Avatar - Legenda Aanga


#676 2010-07-09 17:21:03

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

Ja jej nie słyszałem. Bo gdy byłem odwrócony, mój brat do mnie przemówił. -...Ale czemu? Oni są moimi rodzicami? Nasze moce...Tak. Przysięgam. A gdzie ty jesteś? Świat duchów? Ale czemu?  Czemu mam ją oddać? Nie, nie odchodź!!!- Wykrzyknął. Za późno. Rozmył mu się przed oczami. Spadła jedynie biała farba, w woreczku.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#677 2010-07-09 17:34:51

Nickia

Gość

Re: Pod Jezioroem Laogai

Spojrzałam na chłopaka gniewnie. Zdenerwowana jego ignorowaniem mnie, wzięłam zamach i uderzyłam go z całej siły ręką w twarz tak, że chłopak osunął się na ścianę.
- Masz mi odpowiedzieć jak Cię pytam! - Wzięłam zamach i... Powstrzymałam się. Jakaś siła mnie zatrzymała. Opuściłam rękę i zapytałam groźnym tonem - Więc? Jak mogłeś sobie pozwolić, by mnie pocałować!?

 

#678 2010-07-09 23:18:56

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

-Sam nie wiem. Nawet jeśli...On i to powiedział. Ja chyba zginę.- Znów wrócił ten pusty Arika. Jego pęknięta dusza zawierała tylko niego, i ten prezent. -Zrób ze mną co chcesz. I tak powiedział mi, że muszę oddać swoją duszę, gdyż ona jest potrzebna naszym rodzicom... Rzucił gniewne spojrzenie w...ścianę. Nickii coś takiego posłać nie umiałem. Ten taniec...Jakaś paranoja.
   Usiadł na podłodze, oparty u cegiełkowaną ścianę. -Nie wiem co mnie napadło. Jak zwykle, byłem głupi...Ale.- Stary Arika znowu się przełamuje.-T-ten taniec...Ty...Ja...wydaję mi się...-


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#679 2010-07-10 15:27:37

Nickia

Gość

Re: Pod Jezioroem Laogai

Uśmiechnęłam się ze współczuciem. Obawiałam się, że czuję to samo co chłopak... To uczucie do niego... Zbliżyłam się i usiadłam obok niego opierając się również o ścianę. Subtelnie objęłam go ręką i położyłam głowę na jego ramieniu.
- Spokojnie... Nie chcę Ci robić najmniejszej krzywdy. Popełniłam już ten błąd przy Twoim bracie - spojrzałam na niego czule - Może to mało dla Ciebie znaczy, ale przepraszam... Za wszystko. Akira zrobił coś co mnie odmieniło i cieszę się z tego. Ta blizna przywiązała mnie do mego pana, ale teraz jestem wolna. Taka, jaka byłam kiedyś... Dlaczego chciałam też coś Tobie dać. - tutaj delikatnie odwróciłam jego twarz w stronę swojej - To dla Ciebie... - po tych słowach namiętnie go pocałowałam. Pocałunek trwał długo. Chciałam go przerwać, ale nie mogłam. Był taki przyjemny. Jak balsam na ranę mego lodowatego serca... Dopiero teraz uświadomiłam sobie jak bardzo krzywdziłam ludzi... Me ustach trwały przy ustach Ariki. I ani na chwilę nie oderwały się od nich...

 

#680 2010-07-24 09:09:48

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

Odwzajemnione uczucie pod postacią pocałunku było fantastyczne. Taki ciepły, miły...Ale nagle ujrzałem w niej coś jeszcze. Chłopca, który też ją kochał.
       Odskoczyłem.- Co ja robię?!- Zdenerwowanym na siebie tonem, dodałem. - Ty już masz kogoś, a ja...A ja pozwoliłem sobie na, na... Co ja zrobiłem...- Usiadł na kanapie. - To nie tak że cię nie lubię, ale... Jemu podarowałaś swoje uczucia, a ja nie mam prawa się wtrącać. Nie po to się urodziłem. Akira mówił, że nadchodzi chwila kiedy wrócimy do naszego prawdziwego domu. O co tu chodzi? Widać jestem tylko nędznym nieudacznikiem.- Kończąc, znowu odetchnąłem.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#681 2010-07-24 15:47:33

