- Czasem naprawdę lepiej nie wiedzieć za dużo, tak jest prościej. Skoro pytasz, jak mam na imię to z grzeczności odpowiem. Zwą mnie Agrael, a co do powrotu do domu to tak, chcę wrócić. To nie jest miejsce dla mnie.
Odpowiedział
Ostatnio edytowany przez Agrael (2009-10-02 05:46:07)
Offline
Użytkownik
- Możesz mnie przynajmniej wtajemniczyc w plan? - zapytałam.
Offline
- Plan jest prosty. Poczekam na odpowiednią koniunkcje planet a do tego postaram się jakoś urządzić w tym świecie.
Odpowiedział spoglądając w niebo.
Offline
Użytkownik
- ach tak, czy mogłabym Ci jeszcze jakoś pomóc?
Offline
- Nie ,nie musisz. Zrobiłaś już dość poza tym nie lubię zaciągać długów u innych. Tym razem sam sobie poradzę.
Odpowiedział
Offline
Użytkownik
- Nie będziesz miał u mnie długu, a poza tym ja lubię pomagac i dla mnie to nie jest przymus - powiedziałam i lekko uśmiechnełam się
Offline
- Powiem inaczej to czym się teraz będę zajmował to nie jest czysta robota. Ruszam do królestwa ziemi tam jest dość do zrobienia mimo że wojna dobiegła końca na granicy dalej trwają walki. Mogę ci nawet opowiedzieć jak do tego doszło.
Odpowiedział.
Offline
Użytkownik
- Z chęcią posłucham - odparłam, siadłam na pisaku i popatrzyłam na morze.
Offline
- W przeszłości Naród Ognia stawił czoła i stłumił wiele buntów w królestwie ziemi. Wiedzieli bowiem że bunty są czymś naturalnym,a ich armia była na tyle silna że nie musiała sie ich obawiać. Nic dziwnego że byli całkowicie wstrząśnięci gdy kilka niewielkich wiosek wszczęło po porażce Władcy Ognia bunt zakończony sukcesem. Wioski te o wiele mniej liczne i gorzej zorganizowane atakowały i pokonywały miejscowe garnizony Narodu Ognia. Później nikt nie był wstanie zatrzymać ich zjednoczonej armii. Pomimo wysiłków dowódców z Armii Ognia wioski które niegdyś były pod ich kontrolą odzyskały wolność, podczas gdy armia Narodu Ognia została niemal całkowicie zniszczona. Wkrótce może się tam pojawić armia z Ba Sing Se i właśnie tu jest moje zadanie zająć teren pomiędzy niedobitkami armii ognia a maszerującą armią magów ziemi. Wiem skomplikowane ale nikt nie mówił że będzie łatwo.
Ostatnio edytowany przez Agrael (2009-10-02 13:52:33)
Offline
Użytkownik
- Ale po co chcesz zająć ten teren? - zapytałam bo nie do końca zrozumiałam co chce tym osiągnąć
Offline
- To proste zdobędę ziemie która posłuży mi za tymczasowy dom i przy okazji zaprowadzę porządek w regionie.
Odpowiedział krótko.
Offline
Użytkownik
- Przecież to nie jest tak do końca złe - powiedziałam i popatrzyłam na niego. Patrzył teraz w morze
Offline
- Pomysł może nie ale dopiero na miejscu będę wiedział jakich środków będę musiał użyć a poza tym mam tam sojuszników.
Offline
Użytkownik
- Sojuszników ?
Offline
- W czasie kiedy ty szukałaś zwoju ja znalazłem kilku nowych ,,Przyjaciół'' dzięki nim nic nie powinno przeszkodzić w realizacji moich planów.
Odpowiedział stanowczym tonem.
Offline