Avatar - Legenda Aanga


#751 2010-05-13 21:28:31

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Jet'a

Mortred

Gdy Shiro dotarł na jego wysokość, szepnął do niego -
- Niby można by je zatrzymać, choć wolę się nie wplątywać w ich kłótnie... - Powiedział śmiejąc się lekko. Mówił w ten sposób, by tylko Shiro słyszał. - A i ciekawa jest ta ich wymiana zdań. - Dodał. Zaśmiał się i złapał za kołnierz mężczyznę. Odwrócił się i podszedł nieco dalej, ale ostatecznie odwrócił się z powrotem w ich stronę i stronę Shiro, czekając na niego równocześnie.

Offline

 

#752 2010-05-13 21:35:36

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Las Jet'a

Kira

- Ogniem? - uniosła jedną brew ku górze - Po twoim wyglądzie stawiałabym, że jesteś z Królestwa Ziemi.
Faktycznie. Niepotrzebnie się cofnęła. Jednakże nie miało to dla niej różnicy.
- Nie wiem, jak chowanie się w cieniu może świadczyć o tym, że niby "boję się ciemności". - powiedziała - Chyba, że jesteś wyjątkowo zuchwała, aby nie zauważyć, w jakim miejscu świeci słońce.

Offline

 

#753 2010-05-13 21:36:31

Sadness

Gość

Re: Las Jet'a

Toshiro


Doszedłem do Mortreda. Włożyłem lewą rękę do kieszeni, a prawą położyłem z tyłu głowy, drapiąc się.
-Tak, bardzo ciekawa. - Również do niego szepnąłem po czym wyprzedziłem go. - Kiedy zamierzamy dojść do tego Ba Sing Se? - Zapytałem już Mortreda głośniej. Nigdy chyba nie dojdziemy, jeśli Sam będzie się kłócić z jakąś dziewczyną. Uśmiechnąłem się po czym zamknąłem oczy.

 

#754 2010-05-13 21:41:13

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Jet'a

Mortred

Chłopak westchnął i odwrócił głowę od dwóch kłócących się.
- Prawda... - Powiedział, patrząc na Shiro. - Idziemy do niego dosyć długo. - Dodał i podrapał się z tyłu głowy. Teslin towarzyszył mu ciągle,. Przyglądnął się badawczo niebieskowłosej, ale zaraz odwrócił od niej wzrok i nie wykazywał większego zainteresowania. Popatrzył w inną stronę, wciąż oddychając za pomocą otwartego pyszczka i cichego sapania.

Offline

 

#755 2010-05-13 21:46:58

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Jet'a

-Nie patrzę na durne słońce, bo nie jest mi do niczego potrzebne...Nudzi mi się konwersacja z tobą- powiedziała, odwracając się do dziewczyny. Jej szyderczy uśmiech nie znikał z twarzy. Wszystko dookoła zaczęło się trząść pod wpływem jej emocji, im bardziej była wkurzona, tym lepiej.
-Nie pomyliłaś się, ja jednak jestem z Królestwa Ziemi- wzruszyła ramionami obojętnie. Wyjęła katanę i spojrzała na nią z politowaniem, po czym splunęła na ziemię.
(Off: Jak Kira będzie chciała walczyć, to proszę grzecznie o MG)

Offline

 

#756 2010-05-13 21:53:09

Sadness

Gość

Re: Las Jet'a

Toshiro


Odwróciłem się w stronę Sam. Mój uśmiech zniknął z twarzy.
-Co ty robisz? - Zapytałem ze zdziwieniem w głosie. Założyłem ręce po czym dmuchnąłem w kosmyk. Zachwiałem się lekko, pod wpływem trzęsienia ale nie wywróciłem się (normalnie nowość xD). Poprawiłem swój naszyjnik i podrapałem się w tył głowy prawą ręką, lewą spuszczając wzdłuż ciała.

 

#757 2010-05-13 21:55:41

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Las Jet'a

(Off: Dziękuję. Póki co, nie skorzystam.)
Kira

Spojrzała na nią przelotnie.
- I kto tu się teraz wycofuje? - uśmiechnęła się lekko - Ja również nie odczuwam potrzeby dalszej konwersacji z tobą. - powiedziała wprost. Skierowała wzrok w stronę, w którą dziewczyna zmierzała. Znała tą drogę bardzo dobrze.
- Niech szczęście ci sprzyja w dalszej drodze do Ba Sing Se. - rzekła z nutką złośliwości unosząc dłoń ku górze w geście pożegnania.

Offline

 

#758 2010-05-13 21:56:19

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Jet'a

Mortred

Zachwiał się również i stanął przez chwilę na jednej nodze. Mało co by się nie wywrócił, ale udało mu się utrzymać i stanąć znów na dwóch nogach. Nie za dużo trzęsień, jak na jeden dzień? To przynajmniej było słabe. Coś Sam nie kontroluje magii, jak się bardziej zdenerwuje... Oj, będzie źle. Przy tych myślach Mortred zaśmiał się pod nosem do siebie.
- Spokojnie... - Powiedział odwracając się do niej. - Napięcie rośnie. - Mruknął pod nosem śmiejąc się lekko. Wciąż starał się utrzymywać równowagę i nie na marne.

