Avatar - Legenda Aanga


#46 2010-12-22 22:38:57

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

- Noo, nareszcie! - powiedział, jednak nie za głośno, gdy wyszedł z szybu. Stali najwidoczniej na samej górze więzienia... Na szczęście, był on spowity mgłą, także nie było ich widać. Przeszedł jednak za jakąś wieżę i pod nią, by zmniejszyć szanse wykrycia.
- Mieć, mam... - odpowiedział Sam, siedząc pod metalową ścianą wieży i patrząc przed siebie. Odwrócił wzrok ku zielonookiej. - Ale to chyba nie są najlepsze na to okoliczności - dodał. Mówił w miarę cicho.

Offline

 

#47 2010-12-22 22:49:41

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Sam
- Mów teraz. - uśmiechnęła się lekko. Wyrwała nieco metalu z piętra na którym byli i uformowała go w kształt liny. Obwiązała sobie nią nadgarstek. Wiedziała, że to może mieć konsekwencję w jakichś paskudnych obtarciach na nadgarstku, ale lepsze to niż skoczyć od tak z takiej wysokości.
- Podgrzej nieco atmosferę. Potrzebujemy czegoś skutecznego, a w tej chwili jakaś para wodna by się przydała - powiedziała. Statek Shinju był niedaleko, więc mogli wkraść się na niego i wreszcie odetchnąć.
- Zawiąż sobie nadgarstek, a psu zwiąż nogi tym ustrojstwem. - powiedziała Sam. Nadal czekała na Mortreda. No cóż, nie byli tam gdzie prognozowała. Byli nieco niżej. Cóż, ale wysiłek był. Męczyli się sporo nad wyjściem z szybu.

Offline

 

#48 2010-12-22 23:07:56

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

- Ja nic nie muszę robić, widzisz jak to wszystko wokoło paruje... - powiedział. - Nazwa tego więzienia bardzo pasuje. - dodał. Wziął od dziewczyny "linę" i zrobił, co też przykazała.
- Chodź, Tesiek... - przykucnął przy wilku i obwiązał mu nogi. - Pytania pytaniami, trochę tego jest, bo i jak się domyślam sporo się działo, żebyś z Ba Sing Se trafiła tu... - powiedział. - Zresztą podobnie do mnie, tylko że nie w ten sam sposób. - zaśmiał się. - Właściwie to po co ta "lina"? - zrobił w odpowiednim miejscu cudzysłów palcami.

Offline

 

#49 2010-12-23 10:14:16

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Sam
- Ano tak, Mortredzie, rozumiem, że chcesz skoczyć prosto na dół i pogruchotać sobie kości, albo w lepszym przypadku wpaść do wody i mieć zdeformowaną buźkę do końca życia... Widzisz ten statek? To jest statek Twojej dziewczyny, ale buziaków i radosnych powitań nie będzie. Mamy tam być incognito. - powiedziała dziewczyna. Musiała to jakoś wyjaśnić.
- Opowiem Ci, jak dotrzemy w jakieś w miarę normalne miejsce. - dodała po chwili. Cóż, nie lubiła opowiadać. Nie lubiła nigdy łzawych przemówień i historyjek.

Offline

 

#50 2010-12-23 14:28:16

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

- Taa, no prawda. - powiedział i podrapał się z tyłu głowy. Na słowa "Twojej dziewczyny" zmieszał się nieco. Cieszył się z faktu, że Shinju tu jest... Jakiś transport musieli mieć, by stąd uciec. Ciężko by było inaczej.
- Najlepiej będzie - odparł dziewczynie na jej kolejne słowa. Bo chyba "szczyt" więzienia nie był najlepszym miejscem na takie rozmowy. Musieli się stąd wydostać. Teraz czekał na to, co powie Sam.

Offline

 

#51 2010-12-24 10:02:46

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Sam
Zaczęła powoli schodzić, bardzo uważając na stopy, a szczególnie miejsca, gdzie je stawiała. Mimo iż nadgarstek trochę ją bolał od zaciśniętej liny, to trzeba było wytrzymać.
- Nie mów, że nazywanie Shinju Twoją dziewczyną nie podoba Ci się... - powiedziała z ironicznym uśmieszkiem na twarzy. Cóż, może i podobnie się zachowywała, gdy ktoś nazywał Toshiro jej chłopakiem. Ale żadnej okazji do wbicia złośliwej szpileczki nie można przegapić.

Offline

 

#52 2010-12-26 19:15:16

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

Zaczął schodzić wraz z Teslin'em zaraz po Sam. Lina zbyt wygodna nie była, to z pewnością... Szczególnie przez kilka ran, które zwiększały ból. Ale Mortred się tym nie przejmował - miał zejść, to schodzi. Z przyjemnością opuszczał to więzienie. Zatrzymał się na moment przez ból rany, ciągnącej się poziomo wzdłuż pleców. Ciężko mu było się przy tym ruszać, to z tego powodu. Zaraz ruszył dalej. Jeżeli chodziło o Shinju... Żywił do niej uczucie większe od zwykłej przyjaźni i chciał je okazać wtedy, w Ba Sing Se. Nie wiedział, co o tym myślała i tak dalej. Teraz zaczął o tym właśnie rozmyślać i dlatego też Sam nie otrzymała odpowiedzi na zaczepkę.

