Avatar - Legenda Aanga


#166 2010-06-30 12:07:22

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

-Tjaa... Mogłam Cię przybić do tego drzewa, gdybym wiedziała że tak specjalnie Ci nie zależy. Nie musiałbyś się męczyć. I to nie była szarpanina, tylko fascynująca walka- usprawiedliwiła się tak jakby chciała wytłumaczyć Toshiro, jakie to było fajne. Ale ten leń nigdy tego nie pojmie, nie będzie mu się chciało uruchomić swoich szarych komórek. Chłopak na opak, cóż poradzić. Nie dość że na opak, to jeszcze z opóźnionym refleksem.

Offline

 

#167 2010-06-30 12:23:30

Sadness

Gość

Re: Plaża

Toshiro

- Ja się w ogóle nie zmęczyłem. Po prostu siadłem stałem sobie pod drzewem patrząc co robicie. - Powiedziałem i uśmiechnąłem się. Założyłem ręce i oparłem głowę całkowicie o pień drzewa. Zamknąłem oczy i przetarłem je prawą ręką. Spuściłem ją luźno i otworzyłem oczy. Nudno tak stać pod drzewem i gapić się w ziemie lub w niebo.

 

#168 2010-06-30 12:43:56

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

-Obściskujemy się... Przerwałam w trosce o Twoje zdrowie psychiczne- powiedziała z ironią w głosie. Ładnie było się tak naśmiewać z Toshiro? Ale rzeczywiście, było w tym trochę racji. Głównie to ze względu na niego przerwała.

Offline

 

#169 2010-06-30 13:09:31

Sadness

Gość

Re: Plaża

Toshiro

- Mogłaś dalej się z nim obściskiwać, jeśli oczywiście robiło Ci to frajdę. - Powiedziałem po czym wzruszyłem ramionami. Założyłem ręce za głowę. Uśmiechnąłem się kącikiem ust. Dmuchnąłem w kosmyk. Podrapałem się w głowę. Ja mam jakąś chorobę, nic mnie nie obchodzi. To chore. Uśmiech z mej twarzy znikł. Popatrzyłem w ziemie po czym w bok, na plaże.

 

#170 2010-06-30 13:23:48

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

-Ale ty jesteś obojętny. Powinnam się zacząć Ciebie bać czy zaprowadzić do psychiatry? - spytała Sam z przekorą w głosie. Tak, Shiro przydałby się jakiś lekarz. Był jakiś taki dziwny. Niezbyt roześmiany, nie było tak jak kiedyś. Skąd ona to zauważyła? Była z nim w bliskich, czasami aż za bliskich kontaktach.
-I nie sprawiło mi to frajdy. - powiedziała dość pocieszające wieści.

Offline

 

#171 2010-06-30 19:18:34

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Plaża

Mortred

Stał oparty o drzewo przy nich. Założył ręce na siebie. Spojrzał na Shiro.
- Ej, Shiro, chodź potrenować, co będziesz tak stał - Powiedział do chłopaka. No mógłby z nimi powalczyć - przy okazji wypróbować swoje zdolności i je podszkolić dodatkowo. Po to w końcu jest trening. Zresztą nie tylko od tego, jak dla Mortred'a była to przyjemność. Póki co walczył tylko z Sam, ale z dodatkową osobą, którą był nie byle kto, a Shiro, walka byłaby jeszcze bardziej fascynująca. Tylko problem w tym, że coś mu się nie chce najwyraźniej...

Offline

 

#172 2010-07-01 14:15:11

Sadness

Gość

Re: Plaża

Toshiro

- A, fajnie. - Powiedziałem ze znudzeniem po czym uderzyłem głową w korę drzewa. Podrapałem się lewą ręką w bok głowy, podnosząc ją w górę.
- No... dobra... - Odparłem mu, spuszczając rękę. Głowę trzymałem prosto, patrząc przed siebie, na jakieś krzaki, bez żadnego powodu. Zamknąłem oczy do połowy i oderwałem się od drzewa.

Ostatnio edytowany przez Devil (2010-07-01 14:23:20)

 

#173 2010-07-01 14:33:25

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Plaża

Mortred

- Co jesteś taki znudzony? - Spytał chłopaka, podnosząc prawą brew. Tak jakby łaskę robił, że będzie w ogóle walczył. Co było już nieco irytujące... Mortred stał na razie tak jak stał. Nogę miał wysuniętą do przodu, a lewą opierał o drzewo. Wilk leżał na prawym boku z zamkniętymi oczami. Chłopak zdrapał bez większego powodu kawałek kory drzewa i wyrzucił w bok.

