#31 2010-05-28 20:11:43

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Tereny jeziora Laogai

Maya
-No cóż... Pójdę przed siebie. Ale spokojnie, o mnie się nie martw. -Powiedziała, po czym zeskoczyła ze skały. -No nic. Pa, Nickia! Mam nadzieję, że znów się spotkamy. Świat przecież nie jest taki wielki.- Pomachała i poszła w stronę wyjścia.

Offline

 

#32 2010-05-31 09:33:48

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Tereny jeziora Laogai

Nagle ujrzałem jezioro. Zacząłem krążyć wokół niego. Żadnych przejść, tajemniczych napisów. Zwykłe jezioro. Jednak dociekliwie drążyłem cały jego teren by w końcu znaleźć ,,coś".
   Potem dopadło mnie zmęczenie, więc postanowiłem wejść do wody. Była przeraźliwie zimna. Jednak zanurzyłem się w niej.
Pod wodą ujrzałem coś pomiędzy falistymi wodorostami, a ziarenkami piasku. Podpłynąłem. Okazało się, że to był zawór. Właściwie wydawało to się starym przejściem. Próbował je otworzyć. Nie dało się.
     Wypłynął na powierzchnie, by zaczerpnąć powietrza. Spróbował jeszcze raz. Znów na dnie trwała walka. Przejście było tak dobrze zamknięte, że nie dało się go otworzyć. W końcu zrezygnowałem.
  Wyszedłem z wody. Miałem się już ubrać. W ostatniej chwili zwróciłem i ponowiłem próbę. Tym razem się udało. Przejście się otworzyło i...wessało mnie razem z wodą.
PO PERYPETIACH POD LAOGAI
  Z wody wypłynęła moja wymęczona twarz. Wiem jedno: mogłem nie dawać jej tej ryby.
    Ubrałem się. Jednak zanim to zrobiłem, zablokowałem stary właz. Nie chciałbym znowu wpaść w spotkanie trzeciego stopnia. Udałem się do wyjścia  z terenu jeziora. Zmierzałem do Ba Sing Se.
W ostatniej chwili zwróciłem. Wybrałem się do domku. Był pusty. W środku jednak znalazł się ten sam właz. Otworzyłem go i znowu zeszedłem pod jezioro.
UCIECZKA
Pośpiesznie biegnę do Ba Sin Se. Znajdę tam jakiś transport, by udać się do Omaschu, a potem na biegun. Jeśli się nie uda, to ja będę miał złamany nos do końca. Życia.
Widzę już bramę. Za chwilę dobiegnę. Jeszcze kilka kroków i...Ziściła się moja zemsta!

Ostatnio edytowany przez Akira (2010-05-31 21:16:11)


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#33 2010-08-27 16:02:46

Sadness

Gość

Re: Tereny jeziora Laogai

Wakai

Leciał już dość długo, kilka razy wracał się do murów Ba Sing Se, bez żadnego powodu. Poczuł się senny, tak samo jak bizon. Wylądowali w obok lasu jakiegoś lasu. Lemur spał sobie w najlepsze, w siodle. Chłopak miał podkrążone oczy. Zeskoczył z łba bizona, który natychmiast położył się. W lewej ręce trzymał kij, a prawą przecierał oczy. Ziewnął, prawą rękę, uformowaną w pięść wyciągnął do góry, po czym spuścił ją. Popatrzył na horyzont, nie wiedział dokąd idzie. Zobaczył jakieś jezioro...
Przetarł ponownie ręką oczy i skierował się ku lasu.

 

#34 2010-08-27 16:09:56

 Karpio

Mistrz Magii Wody

4241114
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 195
Punktów :   
Zainteresowania: Informatyka, Awatar
Imię: Mateusz
Żywioł: Woda
WWW

Re: Tereny jeziora Laogai

W swojej podróży zawędrował aż w okolice Jeziora Laogai.
Myśli:

Hmm, chyba trzeba by jakoś przepłynąć przez te jezioro.

