Zakładam to w tym dziale, jako że wydarzyło się to w Księdze Ziemi.
Mianowicie chodzi o to, co sądzicie o decyzji Zuko, którą podjął pod sam koniec Księgi Drugiej?
Musiał w pewnym momencie wybierać. Zdradzić stryja i wrócić z Azulą do domu - Narodu Ognia, mimo, że nie złapał Awatara, czy pomóc stryjowi i zostać z nim. Wybrał tą pierwszą opcję.
Moim zdaniem, jego decyzja była niesłuszna. Zdradził stryja, przy którym był już od dawna, ciągle z nim podróżował. I w końcu, gdy miał wybierać, wybrał opcje opuszczenia go. Lojalnością to tego nie nazwę ^^" Potem nieco żałował, ale i tak został przy Azuli. Niby tak, mógł po wielu latach wrócić do domu, mimo, że nie złapał Awatara. Ale zdradził przy tym stryja, jak wcześniej wspomniałam - przecież zawsze sobie towarzyszyli, z którym pozostanie było zdecydowanie lepszą opcją niźli opuszczenie go i odejście do Narodu Ognia z Azulą.
No to czekam na Wasze opinie ^^
Prosiłabym, byście jednak pisali w kilku zdaniach, a nie tylko w jednym, co byłoby za krótką wypowiedzią. Zachęcam do pisania
Offline
Zua Wiedźma
Trzeba pamiętać o obsesji Zuko o odzyskaniu honoru, więc dość oczywiste jest, że wykorzystał swoją szansę. I z tej perspektywy decyzja była słuszna. Osobiście uważam, że jeśli honor cierpi od czegoś takiego to funta kłaków nie był wart... Zdrada jedynej osoby, której naprawdę zależało na Zuko zdecydowanie nie była warta podgoni za wyimaginowanym celem.
Offline
I tak, i tak by coś stracił. Z jednej strony nie odzyskałby swojego honoru (i może życia - do końca nie wiadomo, co by zrobiła Azula), a z drugiej strony zaufanie wuja. Cóż, wybrał tą drugą opcję. Jednakże nie rozumiem, dlaczego - moim zdaniem honor jest znacznie mniej wartościowy od zaufania. Zwłaszcza, że on bardzo mu ufał. Nie wiem, jakbym się zachowała na jego miejscu. W każdym bądź razie miałabym trudny orzech do zgryzienia.
Offline
Zua Wiedźma
Akurat o życie Zuko można by być spokojnym - gdyby Zuko stanął po stronie Aanga to raczej bez problemu poradzili by sobie z Azulą. (szczególnie jakby Iroh im pomógł)
Honor... A ja się tu zapytam czy przypadkiem zdradzając wuja i resztę nie stracił więcej honoru niż zyskał?
Offline
No, w sumie tak. Pytanie jest tylko, jakie według niego słowo "honor" ma znaczenie. W końcu sam o trzeźwym umyśle wybrał stronę Azuli. Najtrafniej można by było to nazwać chwilą słabości.
Off: Zastanawia mnie jedno - skoro imię "Iroh" czytało się (jak dobrze pamiętam, a chyba dobrze) Ajro, to dlaczego niektóry piszą np. Iroh'a. To tak, jakby mówili Ajroa...
Ostatnio edytowany przez Bernkastel (2010-05-29 07:36:27)
Offline
Gość
Popatrzmy na to z innej perspektywy. Chciałabym zauważyć, że Zuko, po pierwsze zaślepiony pragnieniem powrotu do domu i odzyskaniu honoru, zrobiłby wszystko by osiągnąć cel. Jednak po kiego grzyba? Honor odzyskałby tylko w oczach ojca, któremu z resztą mało zależy na synu. Po drugie, zauważmy, że Azula jest mistrzynią manipulacji. Potrafi wmówić wszystko wszystkim. Mało tego! Oni jej wierzą. A taki Zuzu, jak było w/w, zaślepiony pragnieniem, z łatwością dał się omotać gatkami siostrzyczki. Jednak popatrzmy teraz z perspektywy tej drugiej decyzji. Jak nam tu ładnie określi Shady - gdyby zgrał się z Aagniem i Iroh'em pewnie pokonałby Azulę. Osobiście uważam, że Zuko źle postąpił wybierając dom. Iroh w pewnym odcinku powiedział, że Azuli na Zuko nie zależy, to mu właśnie na Zuzu najbardziej zależy. Przecież kto bronił, opiekował się i pomagał wygnanemu księciu w jego długiej podróży? Nikt inny jak Iroh. A Azula? Palcem nie kiwnęła, by Zuko miał dobrze. Mało tego! Chciała się pozbyć. Zamknąć go w lochu jak przekonaliśmy się w odcinku The Avatar State(Stan Avatara) gdy manipulacją i kłamstwem chciała zwabić go do Narodu Ognia. Właśnie wykorzystując słabość księcia.
Trudno dziwić się Zuko. Tyle w końcu przeszedł, więc to nie dziwne, że taki jest. Trzeba mu wybaczyć
Zuko cały czas chciał odzyskać honor który ojciec mu zabrał a ta propozycja Azuli była....przekonująca. Katara mu zaufała a on znienacka zaatakował z Azulą i oczywiście pomógł zabić Aanga, potem Katara go uzdrowiła. A w księdze 3 Zuko wsadził stryja do więzienia więc to ma być rodzinna miłość i lojalność nie sądzę. Tego stryja zrobiło mi się strasznie szkoda w jednym odcinku nie śmiejcie się łza mi się zakręciła jak Zuko mógł porzucić jedynego prawdziwie kochającego członka rodziny.
~Triss
Jezshadow - robisz dużo błędów ortograficznych. Przeglądarka Mozilla Firefox o ile się nie mylę błędy podkreśla na czerwono. Możesz też sprawdzać, czy post jest napisany dobrze w jakimś programie, dajmy na to "word", czy jakiś inny. Wszystko poprawiłam, tak samo jak znaki przestankowe.
Offline
A skąd wiesz? Zdania w końcu ludzie mają przeróżne. Mogą być ci, którzy powiedzą konkretnie że źle, jedni że nie do końca, jedni jeszcze trochę inaczej... Jak sama nazwa wskazuje tego działu, są to dyskusje. A ten temat jest od dyskusji na temat decyzji, jaką podjął Zuko.
Offline