Offline

 

#174 2010-07-01 18:13:38

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

-Powiem szczerze, bo bawienie się z Tobą w podchody przestało już być zabawne- króciutki wstęp przed króciutką prawdą. Wstała z ziemi z trudem. Każde słowo jakie teraz by wypowiedziała, mogłoby skierować się przeciwko niej. Ta... Gadka prawnicza. "Każde słowo jakie teraz wypowiesz, może zostać skierowane przeciwko Tobie"- mogłaby kiedyś tym kogoś nastraszyć. Nabrała powietrza przed wypowiedzeniem następnego zdania. Mogło to trochę zaboleć...
-Więc... Działasz mi na nerwy. Ostatnimi czasy zachowujesz się jak ostatni dureń... - powiedziała z zupełnym opanowaniem. No to wypaliła. Czasami szczerość nie popłaca, ale teraz już nie była pora na żarty. Powiedziała co myślała, to tyle.

Offline

 

#175 2010-07-02 11:03:51

Sadness

Gość

Re: Plaża

Toshiro

Wzruszyłem na to ramionami. Nie było się czym przejmować. Zdanie innych się dla mnie nie liczy... No może odrobinę.
- Nie wiem co się ze mną dzieje... - Powiedziałem po cichu i znów oparłem się o drzewo. Podrapałem się prawą ręką w bok głowy i popatrzałem w ziemie.

 

#176 2010-07-05 13:25:57

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Plaża

-Idę się przejść... Nie idźcie za mną- odwróciła się i spojrzała w niebo, wzdychając ciężko. Nie chciała bliskości ani Toshiro, ani Mortreda. Żadnego z nich... Ten pierwszy po prostu ją drażnił. Zachowywał się jak skończony głupek.

Offline

 

#177 2010-07-05 15:59:51

Sadness

Gość

Re: Plaża

Toshiro

Założyłem ręce. No tak, głupio się zachowywałem, to prawda. Nie wiem dlaczego.
- Tak, idź... - Powiedziałem pod nosem, tak, żeby nikt nie usłyszał, patrząc w bok. Zsunąłem się po korze drzewa, siadając pod nim. Nogi miałem zgięte. Objąłem je rękoma i położyłem podbródek na kolanach. Zamknąłem oczy i westchnąłem cicho. Siedziałem dobre 10 minut. Wstałem. Popatrzałem w tył, przez ramię, w stronę gdzie poszła Sam. Powiedziała, że nie chce mieć towarzystwa, więc za nią nie będę szedł. I tak szczerze mówiąc nie miałem zamiaru.
- No, to ja też idę. - Powiedziałem i zacząłem iść, w stronę Ba Sing Se. Jak mówiłem, może znajdę coś w domu pożytecznego, albo nie. Idąc cały czas patrzałem w ziemie.

 

#178 2010-07-06 20:57:01

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Plaża

Mortred

- Dobra - Powiedział, przeciągając lekko ostatnią literę. Dość tak... nagle się rozeszli. No ale nic. On został na plaży, właściwie to podszedł bliżej brzegu. Usiadł najpierw, patrząc na morze. Zauważył jakieś nieduże fale niedaleko i cichy plusk. Coś tam musiało pływać. Wstał i z rozbiegu wybił się i wskoczył do wody. Zobaczył rybę. Nawet nie jedną, niedaleko były jeszcze dwie. Miały coś koło pół metra, niektóra zbliżona do metra długości. Zaczął płynąć w ich stronę. Oczywiste, że się płoszyły, ale jedną udało mu się złapać ręką. Właściwie to ledwo, ledwo. Ale skorzystał z okazji, podpłynął bardziej i złapał kolejną ręką. Mocno się rzucała. Wyskoczyła nieco nad wodę, ale on jej nie puszczał. Skubana się rzuca mocno... Złapał ją mocniej i przycisnął bardziej do piersi, tak było mu lepiej ją utrzymać. Sukces, ale bez większego sensu to robił. Zjeść... Nie przepadał za rybami. Wypuścił ją a ta bardzo szybko odpłynęła. Wypłynął na powierzchnię. Wyszedł z wody i wysuszył się, w prosty sposób, jakim jest pokrycie się płomieniami. Zaraz zniknęły. Ubrał swoją kamizelkę i związał spodnie u dołu, jak nosił ciągle. Gdzie by tu pójść? Pomyśli jeszcze. Usiadł przy wilku i zaczął go głaskać.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kinofan3gp.pun.pl www.noth.pun.pl www.wonaruto.pun.pl www.forumklasycl15lo.pun.pl www.vregimentironforge.pun.pl