Avatar - Legenda Aanga


#1 2010-08-06 15:59:22

Nickia

Gość

Tor treningowy za pałacem w Ba Sing Se

Sigma

Gdy Sam odeszła usiadłam na ławce oczekując lekarza. Gdy wysłannik wraz z ów osobą wrócił rozkazałam zabrać Bareu do pałacu i tam go opatrzyć. Sam nie chciała pomocy? Trudno... Wzruszyłam ramionami i podeszłam do Mort'a:
- Bareu nie będzie mógł ćwiczyć. Nie ze względu ran, lecz dlatego, iż mu nie pozwolę. Irytuje mnie jest lekceważące podejście i brak szacunku - rzuciłam dość zimno - Możesz kontynuować trening... - dodałam i wróciłam na ławkę.

 

#2 2010-08-06 20:26:34

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Tor treningowy za pałacem w Ba Sing Se

Mortred

- Sam myślałem o wyrzuceniu go - no chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego, no nie? - odparł jej. Odwrócił swój wzrok na wilka i pogłaskał go kilka razy. Zaraz popatrzył znów na Sigmę.
- No dobra. To co będziemy się ociągali... Chodź, Tesiek - powiedział i zaczął iść w stronę rekrutów. Siedzieli już teraz na jednej ławce, dosyć zdziwieni tym, co zaszło.
- No to kontynuujemy... To może tak. Po kolei pokażecie, co umiecie. - spojrzał na listę. - Dobra, chodź, Tomene, Ty pierwszy. - oznajmił. Chłopak wstał z miejsca.
- Przejdź na tamten plac - pokazał całkiem spory obszar, czysty, bez żadnych przeszkód. Chłopak skinął głową i zaczął tam iść. Mortred niedaleko za nim.
- No to co... Zaczynaj, pokaż na co Cię stać - powiedział do niego gdy doszli na miejsce. Razem z wilkiem usiedli na ziemi, patrząc co robi chłopak. Przeszedł on na sam środek placu i robił różne rzeczy z ziemią. Choć, no, bądźmy szczerzy - nie było to nie wiadomo jak zadziwiające, to jednak umiał całkiem dużo.

Offline

 

#3 2010-08-09 20:36:55

Nickia

Gość

Re: Tor treningowy za pałacem w Ba Sing Se

Sigma

Zarzucając nogę na nogę uśmiechnęłam się i podparłam się z tyłu rękoma. Wpatrywałam się w Mortreda gdy z zamyślenia wyrwał mnie Bareu siadający obok i trzymający się mocno za ramię.
- Podoba się się, nie? - rzucił z głupawym, aroganckim uśmiechem.
- Milcz... - odparłam zimno nawet nie zwracając uwagi na chłopaka.
- Podoba ci się. Widzę jak na niego patrzysz...
Po tym zdaniu spojrzałam na nastolatka, a ten jeszcze bardziej się uśmiechnął. Przeniosłam wzrok na horyzont. Ujrzałam idącego lekarza wraz ze sługą, którego posłałam. Znów przeniosłam spojrzenie na Bareu.
- Czas na ciebie. - po tym rzuciłam mu zimne spojrzenie. Chłopak odwzajemnił to pokazaniem zębów w głupawym uśmieszku, a po chwili odszedł razem z lekarzem.

 

#4 2010-08-09 21:00:48

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Tor treningowy za pałacem w Ba Sing Se

Mortred

Mortred był na tyle daleko, że nie usłyszał ich rozmowy. Siedział po turecku, a brodę podpierał dłońmi, których palce były splecione. Obserwował poczynania chłopaka. No, no - był całkiem niezły. Po jakimś czasie skończył. Lekko dysząc, podszedł do Mortred'a. Ten uniósł wzrok, ale nie chciało mu się wstawać, więc ciągle siedział.
- Nieźle, naprawdę. To teraz kolejny... Wracaj na ławkę, a poproś kolejnego, żeby przyszedł, dobra? - powiedział do niego.
- Dobra - skinął głową Tomene i skierował się w stronę ławki. Mortred zmienił pozycje. Wyciągnął obie nogi do przodu, a prawą zaraz zgiął. Rękami zaś się podpierał. Pogładził leżącego obok Teslin'a po jego miękkim futrze. Usłyszał czyjeś kroki. Zaraz przed nim stanął kolejny chłopak. Miał on kasztanowe włosy. O ile się nie mylił, był to Dertae.
- Dertae, tak? - upewnił się. Chłopak potwierdził.
- No to co, pokaż co umiesz - powiedział mu Mortred, a ten przeszedł na plac. Robił przeróżne rzeczy z ziemią. To, co on robił, różniło się od wyczynów Tomene.

Offline

 

#5 2010-08-09 21:23:27

Nickia

Gość

Re: Tor treningowy za pałacem w Ba Sing Se

Sigma

Sprawdzanie umiejętności wszystkich chłopców trochę trwało. Jednak dobiegło końca... Na torze pojawił się też po jakimś czasie opatrzony Bareu, którego od razu pociągnęło na ławkę. Spojrzałam na niego, lecz po chwili podeszłam do Morta:
- Kończymy? - zapytałam stając przed nim.

 

#6 2010-08-15 15:57:10

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Tor treningowy za pałacem w Ba Sing Se

Mortred

Wstał z miejsca. Odwrócił się w stronę Sigmy. Podrapał się prawą ręką z tyłu głowy i zaraz ją spuścił.
- No... - mruknął. - Pewnie tak - dodał szybko. Teslin również wstał z miejsca. Stał przy swoim panu, sięgając mu już pasa. Całkiem był już dużym wilkiem. Przypomniała mu się rana na czole. Dotknął dłonią czoła i spojrzał na nią. Krew już nie ciekła, to dobrze. Rana sama z siebie nie bolała, dotknięta - owszem.
- Dobrze, to kończymy na dziś. - oznajmiła Sigma z uśmiechem. - Ja wracam do pałacu... - tu westchnęła ciężko, a uśmiech z jej twarzy zniknął. Zaraz jednak znów się pojawił, gdy żegnała się z Mortred'em.
- To cześć! Nie musisz jutro przychodzić trenować chłopców. Zajmę się tym. - powiedziała do niego, odchodząc już. Mortred podążył za nią, gdyż oboje szli do wyjścia. Gdy wyszli z placu, Sigma poszła w swoją stronę - do pałacu, zaś Mortred... Po prostu do miasta.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kings-of-hell.pun.pl www.shinobiofwars.pun.pl www.rbd-rebelde-rbd.pun.pl www.multiplayer-online.pun.pl www.lekarski3.pun.pl