• Index
  •  » Kosz
  •  » Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

#16 2010-10-25 11:47:06

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Samuel Doyle

Zrobił niewinną minę.
- Rzucić się i zabić? Gdzież bym śmiał! Pokorny sługa nigdy by nie zrobił czegoś takiego! - pokręcił głową a potem pochylił się nad Sam, tak aby jego twarz znalazła się nad twarzą dziewczyny. - No i jak? Czy mojej Pani przyszły już do głowy jakieś pomysły?


Goodbye

Offline

 

#17 2010-10-25 15:26:46

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Sam Hale
Pokręciła głową z zakłopotaniem i zarumieniła się. Złapała chłopaka za koszulkę i go przyciągnęła do siebie. Sama trochę do niego się zbliżyła.
Dotknęła jego ust lekko, dość subtelnie. To nie mogło nazywać pocałunkiem, tylko zwyczajnym dotykiem.
- Pani ma życzenie... I chyba domyślasz się jakie. - powiedziała, kładąc rękę na jego brzuch. Wiedział doskonale o co jej chodziło.
Gdyby nas teraz tak znaleźli... - pomyślała. Mogło nie być ciekawie, kiedy Victoria zauważyłaby ich razem. Ale póki co Victorii nie było.

Offline

 

#18 2010-10-25 21:14:07

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Victoria Grey
Przyszła do pokoju. Nie odwracając się, szybko zamknęła drzwi. Odwróciła się w stronę swojego łóżka. Nagle zobaczyła niecodzienny widok, który ją zamurował. Sam całowała się z Sol'em. Pierwszą emocją, którą poczuła, było zdziwienie. Drugą - zakłopotanie. A trzecią śmiech, wynikający z wyrazu twarzy Sam. Nie mogąc się powstrzymać, wybuchnęła śmiechem. -Tacy szybcy jesteście? Nie spodziewałam się. Sam, może kiedy rozmawiacie z Sol'em powinnaś przekluczyć drzwi? Albo przewieść na zewnątrz kartkę z napisem "nie przeszkadzać"?- zażartowała, wciąż się śmiejąc.

Offline

 

#19 2010-10-25 21:32:07

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Samuel Doyle

- No nie wiem... Jakiś taki dzisiaj jestem niedomyślny... - uśmiechnął się i pocałował Sam. Wtedy usłyszał, że drzwi do pokoju trzasnęły. Zerknął na nie kątem oka, okazało, że stoi w nich Vicky. Puścił Sam i usiadł na łóżku, opierając się plecami o ścianę. Cała sytuacja bardziej go rozbawiła niż zawstydziła. Uśmiechnął się lekko, niczym kot, który zjadł śmietanę i powiedział:
- A czy my robimy coś złego? Poza tym, zamkniecie na klucz nic by chyba nie pomogło, skoro ty też tu mieszkasz i masz własny klucz...


Goodbye

Offline

 

#20 2010-10-25 21:37:26

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Sam Hale
Westchnęła ciężko, kiedy usłyszała słowa Vicky. Spojrzała na humorystyczną reakcję Sola i postanowiła, że można to obrócić w dobry żart. Wstała z łóżka i oparła się o ścianę.
- Było zasłonić oczy... I nie martw się, znając Twoje wyczucie czasu, będziemy uważać... Prawda, Sol? - spytała chłopaka, po czym roześmiała się. Miała wciąż rumieńce na twarzy, już nawet nie z powodu Sola, a z powodu jej współlokatorki.

Offline

 

#21 2010-10-25 22:04:00

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Samuel Doyle

Znowu się lekko uśmiechnął. Złapał Sam za nadgarstek i pociągnął na łóżko. Posadził ją sobie na kolanach, obejmując ją mocno w pasie, żeby w razie czego mu nie uciekła:
- Prawda! Będziemy uważać! - powiedział i cmoknął Sam w policzek. - Zresztą nie przesadzaj, jesteśmy już w tym wieku, że takie rzeczy nie powinny nas gorszyć. - dodał ze śmiechem.

Ostatnio edytowany przez Shady Eyes (2010-10-27 00:21:51)


Goodbye

Offline

 

#22 2010-10-25 22:10:25

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Sam Hale
Kiedy usiadła na kolanach chłopaka, uśmiechnęła się zupełnie jak mała dziewczynka. Cóż, takie życie...
- Masz rolę Mikołaja? Bierzesz małe dziewczynki na kolana i spełniasz ich życzenia? - zażartowała. Roześmiała się, a na jej twarzy pojawił się serdeczny uśmiech. Cały czas tam był. Najwyraźniej Sol nie przejmował się obecnością Vicky. Nie zamierzała uciec z jego objęć, to było miłe. Nawet bardzo miłe.

Offline

 

#23 2010-10-26 20:33:53

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Victoria Grey
Odeszła od drzwi i spojrzała na nich. -Ta, jasne. Mam nadzieję, że wam nie przeszkadzam..? A nawet jeśli wam przeszkadzam, to możecie iść się "miziać" gdzie indziej. Bo mnie nie przeszkadzacie. Otworzyła wazilkę i wyjęła z niej słuchawki, które były podłączone do mp3. Zobaczyła ciągle "miziającą się" parę. Nie do wiary. Mnie też kiedyś opętał ten demon zwany potocznie "Miłość". Współczuję ludziom, którzy musieli na mnie wtedy patrzeć. A teraz muszę współczuć sobie...

