Avatar - Legenda Aanga


#31 2012-02-21 15:32:43

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Itami

  Wampir przystanął. Mógłby? W sumie to też jakieś wyjście. Obrócił się na pięcie i spojrzał znów na Ruki.
- Mogę zostać, jeśli lubisz ryzyko. To co, wolisz zostać tu wiecznie, czy masz jakiś pomysł?-
Gdy skończył gadać, zabolała go głowa. Krew. Jego oczy nabrały rubinowej barwy. Otrząsnął się z tej myśli. Przecież ma z tym skończyć, nie? Są jednak takie rzeczy w życiu, których trudno się pozbyć. Alkohol, narkotyki, uzależnienia. Lub krew.

Ostatnio edytowany przez White (2012-02-21 15:33:02)


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#32 2012-02-24 14:37:07

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Ruki

Ucieszyła się, kiedy usłyszała, że chłopak z nimi zostanie. Miała od teraz kolejnego towarzysza zabaw. Ale, nawet jeśli zechciał z nimi zostać, to pozostaje do rozwiązania jeszcze jedna ważna kwestia - Gdzie oni się teraz udadzą?
Ruki pomyślała chwilę i po sekundzie wpadła na doskonały pomysł.
- Niedaleko stąd jest mój dom. Jeśli chcecie, to możemy się tam zatrzymać! - Powiedziała. Wszystko już jest ustalone, ale Karuki zapomniała o najważniejszym...
- A tak właściwie, to jak się nazywacie? - Spytała.


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#33 2012-02-27 19:00:13

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Itami

- Itami, jaśnie pani.- Z jego ust brzmiało to bardziej prawdziwie, niż śmiesznie.
    Wampir oparł się o drzewo. Szorstka kora odrapała jego plecy. Młodzieniec uśmiechnął się do siebie. Otwierała się przed nim szersza perspektywa życia, co go niezmiernie cieszyło. Jednakże w głowie nadal odzywała się potrzeba krwi. Ofiary, która go ucieszy i nasyci.
   Chłopak spojrzał w lewo, próbując sobie coś przypomnieć. Ręce zawisły mu bezbronnie w powietrzu, wyczerpane i chętne do urządzenia uczty. Itami wypuścił głośno powietrze.
-A ty? Jak cię zwą?-
  Wampir ziewnął lekko i założył dłoń o dłoń.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#34 2012-02-28 14:42:58

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Ruki

Uważnie przysłuchiwała się każdemu słowu chłopaka, tak by żadnego z nich nie przegapić. Itami, tak? Ale to fajne imię! Ruki nigdy wcześniej nie słyszała. W ogóle on cały był jakiś taki "niespotykany".
- Jestem Karuki. Ale zazwyczaj mówią mi po prostu Ruki. - Powiedziała odpowiadając tym samym na jego pytanie. Odwróciła się w stronę rudowłosego.
- A ty? Jak się nazywasz? - Zapytała.


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#35 2012-02-28 16:45:05

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Connor

A co on robił, gdy zakochana parka sobie rozmawiała? Siedział. I obserwował. Wciąż nie dowierzał, nie wiedział, czy ten las istnieje, czy ci ludzie to nie przypadkiem wybryk jego mózgu. Marzył, aby powróciła Reiko - ona by mu powiedziała, co jest prawdą, a co nie. Nie musiałby być samotny, w końcu Reiko go kochała.
- Jak nikt inny... - pomyślał.
Nie żałował tamtej nocy. Nawet bardzo mu się podobał wynik tej nocy - charakter miał jego, a wygląd jej. Jednak łatwiej by było, gdyby wynik tej nocy odziedziczył charakter po matce, a wygląd po nim.
- Niepokorna mała wariatka... - pomyślał. - Ale kiedyś wróci. Będzie jej ciężko, ale wróci... - dodał w myślach. Wiedział to na sto procent.
Gdy Karuki odezwała się do niego, spojrzał na nią z lekkim uśmiechem. Jakoś tak mimowolnie się uśmiechnął. Bawiły go takie małe trzpiotki - nie wiedzące, co zrobić ze swoim życiem, żyjące w nieświadomości okrucieństwa tego świata.
- Connor. Jestem Connor Tsuei - powiedział. - A propos domu - dobry pomysł. Nie chcę narzekać, ale zimno tu trochę - dodał.

Offline

 

#36 2012-03-09 20:34:33

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Ruki

Ruki uśmiechnęła się.
- Miło mi was poznać. - Powiedziała. - To fakt chłodno tu odrbinkę. - Przytaknęła na słowa mężczyzny. Zaraz potem odwróciła się w stronę Itamiego.
- To jak, idziesz z nami? - Zapytała życzliwie.


It's immortality, my darlings.

Offline

 

#37 2012-03-13 18:54:54

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Itami

Wampir otrząsł się ze swoich namysłów, napotykając się znów ze wzrokiem Ruki.
- Z miłą chęcią.- Odparł.
Miło było dla niego zyskać znajomość. To zawsze jest jakimś rozwiązaniem.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#38 2012-03-26 19:38:15

 Shizuki

Najbardziej roztargniona osoba ever.

Zarejestrowany: 2010-11-02
Posty: 627
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część południowa.

Ruki

Oj coś często się ten Itami zamyśla. Czyżby w jej towarzystwie było mu aż tak nudno? Ruki miała szczerą nadzieję, że nie.
Klasnęła w dłonie - Skoro tak, to chodźmy! - Powiedziała. Niedługo potem cała trójka ruszyła we wskazanym przez nią kierunku.


It's immortality, my darlings.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.playshaman.pun.pl www.bitwawojownikow.pun.pl www.lubelscypartyzanciasg.pun.pl www.wojnyswiatowe.pun.pl www.lolisiochuujemmadongmikan.pun.pl