Avatar - Legenda Aanga


#1 2012-04-29 16:41:12

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Plaża

Plaża jak to plaża. Niczym konkretnym się nie wyróżnia spośród tysięcy innych plaż. Na tej również znajduje się piasek, w którym zagrzebane jest mnóstwo otoczaków i muszelek. Na tej również da się wyczuć intensywny zapach soli i ryby. I na tej plaży można również dobrze wypocząć.
__________________________________

Sam

Gdy Shinju, Connor i Kaori postanowili się wybrać na zakupy, ona sobie grzecznie spała. Po pewnym czasie jednak i to spanie znudziło się jej, zwłaszcza, że czuła się już wypoczęta i w miarę dobrze się już czuła. Wprawdzie do doskonałości brakowało wiele, ale ból w głowie i ręce nie był już tak irytujący jak wcześniej. Aby odpocząć jeszcze trochę i wylegiwać się skierowała swoje kroki w kierunku plaży.
Plaża nie była oblegana, tylko kilka osób znajdowało się na niej. Dziewczynie się to bardzo podobało, nikt nie będzie jej trajkotał nad uchem. Zdjęła ze stóp sandały i znajdując odpowiednie miejsce, położyła się na ciepłym piasku.
- Wreszcie cisza. I spokój - powiedziała do siebie.

Offline

 

#2 2012-04-29 16:54:27

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Plaża

Piasek szurał jej pod stopami. W dłoni wymachiwała klapkami, które zdjęła przed przyjściem na plażę. W końcu nie ma to jak poczuć gorący piasek między palcami, dziwne a zarazem dość przyjemne uczucie. I z pewnością relaksujące. Rozejrzała się po wybrzeżu. Nie było na nim za dużo osób, ale nie szukała właśnie tłoku. Musiała trochę pomyśleć, pogłówkować nad pewnymi bardzo ważnymi sprawami, które zamieszały poważnie w jej życiu.
Usiadła na skraju plaży, czym dalej od innych plażowiczów, i wlepiła zielonkawe oczy w morką toń. Jeszcze tylko związała niesforne włosy w koński ogon, by odsłonić nieco przepoconą szyję, by skóra odetchnęła. Dzień był dość upalny, jak dla niej. Teraz mogła ponieść się swoim rozmyślaniom w ciszy i spokoju, bez obaw, że ktoś jej tą ciszę przerwie.

Offline

 

#3 2012-04-29 17:02:15

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

Sam

Wyczuła czyjeś kroki na piasku. No, zaraz zacznie robić się tu tłumnie, pomyślała dziewczyna. Na razie jednak pojawił się tylko jeden plażowicz, więc nie trzeba było się bać.
Podniosła się do siedzenia i wyjęła z kieszeni paczkę papierosów i zapalniczkę. Włożyła jednego papierosa do ust i odpaliła go szybkim ruchem. To powoli stawało się jej swoistym rytuałem.
Gdy odwróciła głowę w kierunku, gdzie usiadł owy plażowicz, zakrztusiła się dymem z wrażenia. Żeby jednak zachować fason, zaczerpnęła świeżego powietrza i zaczęła patrzeć w horyzont.
- Co cię tu sprowadza, Angel? - spytała.

Offline

 

#4 2012-04-29 17:14:28

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Plaża

Odwróciła głowę w stronę, z której dochodził kobiecy głos. Jednak nie długo trwała ta rozkoszna cisza i błogosławiony spokój.
Szczerze powiedziawszy, to w ogóle nie poznawała tamtej. Nie wiedziała nawet, skąd ona zna jej imię. Najwidoczniej się skądś znały, ale nie mogła sobie przypomnieć miejsca ani tym bardziej czasu. W ciągu prawie pięciu lat pracy w jednej z bardziej ruchliwych restauracji w Królestwie Ziemi zdążyła już poznać całkiem sporą liczbę osób. Przez tamtą okolicę przewalały się tłumy, a zapamiętanie imion i nazwisk wszystkich tych ludzi graniczyło wręcz z cudem. Chyba, że ktoś miał już wrodzoną pamięć do nazwisk. Ona nie miała.
- Wypoczywam - odpowiedziała spokojnie, nie tracąc fasonu.
Starała się przypomnieć sobie imię dziewczyny, albo skojarzyć jej twarz. Niedawno spotkała w porcie Shiro, więc może ta dziewczyna jest z nim. Coś jej zaczęło świtać, ale nie była do końca pewna. Postanowiła więc zapytać, by się upewnić.
- Sam, mam rację?

