawami. Bywa użyteczny ale osobiście wolę polegać na swoich ludziach. - Odpowiedział Val
- No więc panie Shey czego pan od nas chce? Tylko konkretnie.- Zapytał Takeshi.


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

#7 2012-02-25 20:26:08

Daughter

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2010-10-11
Posty: 206
Punktów :   
Zainteresowania: Pisanie wierszy :3
Imię: Agata
Żywioł: Ogień.
Wiek: Odpowiedni do wagi i wzrostu

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Sigma

Zamrugała kilka razy, gdy ten się odezwał. Lekko zdenerwowana podniosła dłoń na wysokość głowy i zaczesała kosmyk włosów za ucho. Powiększyła swój lekko sztuczny uśmiech.
- Chciałam tylko spytać pana, bo szukam pewnej osoby... Pewnego handlarza ziół. Mieszka w tym miasteczku, niestety nie wiem jak się nazywa, a nie jestem stąd. I może mógłby pan mi pomóc. Bardzo mi na tym zależy...


http://desmond.imageshack.us/Himg818/scaled.php?server=818&filename=syga.jpg&res=medium

Offline

 

#8 2012-02-26 14:55:27

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Ichigo

Spojrzał na nią uważnie. Miała raczej na myśli takie zioła jak tymianek czy podbiał, a nie narkotyki. W końcu - ziołem nazywano również niektóre środki psychotropowe. Uśmiechnął się w duszy na wspomnienie klienta, który mówił, że chce kupić "ziele angielskie" dla żony, na zupę. Jakoś to wspomnienie do niego powróciło, było ironiczno-śmieszne.
Wszyscy jesteśmy tacy sami, pomyślał. Wszyscy boimy się prawdy jak ognia. Też tak mówiłem. Że biorę okazyjnie, że w każdej chwili mogę przestać. Norie mówiła, że wcale nie jest uzależniona. Sam zarzekała się, że omamy i halucynacje jej się nigdy nie przydarzą. A Tenzin... Tenzin mówił, że samobójstwo jest dla frajerów.
Zdał sobie sprawę, że trochę się zamyślił, a jego rozmówczyni wyglądała na zniecierpliwioną. Szybko dodał:
- Tak, tak, jest handlarz. Znajdź dom o numerze 46. Tam mieszka Raion. Trochę nie w porę jesteś, nieznajoma, bo Raion w ten dzień nie przyjmuje... Ale sądzę, że jak mu powiesz, że przychodzisz od Ichigo Shintaru, to wejdziesz - uśmiechnął się do niej zachęcająco.

Offline

 

#9 2012-02-26 15:05:26

Daughter

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2010-10-11
Posty: 206
Punktów :   
Zainteresowania: Pisanie wierszy :3
Imię: Agata
Żywioł: Ogień.
Wiek: Odpowiedni do wagi i wzrostu

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Sigma

Dokładnie wysłuchała jego słów. Gdy skończył wykonała skłon splatając dłonie przez sobą na wysokości ud, jej brązowy, długi do łopatek kuc poleciał po ramieniu i zwisł dopóty dziewczyna się nie wyprostowała.
- Bardzo mi pan pomógł. Dziękuję. Mam u pana dług...
Spojrzała mu w oczy po czym uśmiechnęła się promiennie na powrót.
- Nie będę panu już przeszkadzała.
Zaczesała następny kosmyk za ucho po czym odwróciła się na pięcie i zaczęła iść.


http://desmond.imageshack.us/Himg818/scaled.php?server=818&filename=syga.jpg&res=medium

Offline

 

#10 2012-02-27 22:20:02

Sadness

Gość

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

William

    Uśmiechnął się lekko kącikiem ust, prawie nie zauważalnie. Za sprawą głównie tego, że nie przepadał za uśmiechaniem się i zbytnim ukazywaniem emocji w takich sytuacjach jak rozmowa o prace, czy innych, z nią związanych. Był takim typem który zachowuje się poważnie w poważnych sytuacjach, bo za nadmierną uciechą mogą iść nieprzyjemne konsekwencje. Gdy skończyli wyjaśniać sobie, kim Bill jest, nie chcąc im wcześniej przerywać, odpowiedział:
- A jestem tutaj, ponieważ dostałem list od kogoś z Was, bym się tutaj zjawił. Pieczęć i podpis na pewno były autentyczne, więc nie powinno być żadnych nieporozumień.