Nickia

Gość

Re: Pod Jezioroem Laogai

Westchnęłam. Chłopak zaczynał mnie poważnie irytować. Ale... Miał rację. Artur mnie kocha, a ja kocham jego... Ale czy na pewno? Przecież to ja go(Arisia) pocałowałam, a nie on mnie... A ten chłopak wziął to na siebie. Przecież to nie jego wina... Powoli podeszłam do szafki stojącej obok łóżka i wyciągnęłam z niej niewielkie, ale bardzo mocne kajdany. Zaraz po tym podeszłam do chłopaka, a usiadłszy obok niego ujęłam jego dłoń i zakułam ją w jedną kajdanę(?), a w drugą zakułam jedną z nóg mojego łóżka.
- Śpisz na podłodze, a te kajdany to żebyś mi nie zwiał - odparłam do chłopaka a zaraz po tym wyciągnęłam z kieszeni zabezpieczoną strzykawkę z zielonym płynem. Odbezpieczyłam igłę i wstrzyknęłam chłopakowi płyn w żyłę - To też byś nie uciekł. Spokojnie... Nic ci nie będzie. To tylko płyn paraliżujący. Za jakieś 10 minut nie będziesz mógł się ruszać. A i jeszcze jest straż. Więc nie masz jak uciec... Ale wątpię byś chciał. - po tych słowach pocałowałam chłopaka w policzek i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej piżamę i przebrałam się. Usiadłam na łóżku.
- Dobranoc. - szepnęłam, zgasiłam lampkę i położyłam się zasypiając.

 

#682 2010-07-24 15:57:04

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

Gdy już lekarstwo zaczynało działać, myślałem o tym wszystkim. To wszystko...Takie dziwne. Śmierć, miłość, aury... I przepowiednia. Też mam zginąć. Czemu? Brat mówił, że to...Jest przeznaczenie.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#683 2010-07-24 16:18:11

Nickia

Gość

Re: Pod Jezioroem Laogai

Nastał świt. Powoli otworzyłam oczy. Leżałam na lewym boku. Było mi bardzo niewygodnie... Przekręciłam się na drugą stronę i... Łup!! Spadłam z łóżka. Ale upadek nie bolał, gdyż poczułam pod sobą ciało. I dobrze wiedziałam kogo to ciało. Upadek nie bolał... Na pewno nie mnie. Podpierając się rękoma, uniosłam ciało nad ziemię.
- Cz-cześć Eig... Cześć Ariko... - powiedziałam niepewnie z lekkim, głupawym uśmieszkiem.

 

#684 2010-07-25 12:44:29

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

Obudziłem się. -Ale się fajnie śpi po tym narkotyku. Nic nie boli.- Wstałem i rozprostowałem kości. -Mam pytanie: Czy ty w ogóle wychodzisz z kryjówki? Bo chciałem cię zabrać w pewne miejsca...- Usiadłem. - Są na świecie zakątki, którym nie da się oprzeć. Czy kiedykolwiek słyszałaś o Wyspie Kyoshi lub Wielkim Kanionie?- Moja twarz zasugerowała jakby wyrwanie się z tego miejsca. Jednak nie opuścił by Nickii. Kto wie, może zabrał bym ją nawet do jeziorka?


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#685 2010-07-25 18:04:25

Nickia

Gość

Re: Pod Jezioroem Laogai

- To nie narkotyk... - powiedziałam wydymając usta i wstając - Ale rzeczywiście. Bardzo mało boli - to powiedziawszy wzięłam zamach i mocno kopnęłam siedzącego(Off: Siedzi na ziemi, bo jest nadal przykuty do łózka) - Ale nie zupełnie. Wyjść z kryjówki? Pff... - parsknęłam - Niby, że gdzie miałabym pójść? Teraz mam na głowie jednego płaczka... A co do miejsc to tak, słyszałam... Ale nie chcę opuszczać Laogai. - na chwilkę zamilkłam. Nastała chwila ciszy. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej mundur Dai lee. Szybko się przebrałam, a podchodząc do chłopaka powiedziałam:
- Słuchaj, Eigo... - zimny głos wypełnił pokój, a me brwi zbliżyły się do siebie - To co się stało wczoraj ma pozostać tylko i wyłącznie między nami. Jeśli komukolwiek piśniesz choćby słówko, ukarzę Cię... - przy ostatnim zdaniu zasmuciłam się i lekko odwróciłam wzrok - Od dzisiaj jestem Twoją panią. Każde zdanie masz kończyć tym wyrazem. Jeśli choć jeden raz odezwiesz się do mnie po imieniu, na "ty", spotka cię kara, jasne? - rzuciłam już zimnym tonem.