Offline

 

#5 2012-04-29 17:25:41

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

Sam

Mimo tego całego zamieszania z Azaelem, Shiro i Angel była spokojna. Eskalacje przemocy postanowiła sobie zostawić na później i dla zupełnie innej osoby. Poza tym - danie w pysk Angel wcale nie sprawiłoby jej przyjemności.
- Jest coś we mnie takiego charakterystycznego, że ludzie od razu mnie poznają? - spytała, odwracając głowę w kierunku dziewczyny, nadal trzymając papierosa w ustach.
A wracając do dawania w pysk - jakoś nie odczuwała specjalnej złości w kierunku Angel. Można tą małą złość, którą miała w sobie, porównać do małej szpileczki, która od czasu do czasu kuła, ale w gruncie rzeczy to nie robiła nic złego. I z tym dzieckiem to też nie powinna się bulwersować - w końcu ona przez te siedem lat też nie była święta.
- Jak życie mija? - dodała po chwili zastanowienia.

Offline

 

#6 2012-04-29 19:16:04

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Plaża

Przyglądała się dziewczynie jeszcze przez dłuższą chwilę. Fakt faktem, czas robi swoje - i ona dość się zmieniła w ciągu tych kilku lat. Aż trudno było uwierzyć, że to ta sama osoba. Czasem chciałaby wrócić do tamtych czasów, gdzie jeszcze miała z szesnaście lat i mogła sobie beztrosko podróżować, nie martwiąc się o przyszłość, o pracę, rodzinę. Krótko mówiąc - nie martwić się o nic.
- Trochę - odparła. - To pierwsze imię, jakie mi przyszło na myśl, kiedy Cię zobaczyłam. I widocznie mam niezłą intuicję.
Uśmiechnęła się lekko do samej siebie. Zastanawiała się, czy ona nie naskoczy na nią w związku z romansem z Shiro. Krótkim bo krótkim, ale jednak taka sytuacja miała miejsce. Nie uważała jednak, by dziewczyna pałała do chłopaka jakiś głębokim uczuciem. Uważała to za zwykłe zauroczenie, a to nikomu nie szkodzi, a w dodatku zaraz minie.
- Jakoś leci - powiedziała, poprawiając grzywkę, która opadła jej na oczy. - A co tam u Ciebie słychać? Coś czuję, że nie przybyłaś tutaj sama.

Offline

 

#7 2012-04-29 19:28:48

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

Sam

A ona wręcz przeciwnie. Nie chciała wracać do czasów, gdy miała szesnaście lat ani mniej, po prostu w tamtych czasach było dużo kłopotów. Teraz była co najwyżej jedna awantura i wielkie zamieszanie na trzy miesiące. Wyłączając dzień dzisiejszy oczywiście, bo w tym dniu zdarzyło się zdecydowanie za dużo.
- Zgodzę się - powiedziała zielonooka na słowa Angel o niezłej intuicji.
Nie, Sam nie zamierzała naskakiwać na Angel. Zbłaźniłaby się tylko przez takie coś, poza tym - bójka to naprawdę nie było odpowiednie zwieńczenie dnia. A to niewątpliwie by się zdarzyło, gdyby zaczęła wyrzucać Angel ten nieszczęsny romans z Toshiro. Sam bardzo szybko wpadała w błędne koło gniewu. Jeśli zaś chodziło o uczucia do Shiro - każdy chyba wiedział, co ona właściwie do niego czuła. To nie była wielka tajemnica.
- Bo nie przybyłam sama - odparła. - Tam się parę osób zabłąkało... Mój ojciec, koleżanka, Shiro - powiedziała.

Offline

 

