Shea
Tym razem uniknęła strzału. Co prawda strzała świsnęła jej koło twarzy, ale nie dotknęła bladego ciała dziewczyny. Pociągnęła za górną część broni, by ją naładować. Trwało to jedną sekundę. Czerwonowłosa doganiała dziewczynę. Znów wycelowała w jej nogi, tym raz dokładniej. Strzeliła.
Offline
Norie
Po raz kolejny jej się nie udało. Noriko nie została trafiona. Przyspieszyła natomiast, ale powoli zaczynało jej brakować tchu. Na szczęście, udało jej się na chwilę zniknąć bandytce z oczu i schować się w gęstych zaroślach. Norie ukryła się dobrze. Założyła na głowę kaptur. Miała dobry strój do chowania się w takich rzeczach - cały jej strój był w kolorze zielonym. Serce waliło jej jak oszalałe. Modliła się o to, by jej nie znalazła.
It's immortality, my darlings.
Offline
Shea
Shea zatrzymała się. Rozglądnęła się wokoło. Nigdzie jej nie było jej ofiary. Czerwonowłosa schowała broń do kabury po czym rozglądnęła się jeszcze raz. Westchnęła nie znalawszy dziewczyny. Po chwili się oddaliła.
Offline
Norie
Odetchnęła z ulgą kiedy usłyszała, że ta dziewczyna zaczęła się oddalać. Cieszyła się, że już nic jej nie grozi i może bezpiecznie odejść. Powoli wypełzła ze swojego ukrycia. Rozejrzała się jeszcze, dla pewności, by nic nie wyskoczyło na nią zza drzew i ruszyła w stronę miasta.
It's immortality, my darlings.
Offline