 

#686 2010-08-01 14:28:44

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

-Tak...Pani.- Odrzekłem. W sumie nie mam nic do stracenia. Brat nie żyje, jestem od domu chyba kilometry, a przy okazji rządzi mną oprawca tego pierwszego. Żalu już nie ma, bo wiem, że Akira...Miał umrzeć? W rzeczywistości w wizji pojawiło się słowo na ten temat, ale jeszcze niedokładne...A co z aurą? Gdy widział Akirę, miał ją białą, a on czarną. I kwestia pochodzenia... Może mu się przesłyszało...


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#687 2010-08-01 16:03:29

Nickia

Gość

Re: Pod Jezioroem Laogai

- Od razu lepiej - odparłam, a na mych bladych ustach pojawił się cień szyderczego uśmiechu. Uniosłam ręce do góry jak najwyżej i ziewnęłam. Gdy już opuściłam kończyny i skończyłam się przeciągać odparłam:
- Tobie też, Ariko, spało się tak źle? Mi okropnie... Ty to chociaż miałeś pewne znieczulenie. Au, cały kark mam obolały... - tutaj położyłam dłonie na karku i poruszałam głową, by go trochę rozluźnić, lecz dało to mierny efekt. Następnie spojrzałam na chłopaka i uśmiechnęłam się pod nosem - Dobrym jesteś masażystą? - zapytałam, a podchodząc do niego, odkułam jego rękę od łóżka. Następnie, usidławszy na krześle, odgarnęłam włosy z pleców i rozkazałam - Chodź, Eigo. Sprawdzimy Cię - uśmiechnęłam się - Zrób mi masaż. Ale proszę, bądź delikatny...

 

#688 2010-08-02 19:29:48

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

Podszedłem niepewnie, zastanawiając się, czy nie dostanie nowego znieczulenia.  W małej dziurki wypływała woda. Zaczerpnąłem ją na dłonie, jak to w zwyczaju miał robić brat, gdy złamałem sobie nogę, lub stłukłem łokieć na lodzie.
          Dotknąłem jej plecy. Przy masażu przypominałem sobie moje dzieciństwo z Akirą. Mieszkaliśmy w małym domku, nauczycielem magii wody. Był on stary, ale chciał z nas zrobić porządnych ludzi. Akira dzień w dzień ćwiczył magię, leczenie. Oczywiście chwilami, przychodził pobawić się ze mną i kolegami. Co nie oznaczało, że się wtedy mniej uczyłem, ale nie tyle, co brat. I w końcu, Akira zaczął wyjeżdżać do Państwa Ziemi, jako lekarz. Ja czekałem, aż w końcu przyjdzie. Ale teraz już nie ma na co czekać...
      -Gotowe, Pani- Odrzekłem, choć dalej stałem wryty przez wspomnienia...


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

#689 2010-08-02 22:01:11

Nickia

Gość

Re: Pod Jezioroem Laogai

- Ohh! - jęknęłam i poruszyłam ramionami, by rozluźnić kark - Jesteś w tym niezły, oh. Wreszcie nie boli. Dzięki - odwróciłam lekko wzrok i spojrzałam na chłopaka uśmiechając się nieznacznie. Wstałam i przeciągnęłam się.
- No to najwyższa pora na śniadanie. Dai lee!
- Tak, panienko? - odezwał się mężczyzna gwałtownie wpadający do mego pokoju.
- Skocz do Ba Snig Se i... Albo nie - uśmiechnęłam się i odwróciłam do Ariki - Masz ochotę na spacer? - zapytałam.

 

#690 2010-08-03 15:58:44

White

Mag Wody

Zarejestrowany: 2010-05-27
Posty: 370
Punktów :   
Żywioł: Ziemia

Re: Pod Jezioroem Laogai

-Tak, pani.- Odpowiedziałem. Wodę schowałem do resztek bukłaka Akiry. - Mam zakuć się w kajdany, pani?- Ale... W te cholerne kajdany?! Arika w sobie się złościł, ale nie potrafił tej złości wylać z siebie.


http://24.media.tumblr.com/tumblr_lydhlqirpM1r0yl0so1_400.gif

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fifaturnieje2v2.pun.pl www.tz.pun.pl www.everquest.pun.pl www.yitian2.pun.pl www.wsu.pun.pl