#8 2012-04-30 21:21:30

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Plaża

Czy życie było prostsze czy też trudniejsze, gdy miało się około szesnaście lat - tutaj można by polemizować. Dla niej było ono wtedy łatwiejsze i już. Takie było jej zdanie i, teoretycznie, powinna respektować także odmienne zdanie drugiej strony, ale nie zawsze tak bywało. Teraz też postawi na swoim.
- Więc jesteście całą paczką - rzekła, trochę jakby sama do siebie.
Nie wiedziała, co o tym wszystkim myśleć. Ba, czy w ogóle był sens rozmyślać nad tą całą sprawą. Podparła dłonią podbródek i lekko obojętną miną przyglądała się dziewczynie. Czy miało to jakiś cel? Może chciała tamtą rozzłościć? Raczej nie, choć kto ją tam wiedział.
Czyżby bawiło ją takie naskakiwanie na Sam, prowokowanie jej? Ależ skąd, nie prowokowała jej, przynajmniej w pełni świadomie. Lubiła się nieco podrażnić z innymi osobami, zwłaszcza dobrze jej znanymi. Tylko czy ona aż tak dobrze znała swoją rozmówczynię - spotkała ją kilkakrotnie, zwykle w towarzystwie Shiro, czasem też z jakimś innym chłopakiem, którego imię już dawno wyleciało jej z pamięci, bo nie wyróżniał się on zbytnio z tłumu. Nie miała jeszcze dobrze wyrobionego zdania na jej temat, przynajmniej świeżego, bo trochę latek już przybyło.
Gładziła drugą dłonią piasek, przesypując go między palcami. Spuściła wzrok na otaczające ich morze. Chciała o coś zapytać, coś bardzo ważnego w tej chwili. Nie była jednak pewna, czy to odpowiedni moment. Trudno, najwyżej dojdzie do sprzeczki - woli mieć to pytanie już za sobą i dowiedzieć się odpowiedzi. Szczerej.
- Nadal się spotykacie z Shiro? - zapytała znienacka.

Offline

 

#9 2012-04-30 21:46:58

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

Sam

Szczerze mówiąc - zaskoczyło ją nieco pytanie, jakie usłyszała ze strony Angel. Stwierdziła jednak, że nie ma co ukrywać obecnego stanu rzeczy.
- Tak - odparła. - A czemu pytasz, jeśli można wiedzieć?
Sam jednak wiedziała, po co to całe pytanie. Nie ma co, mistrzowskie rozeznanie, pomyślała, przeklinając w duchu wszystkie Angel, jakie kiedykolwiek Shiro miał.
Po raz pierwszy chyba czuła się tak zazdrosna. Ech, starzejesz się, Sam, pomyślała z goryczą.

Offline

 

#10 2012-05-01 09:53:50

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Plaża

Znów spojrzała w jej stronę.
- Z czystej ciekawości - odparła, wzruszając ramionami.
Nie, to z pewnością nie było pytanie zdawane od tak, żeby po prostu wiedzieć. Nie była jednak o niego zazdrosna, a przynajmniej lubiła sobie na siłę wmawiać, że nie jest i tak było najlepiej, chyba. Przynajmniej nie chciała uważać tej dziewczyny za jakikolwiek zagrożenie, gdy chodzi o nią i Shiro. Była trochę egoistyczna? No, może odrobinę. Nigdy nie sądziła, by ta mogłaby zaszkodzić jej, w pewnym sensie, związkowi.
- To miło z Twojej strony, że się nim "opiekujesz" - dodała po dłuższej chwili.
Zabrzmiało to co prawda trochę tak, jakby chłopak był jeszcze małoletni i wymagał stałej opieki kogoś dorosłego, ale ona powiedziała to bardziej w formie niewinnej ironii. Może jednak chciała się trochę z nią podroczyć

Offline

 

#11 2012-05-01 11:39:49

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

Sam

Miała zamyślony wyraz twarzy, wciąż wpatrywała się w horyzont, jednak żadne słowo Angel jej nie umknęło. Gdyby nie Shiro, to tak bym cię sprała, żeby cię rodzona matka nie poznała, pomyślała.
Dziewczyna stwierdziła, że całkiem dobrze radzi sobie z trzymaniem nerwów na wodzy. Na razie nie wypowiedziała ani jednego złośliwego komentarzyka, nie zirytowała się zbytnio, nie użyła wulgaryzmów ni pięści. Mogła się śmiało przyrównać do nitrogliceryny. Najmniejsze poruszenie, jeden gwałtowny ruch i... Wybuch.
Zaciągnęła się dymem papierosowym, nie odwracając nawet wzroku w kierunku Angel i powiedziała:
- Ktoś musi. Skoro osoby, które powinny się tym zajmować, tego nie robią, to ktoś musi - jej ton głosu był wręcz lodowaty. Tak, to była idealnie wycelowana szpila, która miała zranić Angel do żywego.

