«--

White · 2010-09-23 14:57:24

Layer/ Akunai
Ujrzał Zipa. I... Zaczął torpedować kamienie. W końcu, dotarło do niego. - W cholerę, nie pozwolę, żebyś tak cierpiał...- Wziął go na ręce i wyniósł.
W tym samym czasie Akunai po omacku czołgał się. - Idiko! Ja nic nie widzę! Pomocy!!!- Sturlał się po kamieniach. - Ja... Chyba... Straciłem wzrok...- Z jego oczu zaczęły płynąć łzy...

Zipciu · 2010-09-23 15:05:25

Zip

Jego noga była roztrzaskana na kawałki. Wszędzie była jego krew. Jeszcze trochę i by mu odpadła. Wciąż miał zamknięte oczy i uśmiech na twarzy. ''No i co teraz. Skończyło się już? Jak boli! Moja noga! Co się dzieje. Otworzył oczy zobaczył Layera. Chciał coś powiedzieć, ale nie mógł. Spojrzał na swoją nogę. Zaczął płakać. ''Nie. Nie! NIE!''

Ostatnio edytowany przez Zipciu (2010-09-23 15:05:44)

White · 2010-09-23 20:12:39

Layer
- Ja ci nie mogę pomóc... Ale to tak.- Wyciągnął z kieszeni fiolkę. Wylał zawartość na nogę Zipa. Rany zaczęły się na srebrno zasklepiać, a krew zmieniła się w coś srebrnego. - Już nie powinno cię boleć...- Usiadł przy nim. - Eh... Alle my mamy pecha...- Popatrzył się w stronę lawiny. - Idiko i Akunai... Przeżyją. Zapewniam ci też, że noga cię już nie będzie bolała. Ale może się dziać coś innego...-

Ostatnio edytowany przez Akira (2010-09-23 20:12:58)

Zipciu · 2010-09-23 20:29:19

Zip
-Layer...-udało mu się cicho wykrzstusić. Więcej nie dał rady powiedzieć, ale popatrzył na niego, tak, żeby mógł zrozumieć bez słów. Popatrzył na nogę.
-Co...co to jest?-udało się. Starał się przełykać ślinę, żeby zwilżyć gardło.-Czy dasz mi trochę wody?
Patrzył na swoją nogę. Był przerażony. Spoglądnął na lawinę.
''Myślałem, że to już koniec. Nawet chciałem, żeby tak było, ale Layer...Po co mnie wyciągnął? Przecież kaleka na nic się nie przyda.''

White · 2010-09-23 20:45:21

Layer/Akunai
- Ależ oczywiście... A co do twojej nogi... Po wycieczce na Wyspę Kyoshi musimy polecieć do Narodu Ognia... Bo jest kłopot...- Nagle... Zobaczył Akunaia.
Był wykończony. Po tym, jak Lay dał się napić Zipowi, podleciał do Akunaia.- Akunai, nic ci nie jest?- A on, stłamszony przez kaszel, powoli zaczął unosić powieki. - Lay... Ja... Ja... Ja...- Tu wtrącił się Layer. - Tak, Akunai? Co się stało?- I otworzył oczy. - Ja... Ja nie widzę...- Jego szare, zaślepione oczy tonęły w nim. On... Nie widzi.

Zipciu · 2010-09-23 21:02:36

Zip

Zip wreszcie zwilżył usta. Odetchnął.
-Dzięki Lay. Teraz na nic się wam nie przydam.-zaklął.-Cholerna lawina.
-AKUNAI!-krzyknął Zip zmartwiony. ''Nie dobrze. Nie dobrze!'' Podniósł głowę. Popatrzył na nich.-Akunai...
I położył się znowu.

White · 2010-09-29 20:25:13

Akunai
- Ja nie widzę? Co się stało?- I nagle wszystko ściemniało...
Obudził się na sterowcu. - Ja... widzę?- Był ranek. Lay spał. To... Koszmar. Jeszce nie dolecieli. Ale... Ich sterowiec wisiał nad Świątynią. - Czyli... To był tylko sen?- Wszystko mu się pokręciło. Więc, otworzył szkicownik. Widział, umiał pisać. Wszystko było normalnie. Zaczął więc opisywać budowlę.
Był to śnieżny, niebezpieczny dzień. Choć to nie było to, co śniło się Akunaiowi. Lecieli nad wielką rozpadliną i wieżą, która była pokryta obfitymi płatami śniegów. Gdy skończył pisać, położył się na zimnej, metalowej podłodze maszyny. W końcu zdecydował, że nie lecą, więc zmienił kierunek na Wężową Groblę. - Do widzenia, nieodkryte...-
(Off: Dalej piszemy w Wężowej Grobli!)

Avatar - Legenda Aanga

#61 2010-09-23 14:57:24

Re: Północna Świątynia Powietrza

#62 2010-09-23 15:05:25

Re: Północna Świątynia Powietrza

#63 2010-09-23 20:12:39

Re: Północna Świątynia Powietrza

#64 2010-09-23 20:29:19

Re: Północna Świątynia Powietrza

#65 2010-09-23 20:45:21

Re: Północna Świątynia Powietrza

#66 2010-09-23 21:02:36

Re: Północna Świątynia Powietrza

#67 2010-09-29 20:25:13

Re: Północna Świątynia Powietrza

Stopka forum