 

#11 2012-03-02 10:15:24

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Val szybko wyrwał mu list i za pomocą magi ognia szybko go spalił.
- Do reszty zgłupiałeś tak ci życie zbrzydło?! Za ten list wszyscy byśmy w najlepszym razie poszli na tortury, w najgorszym razie by nas powiesili.
- O co chodzi?- Zapytał Takeshi.
- Ten list mógłby nam zaszkodzić i to bardzo. A tobie Shey mówiłem ostatnim  razem że masz palić wszelkie listy od nas.- Mruknął podenerwowany Val
- No dobra. Teraz konkretnie panie Shey czym się pan zajmuje? Ostrzegam nie lubię marnować czasu.- Zapytał Takeshi ale tak oczekiwał ze jednak Shey na coś się przyda bo póki co stwarza same problemy, zna go od niecałych 10 min.

Ostatnio edytowany przez Agrael (2012-03-02 10:16:27)


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

#12 2012-03-02 21:09:44

Sadness

Gość

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

Wiliam

Wyjął z kieszeni, swojego czarnego płaszczo podobnego ubioru, papierosa i zapalił go, uprzednio wkładając do ust. Przysłuchiwał się dalej, co do powiedzenia ma jego pracodawca. Pokiwał tylko głową. Rozbawiło go to trochę.
- Nie miałem czym. - Mruknął tylko po nosem.
Zaraz odwrócił wzrok w kierunku Takeshiego.
- Likwiduje problemy. - Jemu też odpowiedział krótko.

 

#13 2012-03-03 11:59:54

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

- Chyba znajdzie się dla ciebie robota.- Zaczął Val.
- W mieście od pewnego czasu zaczynają ginąć mężczyźni nie byłoby w tym nic nie zwykłego gdyby nie fakt że ostatnio nasi ludzie znaleźli ich ciała w ruinach za miastem. Wiemy kto jest za to odpowiedzialny nazywa się Lysistrata jest piękna, utalentowana i śmiertelnie niebezpieczna. Próbowaliśmy ją raz złapać ale uciekła. Znajdź ją i w miarę możliwości przesłuchaj zanim ją zabijesz. Kilku z tych zabitych było naszymi sprzymierzeńcami więc to jest sprawa osobista. Tylko nie wolno ci jej zabić na oczach wszystkich to ma wyglądać jak wypadek. Jeśli ci się uda to bądź pewny że nie odejdziesz z pustymi rękoma. Tu masz jej portret i z tego co wiemy lubi się kręcić po rynku i w pobliżu teatru.- Powiedział Val i wręczył Wiliamowi portret kobiety.
- No to masz teraz dużą okazję aby się wykazać. Bo potrzebujemy uzdolnionych ludzi jeśli zawiedziesz albo coś schrzanisz na pewno tego pożałujesz. Masz jakieś pytania?- Zapytał Takeshi który mimo że nie znał za dobrze całej sprawy postąpił tak jak zawsze to robił musiał upewnić się że ludzie z którymi się zadaje nadają się do czegokolwiek, i potrafią działać dyskretnie.

Ostatnio edytowany przez Agrael (2012-03-03 12:02:07)


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

#14 2012-03-04 14:19:55

Sadness

Gość

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

William

Przysłuchiwał się informacją z małym zaciekawieniem. Nigdy bowiem nie dostawał zleceń, których celem była kobieta. Gdy Val skończył, odebrał od niego portret, oglądnął go przez chwilę i rozpłynął się, zanim Takeshi wypowiedział następne słowa. Ruszył w kierunku teatru. Wiedział już, co i jak miał zrobić - wystarczyło tylko poczekać, aż kobieta się ujawni. A było to tylko kwestią czasu. Schował się w jakimś zaciemnionym miejscu i czekał.

 

#15 2012-03-04 17:29:04

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Payon - małe miasteczko niedaleko portu

- Hmm.- Mruknął sam do siebie Takeshi.
- Nie ma co się zatrzymywać. Nasza kryjówka jest niedaleko. Na miejscu omówimy co dalej, a póki co chodźmy żeby nie zwracać na siebie uwagi.- Powiedział Val ruszając w kierunku wspomnianej kryjówki, a Takeshi ruszył za nim.


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.korsarz.pun.pl www.kings-of-hell.pun.pl www.shinobiofwars.pun.pl www.lekarski3.pun.pl www.multiplayer-online.pun.pl