Offline

 

#12 2012-05-01 13:07:30

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Plaża

Sprzeczki sprzeczkami. Wolała raczej powymieniać się ironicznymi uwagami na temat drugiej strony niżeli się bić. Bynajmniej nie zmierzała do rozpoczęcia rękoczynów. I nie, nie z tego powodu, że może przeczuwała porażkę w starciu z nią - wcale czegoś takiego nie przeczuwała. Szanse miały, plus minus, wyrównane, jeśli oczywiście chodziło o prawdziwe starcie. Nie po to tyle ćwiczyła, by się poddawać bez bicia. Kiedy ostatnim sensownym wyborem jest walka, nie zawaha się. Wcale a wcale nie jest słodką dziewczynką z cukru, choć na pierwszy rzut oka może na takową wyglądać.
- Nie trzymam go aż na aż tak krótkiej smyczy - powiedziała. - Ale chyba powinnam zacząć, bo trochę się "rozbrykał" - dodała, zmierzywszy lodowatym spojrzeniem dziewczę od stóp do głów.
To fakt, tamta chciała ją tymi słowami wyprowadzić z równowagi. Nie potrzeba w takich sytuacjach żadnego telepaty by się tego domyślić. Ale ona nie podda się tak łatwo zdenerwować. Odpuści? Skądże, jeszcze nie. Może tamta? Kto ją tam wie.

Offline

 

#13 2012-05-01 14:45:33

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

Sam

Uśmiechnęła się bezczelnie, tym razem jednak odwróciła wzrok w stronę Angel, by jeszcze bardziej ją zirytować. Patrzyła na nią spojrzeniem tak pełnym pogardy, że oburzyłoby nawet świętego.
- Jak komuś dajesz sporą swobodę, to zaczyna myśleć. A jak zaczyna myśleć, to nie wiadomo do jakich wniosków może dojść - mówiła ze złośliwą satysfakcją w swoim głosie.
Teraz to już jej nawet nie za bardzo zależało na tym, aby powstrzymywać się przed złośliwymi komentarzykami czy rękoczynami. Zobojętniało jej to, z chwilą, gdy jej rozmówczyni zaczęła wygłaszać uszczypliwe komentarze.
- Igrasz z ogniem, dziewczyno, igrasz z ogniem - pomyślała.

Offline

 

#14 2012-05-17 17:57:04

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Plaża

O mało brakowało a zakrztusiłaby się z powodu zatrzymywania w sobie śmiechu. Nie mogła sobie pozwolić na taki wybuch, ale doprawdy było to komiczne. Poza tym - zirytować? Ją? Jeszcze wiele minut i ostrych słów przeminie nim ona się porządnie zdenerwuje. Nie będzie z siebie robić idiotki i rzucać się dziewczynie do gardła, choćby dlatego, że tamta raczyła się w ogóle tutaj zjawić czy odezwać się do niej. W przeciwieństwie do niektórych potrafiła trzymać nerwy na wodzy.
- Myśleć? - prychnęła lekko, rozbawiona tymi słowami - Dobre sobie. Jak się baba całym ciałem rzuca na faceta to nie ma co mówić o jakimkolwiek wysiłku umysłowym drugiej strony.
Trochę nużyło ją już to wzajemne wytykanie sobie życiowych błędów, bo niczego to nie wnosiło. Chciała tylko by dziewczyna zostawiła ją i Shiro w spokoju, i nie męczyła ich swoją obecnością. Bowiem jej persona całkowicie psuła jej wizję wspólnej przyszłości z jej pierwszą miłością oraz ich wspólnym dzieckiem.
- Jestem też ciekawa do jakich wniosków mógłby niby dojść - uniosła nieznacznie brwi ku górze.

Offline

 

#15 2012-05-19 16:57:21

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

Sam

Oczywiście z powodu tych emocji jej ciało zaczynało się robić piekielnie gorące, ale wnętrze zaczęło się gwałtownie ochładzać. To nie złość wiodła tam prym, tylko pogarda. Dużo pogardy i politowania.
Wiedziała, że to niezbyt dobre, jeśli o kimś myśli się z takim ładunkiem emocjonalnym, ale po prostu nie mogła się powstrzymać. Angel po prostu tak działała jej na uzębienie, że niemożliwym byłoby czucie czegoś innego.
- Jak widać na twoim przykładzie, niektórym babom rzucanie na faceta świetnie się udaje - zmrużyła lekko oczy, a usta wykrzywiły się w szyderczą parodię uśmiechu.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wilkowiecka.pun.pl www.dragonballzlegends.pun.pl www.graonaruto.pun.pl www.inzynieria2010.pun.pl www.ggczat.pun.pl