Jeśli o mnie chodzi, to uważam, że bardzo pozytywna postać Przy Zuko był ciągle, od kiedy został on wygnany, służył mu dobrą radą, kochał go jak syna, szczególnie, że stracił swojego. Jak pomyśleć, ciężko tak naprawdę wyobrazić sobie, żeby bez Iroh Zuko zrozumiał, jaką drogą powinien iść i że schwytanie Avatar'a nie jest czymś słusznym. Owszem, Zuko go zdradził - ale przynajmniej nie był przekonany, że strojąc po stronie Azuli i ojca robi słusznie - miał wyrzuty sumienia, a potem szansę, żeby to "odkręcić", spotkać się ze stryjem i go przeprosić, którą wykorzystał, a Iroh mu wybaczył. Poza tym, że wykazywał się mądrością i dobrocią, był bardzo zabawny, lubił pożartować, co, jak myślę, wzbudza dużą sympatię, a przynajmniej u większości W sumie można powiedzieć, że Iroh był właściwie przeciwieństwem swojego brata. Także ja go naprawdę lubię - nie ma powodów, by było inaczej.
Offline
Triss napisał:
... a Iroh mu wybaczył.
Nie dokońca:
Iroh napisał:
Nigdy nie byłem na Ciebie zły, tylko smutny.
Co do samego stryja jest on bardzo pozytywną postacią.
Rozśmiesza nas wielokrotnie oraz dobrze wie co jest w życiu najważniejsze.
Lubię go także za to, że lubi tak samo jak ja herbatkę ^^
@offtopic:
Polecam herbatkę z żeń-szenia i jaśminową, są przepyszne ^^
Byle nie z aldika
Offline