Jednak nie chciał zmoczyć spodni, więc jak na dobrego maga wody przystało zrobił sobie tratwę z lodu i popłynął.
Po drodze mijał statek wracający z Ba Sing Se.
W końcu dobił do brzegu i poszedł w las.
Niestety, po drodze zgubił sakiewkę z pieniędzmi. Jednak w lesie spotkał jakiegoś (chyba pijanego) człowieka.
Pomyślał:

Co się będę męczył jak los mi daje taką okazję

I zaczął się skradać za Wakai'em.


http://img13.imageshack.us/img13/8995/modhv.jpg
http://images.chomikuj.pl/button/Master-Karpio.gif

Offline

 

#35 2010-08-27 16:20:55

Sadness

Gość

Re: Tereny jeziora Laogai

Wakai

Usłyszał jakiś szelest, więc stanął na chwilę. Appa nie miał zamiaru budzić się, więc to nie był on. Chłopiec wystraszył się, ale był zbyt zmęczony, więc zaczął iść dalej, jakby nic się nie stało. Ziewnął kolejny raz. Po chwili znalazł się na niewielkiej polanie... Wyciągnął ręce do góry i opadł na ziemię, przy której użył magi powietrza, by nie uderzyć w nią.

 

#36 2010-08-27 16:26:03

 Karpio

Mistrz Magii Wody

4241114
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 195
Punktów :   
Zainteresowania: Informatyka, Awatar
Imię: Mateusz
Żywioł: Woda
WWW

Re: Tereny jeziora Laogai

Zobaczył, że jego cel przewrócił się na ziemię.
Pomyślał:

Haha on musi być tak pijany, że nie może ustać. To będzie dziecinnie łatwe.

Niestety oddalił się nieco od jeziora, ale na jego szczęście kawałek dalej była mała rzeczka.
Poszedł do niej. Otoczył się wodą i udał się po portfel człowieka, którego obrał za cel.

Kiedy do niego podszedł wyciągnął rękę, aby znaleźć portfel.


http://img13.imageshack.us/img13/8995/modhv.jpg
http://images.chomikuj.pl/button/Master-Karpio.gif

Offline

 

#37 2010-08-27 16:29:02

Sadness

Gość

Re: Tereny jeziora Laogai

Wakai

Otworzył oczy i popatrzył na człowieka, stojącego obok niego.
- Chcesz czegoś konkretnego, czy tylko będziesz mnie głaskał? - Zapytał, leżąc nadal. Nie przejął się tym w ogóle. - A teraz przepraszam, idę spać. - Dodał i przewrócił się na prawy bok. Zamknął oczy i wtulił się w swój kij.

 

#38 2010-08-27 16:34:52

 Karpio

Mistrz Magii Wody

4241114
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 195
Punktów :   
Zainteresowania: Informatyka, Awatar
Imię: Mateusz
Żywioł: Woda
WWW

Re: Tereny jeziora Laogai

Zdziwił się. Był przekonany, że przeciwnik jest pod wpływem alkoholu.
Niestety mylił się.
Pomyślał:

Może być ciężko. On jest trzeźwy, ale bardzo zmęczony. Dam radę! Pieniądze są tego warte.

Cofnął się i...
Strzelił w przeciwnika strumieniem wody.


http://img13.imageshack.us/img13/8995/modhv.jpg
http://images.chomikuj.pl/button/Master-Karpio.gif

Offline

 

#39 2010-08-27 16:41:59

Sadness

Gość

Re: Tereny jeziora Laogai

Wakai

Gdy usłyszał coś w stylu wody... leżał dalej. Od swojego ciała wytworzył powietrze, który spowodowało, że woda, nie uderzyła go. Przydałaby mu się taka zimna kąpiel. Wstał, podpierając się kijem.
- Człowieku, ja chce spać... - Powiedział, uwieszając się na lotni, z głową spuszczoną w dół. - Ale skoro nie mam wyboru... - Dodał po cichu do siebie i wyprostował się. Ziewnął i przyjął postawę bojową. Oczy miał podkrążone, a obraz lekko się rozmywał.

 

#40 2010-08-27 16:45:50

 Karpio

Mistrz Magii Wody

4241114
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 195
Punktów :   
Zainteresowania: Informatyka, Awatar
Imię: Mateusz
Żywioł: Woda
WWW

Re: Tereny jeziora Laogai

Oj, coś źle wyglądasz. Na pewno jest Ci ciężko. Oddaj mi swój portfel, a będzie Ci lżej.