Offline

 

#24 2010-10-26 20:44:38

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Sam Hale
Westchnęła ciężko i spojrzała na Vicky. Cóż, nie dziwne, że jej to przeszkadzało. Przynajmniej wyglądało na to, że ją to drażni. Nadal siedziała chłopakowi na kolanach, bo wiedziała, że się nie wyrwie.
- A czy my się miziamy? To co zastałaś, wchodząc do pokoju, było mizianiem. To co teraz widzisz, to tylko... Solowi coś odwala. - próbowała się usprawiedliwić. Cóż, chciała się także wyrwać, ale darowała sobie te próby. Samuel był dość silny, więc mógłby jej coś niechcący zrobić.
- Poza tym... Można wykombinować jakiegoś chłopca dla Ciebie. - zaproponowała.

Offline

 

#25 2010-10-26 21:27:50

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Samuel Doyle

Roześmiał się, ale puścił nieco wyrywając się Sam.
- Mi odwala? - zrobił zdziwioną minę. - Nie chcę ci przypominać, ale to chyba ty wszystko zaczęłaś. - uszczypnął Sam w policzek. Potem poprawił się na łóżku i pochylił się w kierunku dziewczyny.
- Wiesz, Vicky jest trochę zrzędliwa w sprawach damsko-męskich, bo w zeszłym roku, taki jeden dał jej kosza. - zaczął teatralnym szeptem, ale po chwili powiedział głośniej zwracając się do samej Victorii. - Właśnie! Jak chcesz to ci mojego współlokatora oddam! Chłopak jak laleczka! - roześmiał się


Goodbye

Offline

 

#26 2010-10-26 21:39:19

 Vendie

Historia mnie uniewinni.

22151300
Zarejestrowany: 2010-03-29
Posty: 547
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Victoria Grey
Nagle wstała z łózka.
-Zrzędliwa!? Uważaj, jak zwracasz się do Victorii Grey, Samuel'u Doyle!- Mówiąc to pokazała najpierw na siebie, potem na chłopaka. Znów usiadła, po czym zaśmiała się lekko. -A powiedz, kim jest twój współlokator? Może go znam?- spytała. Znając Sol'a zapewne jego współlokator będzie niskim, pryszczatym, brzydkim kujonkiem lub - wręcz przeciwnie - wysokim "notowanym".

Offline

 

#27 2010-10-26 21:46:51

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Sam Hale
Pokręciła głową i uśmiechnęła się do chłopaka. Trochę skrzywiła się, kiedy ją uszczypnął, ale to nic. Nadal siedziała mu na kolanach, bo wyrywała się tylko dla zabawy.
- Ja ci tylko zasugerowałam, co masz robić... Po drugie, Ty się na mnie rzuciłeś, a nie ja. - powiedziała i roześmiała się lekko.
- Michałek? Cóż, średni jest. Do najprzystojniejszych nie należy. - dodała po chwili Sam. Cóż, była chwilowo zaślepiona Solem i nie dostrzegała innych facetów.

Offline

 

#28 2010-10-26 22:34:13

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Samuel Doyle

Skrzywił się lekko na pytanie o współlokatora. Koleżka zdecydowanie nie przypadł mu go gustu, zresztą chyba z wzajemnością...
- Michał Silver - powiedział w końcu. - Cokolwiek nadęty gość a co do wyglądu... Nie wiem, nie mi to oceniać... W chłopcach raczej nie gustuję... - skończył i się roześmiał. - A co do ciebie, Sam... To jakoś nie pamiętam, żebyś jakoś szczególnie protestowała, no i to chyba był twój pomysł, żeby tutaj przyjść!

Ostatnio edytowany przez Shady Eyes (2010-10-26 23:08:36)


Goodbye

Offline

 

#29 2010-10-27 09:34:22

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Sam Hale
Spojrzała na Sola i pokręciła głową. Faktycznie, z przyjściem do tego pokoju to był rzeczywiście jej pomysł.
- No dobra... I radziłabym uważać z tym trzymaniem na kolankach. O pedofilię Cię oskarżą. - zażartowała. Mimo tego, nadal siedziała mu na kolanach. Było tak przyjemnie.
Cóż, taki żywot Victorii... Ale mnie i tak nie będzie pół dnia w pokoju, bo będę uganiać się za chłopakami. Głupia.

Offline

 

#30 2010-10-27 12:23:53

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Samuel Doyle

- Taaak? Zamkną? - powiedział i zepchnął Sam z kolan na łóżko. Potem wziął lampkę, która stała na szafce obok łóżka, zapalił ją i zaświecił dziewczynie w oczy.
- A teraz zrobimy przesłuchanie! No ile to panna Sam ma naprawdę lat? Mówić mi, ale szybko! - roześmiał się i odstawił lampkę na miejsce. - To jak będzie, Vicky? Może być Michaś czy mamy ci szukać innego chłopaka?


Goodbye

Offline

 
  • Index
  •  » Kosz
  •  » Pokój nr. 56 [Hale & Grey]

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.multiplayer-online.pun.pl www.korsarz.pun.pl www.kings-of-hell.pun.pl www.lekarski3.pun.pl www.shinobiofwars.pun.pl