Użytkownik
-O cześć nie wiedziałam, że tu jesteś Ty lee - powiedziałam i weszłam do domu
Offline
Użytkownik
Na odpowiedz zaburczało mi w brzuchu i z uśmiechem powiedziałm
-Dzięki z chęcią zjem i jeśli mogę poprosic o sok pomarańczowy to była bym wdzieczna- odparłam z wdzięcznością w głosie bo zapomniałam zjeść śniadania przed wyjściem
Offline
- Dobra , w takim razie chodźcie siąść. Ja jeszcze naleję soku Katasuki .. [ Wzięła szklance, karton z sokiem pomarańczowym i nalała go do tej właśnie szklanki po czym podała Katasuki. ] A może by tak otworzyć okno ? Tak cicho jest. A o tej porze zwykle ślicznie ćwierkają ptaki. [ Otworzyła okno i siadła do stołu , wzięła widelec i zaczęła jeść.]
Offline
Użytkownik
Popijając sok powiedziałm
-Chciałam się zapytać czy mogłabym pożyczyć Appe???
Offline
Pożyczyć...? - zdziwiłam się, że Katasuki użyła takiego dziwnego określenia - Jeśli chcesz gdzieś na nim polecieć to proszę. W każdej chwili. Na razie Appa jak sądzę śpi, więc możesz go wziąć, ale za jakąś godzinę lub półtorej.
Offline
Użytkownik
-Ok to ja poczekam przy nim jak się obudzi to na nim polece, aha i wrócę dopiero wieczorem-powiedziałm już wychodziłam ale się wróciłam żeby powiedzić
-Dzięki-i poszłam
Offline
Sama nie wiem. Chyba pójdę coś oglądnąć w telewizorze [ nikt nie zakazał fantacjować ]. Bo na razie nie mam ochoty wychodzić na pole , tak gorąco jakoś jest. Zamknę aż chyba okno i sobie naleję zimnego mleka. A Ty ? Co byś chciała robić ?
Offline