Jednocześnie po cichu przemieszczał kałużę wody po ziemi w stronę rywala.
Planował zaatakować go od tyłu.
Wiedział, że w tym miejscu ma małe szanse i jak mu nie wyjdzie ten atak to będzie musiał przenieść walkę w bardziej dogodne miejsce.


http://img13.imageshack.us/img13/8995/modhv.jpg
http://images.chomikuj.pl/button/Master-Karpio.gif

Offline

 

#41 2010-08-27 16:53:08

Sadness

Gość

Re: Tereny jeziora Laogai

Wakai

Unikał wody, jak tylko było mu to dane. Wyskoczył w powietrze, przymykając lekko swoje podkrążone oczy. Gdy był nad ziemią, uderzył końcem kija o ziemie, tworząc gruby pasek powietrza, który pędził na tamtego... Kogoś. Stanął na ziemi, opierając się na kiju. Powietrza nie da się zauważyć, więc są duże szanse, że oberwie i odczepi się. Jednak gdyby oberwał i został ranny, Wakai by mu pomógł, w końcu jego wina. Nie chciał mieć człowieka na sumieniu.

 

#42 2010-08-27 17:11:23

 Karpio

Mistrz Magii Wody

4241114
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 195
Punktów :   
Zainteresowania: Informatyka, Awatar
Imię: Mateusz
Żywioł: Woda
WWW

Re: Tereny jeziora Laogai

Na szczęście usłyszał szum wiatru.
Otoczył się wodą i odparł atak przeciwnika.
Powoli zaczął się kierować w stronę rzeki cały czas ostrzeliwując przeciwnika odłamkami lodu.
Pomyślał:

Skubany, jest dobry. Mimo że taki zmęczony. Mam nadzieję, że się skusi. Hehe


http://img13.imageshack.us/img13/8995/modhv.jpg
http://images.chomikuj.pl/button/Master-Karpio.gif

Offline

 

#43 2010-08-27 17:22:47

Sadness

Gość

Re: Tereny jeziora Laogai

Wakai

Tak, kierował się do rzeki... Chciał nabrać więcej wody. Unikał jakoś ułamków lodu. Jednego nie zdołał uniknąć, przeciął mu lewy bok i lekko przedarł ubranie. Nie chciał prowadzić dalej walki, chciał się przespać. Pokręcił kijem, a ten otworzył się. Wzbił się w powietrze, jednak jego rana zaczęła go momentalnie piec, stracił panowanie nad lotnią, prawą ręką złapał się za całkiem nie małą ranę na lewym boku. Nabrał powietrza, widząc, że leci prosto do rzeki. Schował latawiec i wpadł do wody... Teraz na pewno przegra. Odbił się od dna, wspomagając się magią powietrza. Oparł się rękami o brzeg, dysząc. Całkiem głęboka ta rzeka była. Brzeg nieco wysoki. Chłopak dyszał, obrócił głowę, w stronę chłopaka...

 

#44 2010-08-27 17:38:14

 Karpio

Mistrz Magii Wody

4241114
Zarejestrowany: 2010-08-23
Posty: 195
Punktów :   
Zainteresowania: Informatyka, Awatar
Imię: Mateusz
Żywioł: Woda
WWW

Re: Tereny jeziora Laogai

Nareszcie! - pomyślał

Był koło rzeki. Nabrał dużo wody i przyjął formę ośmiornicy.
Na jego szczęście przeciwnik był ranny.
Ale ten nie przestawał go atakować.
Liczył, że przy pomocy ośmiornicy w końcu to skończy.


http://img13.imageshack.us/img13/8995/modhv.jpg
http://images.chomikuj.pl/button/Master-Karpio.gif

Offline

 

#45 2010-08-27 17:50:22

Sadness

Gość

Re: Tereny jeziora Laogai

Wakai

Koło niego pływała czerwona woda, od krwi, oczywiście. Znikała po chwili, ale potem tworzyła się na nowo. Wyszedł na brzeg. Rzucił kij na ziemię i odwrócił się do tamtego chłopaka. Forma ośmiornicy...
O ile się nie mylę i dobrze zrozumiałem słowa mamy, to ona właśnie tą technikę wymyśliła... - Przeszło mu przez myśli.
- Nie chce walczyć. - Powiedział, patrząc na niego, z przymkniętymi oczami.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kings-of-hell.pun.pl www.korsarz.pun.pl www.multiplayer-online.pun.pl www.rbd-rebelde-rbd.pun.pl www.lekarski3.pun.pl