Offline

 

#759 2010-05-13 22:09:40

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Jet'a

-Miłego spaceru, bachorze - uśmiechnęła się szyderczo, mając nadzieję na dalszą zaczepkę. Chętnie zbiła by tę dziewczynę na kwaśne jabłko, ale utrudniła jej to swoją ucieczką. Zatrzymała trzęsienie ziemi, nie chciało jej się marnować siły na ten manewr. Odwróciła się i poszła w swoją stronę, w zasadzie w stronę w którą podążali Shiro i Mortred. Kolejne rozpieszczone dziecko, które psuło krajobraz tej pięknej krainy.

Offline

 

#760 2010-05-13 22:47:45

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Las Jet'a

Kira

Stała ciągle w miejscu. Uśmiechnęła się lekko i schowała dłonie do kieszeni.
- Mam nadzieję, na kolejne spotkanie, mała. - rzuciła na pożegnanie.
Nie ruszała się z miejsca. Oparła się tylko o korę drzewa i odprowadzała pozostałych wzrokiem. Musiała to przyznać, jak na dziecko była bardzo pewna siebie i sarkastyczna. Jednakże mimo to taki osób było tutaj wiele.

Offline

 

#761 2010-05-13 22:55:06

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Jet'a

-Na do widzenia powiem... Spadaj! - odparła na jej pożegnanie. Westchnęła głęboko, zastanawiając się jak dalej będą podróżować. Przede wszystkim jednak, czy żadne dziecko nigdy więcej jej nie wkurzy. Uśmiechnęła się lekko na myśl o tym.
-Biedne dzieciaki- powiedziała i przyłączyła się do podróży Mortreda i Toshiro dość ochoczo. Chyba nikt nie rozumie prawdziwej sztuki jaką jest cięty język.

Offline

 

#762 2010-05-13 23:02:36

Sadness

Gość

Re: Las Jet'a

Toshiro


-Musiałaś się do niej odzywać? - Zapytałem po czym popatrzałem w ziemie. - Jak Cię denerwowała, mogłaś nic nie mówić... No, ale twoja sprawa. - Dodałem, wzruszyłem ramionami po czym popatrzałem w korony drzew. Wiał lekki,  nieco zimnawy wiatr. Chciałem być już w Ba Sing Se. Poszukałbym sobie w domu jakiś ubrań, o ile mi ich nie wyrzucili, czy nie spalili. Założyłem ręce za głowę po czym zacząłem dalej iść, rozglądając się.

 

#763 2010-05-13 23:10:55

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Jet'a

Nie spodziewała się go, potakującego i mówiącego że wszystko jest dobrze.
-Wiedziałam 5 sekund temu, że będziesz miał zastrzeżenia co do mojego zachowania - powiedziała z uśmiechem na twarzy. Nie umiała poradzić nic na to, że był taki przewidywalny. Musiał przynajmniej to usunąć z listy swoich cech. W każdym razie nie chciało jej się rozmawiać na temat jej zachowania. Weszła na jakieś byle jakie drzewo, ale po chwili uświadomiła sobie że ma lęk wysokości.
-Głupia jestem - powiedziała i wskazała na siebie. Postawiła nogę na jakimś schodku, który niedługo po tym utworzyła za pomocą Magii. Zeskoczyła z niego z ulgą i znowu przybliżyła się do chłopaków.

Offline

 

#764 2010-05-14 07:50:11

Aruchi

BB

Zarejestrowany: 2009-07-21
Posty: 4216
Punktów :   

Re: Las Jet'a

Kira

Uśmiechnęła się złośliwie. Młoda miała ostrą gadkę. Pogwizdując sobie cicho poszła w całkiem przeciwnym kierunku i rękami w kieszeniach. To było miłe i jakże zabawne spotkanie. Miała tylko nadzieję, że spotkają się jeszcze kiedyś i znów będzie miała okazję, aby się pobawić.

Angel

Szła za nimi z tyłu. Fakt faktem, trochę już ją przegonili. Przyśpieszyła więc kroku. Byli już coraz bliżej Ba Sing Se. Wtedy oni pójdą sobie gdzie chcą, a ona odłączy się od nich. Nie orientowała się bowiem zbytnio w tym terenie, dlatego według niej byłoby lepiej, gdyby do czasu wejścia do miasta trzymała się z nimi. Była przy tym tak cicho, że można było pomyśleć, że już dawno poszła w inną stronę.

Offline

 

#765 2010-05-14 15:06:33

Sadness

Gość

Re: Las Jet'a

Toshiro

Kompletnie zapomniałem o tej dziewczynie - Angel. Odwróciłem się w jej stronie, idąc tyłem i uśmiechnąłem się do niej. No sama nie powinna iść, bo w końcu idzie z nami. Zatrzymałem się po czym założyłem ręce za głowę. Poczekałem na nią po czym szedłem z nią równym krokiem.
-Co tak idziesz sama? - Zapytałem po czym popatrzałem w korony drzew. Zamknąłem oczy, idąc dalej.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pomoc-drogowa.pun.pl www.mrr.pun.pl www.redtube.pun.pl www.flashmobbielsko.pun.pl www.bringyourownbeer.pun.pl