Avatar - Legenda Aanga

Zaczekałam na odpowiedz reszty

Wziełam głeboki wdech i zaczełam mówić tak szybko, że prawie nie zrozumiale
-Chodzi oto, że moich przyjaciół Magów ognia i Wody porwano, około miesiąca temu. Policja ich szuka ale nie skutecznie więc postanowiłam wziąść to na swoją głowe i postanowić ich szukać sama ponieważ bardzo za nimi tęskie i dlatego porzyczam Appe-Jeszcze raz głeboko nabrałam powietrza a łzy tęsknoty popłyneły mi po policzkach.
-Rozumiecie???

-Bałam się, że mnie nie zrozumiecie -powiedziałm załamującym się głosem

-Jak już to wam powiedziałm to pomożecie mi ??? -zapytałam z nadzieją w głosie

- No pewnie. Chętnie pomogę.-uśmiechnęła się Toph ze współczuciem.

- A kto właściwie mógł ich porwać? Jak myślisz? Mieli jakiś wrogów?-zapytała dziewczynka.
-Powinnyśmy wezwać Sokke. On najlepiej zna się na sprawach detektywistycznych, prawda?-zaśmiała się, ale zaraz spoważniała.

-Chyba że co? Wojna się skończyła więc raczej magowie ognia odpadają jeśli chodzi o porwanie magów wody. Ale magowie ognia i porwanie? No cóż... ja tam nie mam pojęcia. Jestem od spraw walki, a nie od myślenia.-stwierdziła.