Lee
Przechadzałem się po wyspie szukałem ludzi do towarzystwa. Trudno było kogoś znaleźć gdyż wyspę zamieszkiwali starsi ludzie. Było nudo i nudno i nudno.. Wpadłem na pomysł wyskoczenia do karczmy coś wypić i poznać jakiej miłe dziewczyny. Kiedy byłem w karczmie mój wzrok przykuła jedna z dziewczyna, była bardzo piękna. Oczywiście jako ja podszedłem do niej i spytałem:
- Hej mała, jak masz na imię?- spytałem z uśmiechem, dziewczyna bardzo spodobała mi się miałem ochotę spędzić z nią trochę czasu, pomyślałem że się zakochałem, ale miłość nie istnieje! Czekałem co powie.
Offline