#1 2010-07-11 10:56:14

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Gaoling

Miasto Królestwa Ziemi, położone gdzieś tak na południu tego wielkiego kraju. Miejsce zamieszkania rodziny Bei Fong. Są tutaj także organizowane turnieje Magii Ziemi.

Sam dotarła po długiej podróży do tego miejsca. Dlaczego długiej? Ba Sing Se znajduje się na północy, a Gaoling na południu. A tak się składa, że Królestwo Ziemi jest tak wielkie, że podróż musi trwać dzień, dwa. Na piechotę musiałaby iść z miesiąc, ze dwa. A chciała tu jak najszybciej dotrzeć, aby załapać się na turniej. Dwutygodniowy turniej Magii Ziemi był dla niej jak objawienie. Nie ma nic porównywalnego do tego wydarzenia. Dzisiaj miały być zapisy, więc wolała zdążyć. Dotarła do wejścia na arenę. Najlepiej byłoby, gdyby nikt jej nie rozpoznał, ale nie znalazła niczego czym można by było ukryć swoją tożsamość. Podeszła do papierka na którym miała złożyć swój podpis. No przecież nie podpisze się "Sam Tsuei". Mężczyzna, który stał za nią, poganiał Sam, więc postanowiła maznąć byle jaki podpis. Powietrzny Duch - to wylądowało na papierze... Głupszego pseudonimu nie mogła sobie wymyślić. Nienawidziła powietrza i była magiem ziemi. Nie pasowało to do wszystkiego, ale później zamierzała się tym przejąć. Na razie poszła do jakiejś gospody w tym mieście. Interesowało ją głównie menu, więc spojrzała na nie ze smakiem. Nic ciekawego nie znalazła, więc postanowiła sobie zamówić piwo.
-Można poprosić piwo dla taty? - powiedziała słodkim głosikiem. Postanowiła udawać jakże słodką duszyczkę, którą nie była.
-Tata nie może sam wstać? - spytała kobieta, która stała za ladą. No tak, ojciec leniwiec, dziecko wysłał po piwo dla siebie.
-Ma złamaną nogę i bardzo mu ciężko. - skłamała, niemalże tak samo słodkim głosem, jak to wcześniej mówiła. Kobieta podała jej butelkę z piwem, a Sam wyszła z nią na zewnątrz. Tak, kłamstwo popłaca. Weszła w jakąś ciemną uliczkę i zaczęła się delektować piwem.
-Jacy to ludzie potrafią być naiwni- uśmiechnęła się sama do siebie. Jeszcze tylko dzień do rozpoczęcia zawodów. Do tego czasu zdąży sobie polatać po gospodach i upić się za dwóch.

Offline

 

#2 2010-07-15 22:22:36

Myoko

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-06-11
Posty: 18
Punktów :   
Zainteresowania: Ogólnie tworzenie :)
Imię: Łucja
Żywioł: Woda
Wiek: 12

Re: Gaoling

Seiki
Chłopak szedł spokojnie ulicą wśród mieszkańców. Spojrzał na jedną niebieskooką szatynkę i zatrzymał się. Dziewczyna puściła do niego oko. Uśmiechnął się - być może dziś jest jego szczęśliwy dzień! Chciał do niej podbiec, lecz ktoś złapał go za koszulę i podniósł. Seiki odwrócił się i ujrzał umięśnionego mężczyznę z zarostem. -To moja dziewczyna. Lepiej stąd zmiataj!- wykrzyknął mężczyzna. -A co mi zrobisz?- zażartował Seiki. Obudził się w ciemnym zaułku jakieś pół godziny później. Bolała go głowa, więc wszedł do najbliższej herbaciarni. Podszedł do niego jakiś człowiek z ulotką o zawodach magii ziemi. "Cóż, nie jestem magiem, ale popatrzeć nie zaszkodzi." Uśmiechnął się kątem ust. Dzień później dotarł na arenę i usiadł w najwyższym rzędzie. Czekał na widowisko. Mogło być ciekawie, oczywiście w zależności od osób, które się tam pojawią.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.forumrozrywkowe.pun.pl www.graonaruto.pun.pl www.wilkowiecka.pun.pl www.inzynieria2010.pun.pl www.ggczat.pun.pl