Pierwszy odcinek Legendy Korry wymiata,wchodzi Biały Lotos a tu dziecko 5,może 6 letnie robi dziurę w ścianie magią Ziemii,potem bawi się ogniem i jeszcze wodą go gasi,no sorry,od kiedy dziecko,nawet jeśli Avatar to od początku umie tkać żywioły ? Nie wspominając że wg. cyklu avatara to najpierw powinna się uczyć powietrza,ale mniejsza o to Szczerze mówiąc wolę 10 raz obejrzeć Legendę Aanga niż czekać na Legendę Korry,która jak gdzieś już czytałem jest za bardzo zmieszana z nowoczesnością. To już nie ten klimat
Offline
Legenda Korry byłaby fajniejsza gdyby zamiast tych samochodów i krajobrazu przypominającego Manhattan, i do tego wielki posąg Aanga na wzór Statuły Wolności . Początek mnie zraził do całej serii...może gdyby pokazali jeszcze raz Aanga,np. jak ma 25 lat,odbudował świątynię powietrza i szkoli tam następne pokolenia Władców Wiatru i dalej by pokazali jakąś historię fajną. Ja sam mam niezaspokojony głód poznania historii Aanga,w sensie po zakończeniu wojny. Niby w Korrze mówią że zjednoczył świat i postawił z Zuko to miasto Republic City ale to za bardzo wybieganie w przyszłość.
Offline
Zgadzam się z Shay, przecież twórcy nie będą powtarzali tego samego motywu. Republic City, wzorowane na Szanghaju w latach 20 XX w.( a nie na Manhattanie), jest ciekawym odstępstwem od innych lokacji i ukazuje świat Awatara z zupełnie innej perspektywy.
Offline
Użytkownik
Obejrzałem pierwszy odcinek i się popłakałem. Sam fakt, że Aang nie żyje jest okropny...
Ostatnio edytowany przez TheBestAvatarAANG (2016-08-25 18:01:57)
Offline