Użytkownik
- Z czym? - zapytałam
Offline
- Nie znają cie uważają cie za słabą. A oni potrzebują silnego lidera wiedzą jak brzydzisz się przemocy i walki nawet wiem kto zlecił ten zamach.
Offline
Użytkownik
Nienawidzę jak ktoś uważa mnie za słabą, ale zacisnęłam usta i zapytałam
- Kto?
Offline
- Shinja. Był tu przed godziną ale ruszył na południe. Jednak potrzebuje go żywego.
Odpowiedział.
Offline
Użytkownik
- Dlaczego to zrobił przecież mu nic nie zrobiłam. Tylko dlatego, że uważa mnie za słabą? - ostatni wyraz wypowiedziałam przez zaciśnięte usta.
Offline
- On szanuje tylko silnych i twardych przywódców boli go że powierzyłem ci tak ważne zadanie.
Offline
Użytkownik
- Przecież on też dostał ważne zadanie do wykonania, ale to już nie ważne jakoś sobie poradziłam - Powiedziałam ale nie byłam do końca pewna swoich słów.
Ostatnio edytowany przez Dianka-Katara (2009-10-10 15:50:53)
Offline
- Więc skoro wszystko jasne to możesz odejdź odpocznij bo jutro czeka cię sporo pracy.
Offline
Użytkownik
- Dobrze - pomyślałam, że chciałabym być teraz w domu i móc porozmawiać z przyjaciółmi bardzo mi ich brakowało i dopiero teraz mi się przypomniało, że moi przyjaciele nie wiedzą gdzie ja jestem postanowiłam więc ich uspokoić i wysłać list ale nie miałam sokoła więc zapytałam się Agraela - Masz może pożyczyć sokoła? Chciałabym do kogoś napisać.
Offline
- Zapytaj na dziedzińcu tam jest ich hodowca powinien pożyczyć ci jednego.
Powiedział po czym zmyślił się na chwilę.
Offline
Użytkownik
- Dziękuje - powiedziałam i poszłam kulejąc na dziedziniec zapytać hodowcę o sokoła, człowiek ten okazał się być bardzo miły i pożyczył mi sokoła. Napisałam lisy żeby moi przyjaciele się nie martwili i wysłałam sokoła do domu mając nadzieję, że ktoś tam będzie.
Ostatnio edytowany przez Dianka-Katara (2009-10-10 16:19:35)
Offline
Z zamyślenia wyrwało go nagłe pojawienie się wiadomości od jednego z jego dowódców. Wieści były kiepskie.
Offline
Użytkownik
Miałam wielką nadzieje, że mi odpiszą czekałam siedząc na łóżku i nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam.
Offline
Agrael zarządził przegląd wojska na placu zebrali się wszyscy którzy zostali pod ręką nie było ich wielu. Jednak niedługo miały nadejść posiłki jednak sytuacja wymagała szybkiego działania. Agrael postanowił poczekać do jutra do powrotu jakichkolwiek oddziałów gdyż teraz potrzebował każdego.
Offline
Użytkownik
Następnego ranka obudziły mnie pierwsze promienie słoneczne szybko wstałam i poszłam do Agraela zapytać się co mam dziś do zrobienia.
Offline