Offline

 

#53 2010-12-29 17:45:33

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Sam
- No, pan Mortred się obraził... Nie martw się, kiedyś przejdzie Ci ta czepliwość, jeśli chodzi o szczegóły. - chciała machnąć ręką, ale mogło to się niezbyt miło zakończyć. Może i trochę rozumiała Mortreda. A może i nie... Kiedyś kokietowała chłopaków, ale to opierało się na kłamstwie. Cóż, sama miała zbyt dużo problemów, żeby teraz rozwiązywać inne.
Cholerna egoistka ze mnie. - pomyślała.

Offline

 

#54 2010-12-29 20:00:42

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

- Co? A, ten... - głos Sam wyrwał go nagle z zamyślenia. Odwrócił wzrok w stronę dziewczyny, a przez tą gwałtowność ruchów nagle poślizgnął się, zamiast ustać jedną stopą na kawałku odstającej skały. Odruchowo złapał się za jakiś inny, wyżej położony.
- Cholera, myśl, chłopie, myśl... - powiedział do siebie, westchnął i zaczął schodzić dalej.
- Ech... Oszczędź sobie z łaski swojej te całe swoje docinki... - dodał. - Muszę coś mówić? Chyba widzisz, jak jest...

Offline

 

#55 2010-12-29 20:17:40

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Sam
- Bo co? W całym życiu liczy się przede wszystkim dobra zabawa. A ja niewątpliwie dobrze się bawię. - uśmiechnęła się lekko. Cóż, można ją było wziąć za chorą psychicznie. W końcu uważała, że to dobra zabawa JEDYNIE się liczy.
Podróżowanie z cholernie nadwrażliwym Mortredem... Mam już tego powyżej uszu. - pomyślała dziewczyna. Tęskniła za swoim chłoptasiem. Żałowała, że w ogóle wplątała się w to wszystko. Bo gdyby po prostu walczyła z Toshiro na śmierć i życie nic by się nie stało. Nikogo by nie oszukała.
Panna Sam miałaby wciąż etykietkę "wkurzająca, ale dobra". A teraz nic - wszyscy mają mnie za arogancką świnię. Którą niewątpliwie jestem. - powiedziała do siebie w myślach.

Offline

 

#56 2010-12-30 19:38:44

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

- Wiesz, po prostu czasem mnie wkurzasz. - powiedział, co myślał, nie patrząc na Sam, a skupiając się na tym, żeby dobrze schodzić. Tak to było - bardzo lubił czarnowłosą, ale czasami wybitnie potrafiła zadziałać mu na nerwy. Różnie to bywało... Zaraz przyszedł mu pewien pomysł do głowy.
- A jak tam u Twojego chłoptasia, Shiro? - spytał Sam.

Offline

 

#57 2010-12-30 19:49:33

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Sam
Wielki, sztuczny uśmiech pojawił się na jej twarzy. Cóż, pewność siebie na pewno troszkę przygasła, ale zamierzała udawać, że jest inaczej.
- Twój białowłosy kumpel wkurza mnie tak samo ostro jak ty. - powiedziała Sam. Wcale nie zamierzała się denerwować. To z tym zdenerwowaniem miało służyć na celu postraszenia Mortreda.

Offline

 

#58 2010-12-30 19:58:03

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

Wzruszył lekko ramionami. Jego kącik ust był lekko uniesiony.
- Ja wkurzam Ciebie, Ty wkurzasz mnie. - powiedział. - Mam to właściwie gdzieś - dodał, nie przerywając schodzenia. Zerknął na wilka, jak tam mu idzie. Też było w porządku, więc szczególnie nie musiał go pilnować.

Offline

 

#59 2010-12-30 20:02:52

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Sam
- Dobra... Ty się nauczysz żyć z faktem, że Shinju to Twoja dziewczyna, a ja nauczę się żyć z faktem, że Toshiro to mój... Chłopak. Podoba się? - powiedziała na prędko. Cóż... Mówienie o związkach i tej obrzydliwej miłości nie szło jej najlepiej.
- Mógłbyś mnie nawet pytać o ulubione książki albo o to, jakie kwiatki lubię najbardziej. Trzymaj się z dala od tematów, na które nie mam ochoty się wypowiadać. Ot co. - skończyła Sam. Nie lubiła takich rozmów.

Offline

 

#60 2010-12-31 12:01:54

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Więzienie we Wrzącej Skale

Mortred

- Tobie to nie przeszkadza, wydaje mi się, czy na dany temat chcę rozmawiać, czy nie - powiedział do dziewczyny, mając wciąż na twarzy złośliwy uśmieszek. - Nie tylko panna Sam ma do złośliwości prawo. - dodał.
- Cholera jasna... - mruknął odruchowo, kiedy otarł się o skałę w miejscu rany. By dokonać czegoś takiego nie trzeba było zbytnio się wysilać przy takiej ilości ran mniejszych i większych w tylu miejscach.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.polish-rp-life-ls.pun.pl www.menadzer2009zuzlowy.pun.pl www.roleservers.pun.pl www.death-note.pun.pl www.ez20092010.pun.pl