Uczucie
Był raz sobie chłopak i dziewczyna,
chodź się bardzo różnili, lubili każdego z osobna...
Pewnego dnia obraza nastąpiła, ona przeciw jemu,
on ją dalej kochał, ona nienawidziła...
Minęło wiele czasu, kłócili się ze sobą,
ten mówił o niej źle, ona znalazła sobie innego...
Aż kiedyś, powiedziała, że go lubi, a on jej nie wierzył,
ta nader z nim rozmawiała, aż on uwierzył...
Lecz nagle zdał sobie sprawę, z rzeczy tak strasznej, jakiej się niespodziewał.
Gdy on stracił nadzieję, że ona się zmieni, o niej zapomniał...
Nie miał jej w sercu, ani w rozumie,
cicho odeszła, jak zachodzący dzień...
I tak, moi drodzy, kończy ten wiersz się:
Że ona odtąd darzyła go uczuciem, a on jej nie...
Dziękuję ci, Vendie... Że natchnęłaś mnie po raz ostatni...
Ostatnio edytowany przez Akira (2010-12-30 19:51:13)
Offline
Naprawdę mi smunto, że odchodzisz. Nawet nie zdążyłeś tego wyjaśnić. Powiem tylko, że masz wielki talent. I nie mówię tego, żeby cię nie urazić ^_^
Offline
Eventowo, czyli wierszyk o evencie...
Siedem lat minęło, od drugiego oblężenia,
Styxa przyćmiła moc jakiegoś Failinga.
Niby ten taki dobroduszny,
prawom obywatelskim posłuszny.
Coś mi tu śmierdzi...
Ach tak, wiem co święci,
,,Ośmiornica" się zbliża,
magom ubliża,
wszyscy przerażeni,
i zastanowieni,
A ty?
Co wybierzesz?
Ja nie wiem,
ja tylko słucham,
sugeruj się honorem,
wybierz sam.
A tak mi się nudziło...
Offline