Yyy... Dobra. Nie wiem. Albo go nie chce spotkać , albo jej się skakać po drzewach nie chce. Ale dobra. Co byśmy mogły .. Już wiem !
- A może by tak [ łyk herbaty ] pójść na basen ? Co o tym myślisz ?
Offline
Gość
- Basen, Basen...? - Zastanawiałam się, albo może raczej głośno myślałam - A może... Dobra! Pójdźmy na basen!... Tylko skończę herbatę i polecimy do mnie po strój i do ciebie po strój i lećmy na basen!
Gość
Dopiłam herbatę i tak jak Ty lee odniosłam filiżankę i podziękowałam.
- Chodźmy! - krzyknęłam z radości - Najpierw do mnie czy do Ciebie? - zapytałam.
Obie wyszłyśmy z budynku.
Gość
Zdziwiona byłam, że nie wie. Trudno.. Jak nie wie to jej powiem.
- To ty nie wiesz? W kryjówce, razem z Jet'em, na drzewie. - Trochę mi było głupio, że jestem jakaś inna i mieszkam na drzewie, a nie jak normalna nastolatka - w domu. - To musimy się wrócić do lasu...
Appa dolatywał już do murów Ba Sing Se.
- Jesteśmy już...prawie...
Offline
Popatrzyłem na Katarę,potem znowu na Ba Sing Se.
Appa już lądował
Offline
Zeskoczyłem z Appy i powiedziałem:
- E,no,może najpierw w podziemiach?
Offline
Wziąłem leżącą koło Ty Lee pochodnie,podpaliłem ją i powiedziałem:
- Czyli idziemy?
//Toph//
Nie pisze się wzięłem / podniesłem albo coś , nie żebym się czepiała , tylko zwracam na to uwagę
Offline