Ubrałem ubranie Dai Lee które było dla mnie za duże,i wyglądałem jakbym pływał w tym ubraniu
- No nie wiem czy to się uda..
Offline
Użytkownik
-Jak nie chcesz to nie musisz się ze mną męczyć to nie twoich przyjacieli porwano-powiedziałam całkowicie zdenerwowana Do Ty Lee
Ostatnio edytowany przez Dianka-Katara (2009-08-19 20:40:28)
Offline
- Chodzi mi tylko o to , że nikt jak nas nakryje to nie zaatakuje. Będziemy bezpieczniejsi. A jak nas ktoś spyta co robimy , po prostu powiemy , że patrolujemy teren. A no i mówcie ciszej , bo nas jeszcze ktoś usłyszy. - Powiedziałam po czym sama ubrałam ubranie agentów Dai Lee i ten , jak to nazwać, kapelusz.
Usłyszałam słowa Katasuki.
- Katasuki , spokojnie. Aang się po prostu obawia , a Ty już się denerwujesz. Przed chwilą powiedziałaś chodźmy stąd. Teraz kompletnie na to nie wskazuje. No to jak w końcu ? - Również lekko zdenerowana odparłam Katasuki.
Offline
Offline
Użytkownik
-O patrzcie tam idzie grupa Dai Lee chodzmy za nimi
Offline
Po cichu powiedziałem
- No dobra,możemy iść za nimi
Offline
Użytkownik
Off: możecie troszkę wolniej pisać bo nie nadążam Proszę?
/Toph/ Piszemy wolno ale każdy w tym samym czasie. Btw , proszę , stosuj -
Nie chcę Cię urazić jakby co.
Offline
- No nie wiem,wygląda jak na sale,gdzie obmyśla się strategię
Offline