Avatar - Legenda Aanga

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#91 2010-02-19 20:28:18

 arturros

Zbanowany

Bla bla bla
Skąd: Warsaw
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 173
Punktów :   
Zainteresowania: Latanie Samolotami, tworzenie
Imię: Artur
Żywioł: A bo ja wiem.
WWW

Re: Las Jet'a

Popatrzyłem na Nickie.
- Nie wiem co masz zamiar zrobić ale nie obchodzi mnie to. - powiedziałem - Już i tak jedno w życiu mam do zrobienia.
To powiedziawszy zerknąłem na Nickie.
- I tą jedyną rzeczą jest śmierć - powiedziałem i zamknąłem oczy.


Zapraszam na moją stronkę:
http://www.mainarturros.zafriko.pl/ oraz moje forum: http://www.arturros.pun.pl/
Ostatni news na stronie 29.04.10

Offline

 

#92 2010-02-19 20:35:26

Nickia

Gość

Re: Las Jet'a

Zmrużyłam nieznacznie oczy.
- Nie boisz się śmierci? - zapytałam zbliżając się do chłopaka i kucając przy nim by popatrzeć mu głęboko w oczy, lecz te miał je zamknięte.

 

#93 2010-02-19 20:42:25

 arturros

Zbanowany

Bla bla bla
Skąd: Warsaw
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 173
Punktów :   
Zainteresowania: Latanie Samolotami, tworzenie
Imię: Artur
Żywioł: A bo ja wiem.
WWW

Re: Las Jet'a

-Nie boje się wcale śmierci- powiedziałem- to coś naturalnego, jak narodziny czy stażenie.
(Off: Artur ma 16 lat więc musisz zadrzeć głowę by mu spojrzeć w oczy)
To powiedzawszy otwożyłem oczy i zimnym wzrokiem spojrzałem na Nickie.


Zapraszam na moją stronkę:
http://www.mainarturros.zafriko.pl/ oraz moje forum: http://www.arturros.pun.pl/
Ostatni news na stronie 29.04.10

Offline

 

#94 2010-02-19 20:48:49

Nickia

Gość

Re: Las Jet'a

(Off: Nickia ma 15lat, a do tego Artek siedzi i ma spuszczoną głowę. )
- Łżesz. Śmierć może być o wiele nieprzyjemniejsza i o wiele bardziej bolesna. Narodziny nie bolą, tak samo starzenie się. Powiedz mi jeszcze... Jak pragniesz umrzeć?

 

#95 2010-02-19 20:53:53

 arturros

Zbanowany

Bla bla bla
Skąd: Warsaw
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 173
Punktów :   
Zainteresowania: Latanie Samolotami, tworzenie
Imię: Artur
Żywioł: A bo ja wiem.
WWW

Re: Las Jet'a

-Jest mi to obojętne tak jak wszystko- powiedziałem
Wstałem i zmierzyłem Nickie chłodnym spojrzeniem i zatrzymałem się na bacie.
-Sam zdecyduje kiedy mam umrzeć- powiedziałem odpychając dziewczynę.


Zapraszam na moją stronkę:
http://www.mainarturros.zafriko.pl/ oraz moje forum: http://www.arturros.pun.pl/
Ostatni news na stronie 29.04.10

Offline

 

#96 2010-02-20 14:17:19

Nickia

Gość

Re: Las Jet'a

Upadłam na podłogę trochę zirytowana. Uczucie niechęci zabicia tak przygnębionego chłopaka nagle rozwiało się.
- Nie byłabym tego taka pewna! - krzyknęłam odgarniając grzywkę, która przy upadku weszła mi do oczu i ku mojemu zdziwieniu uśmiechałam się szyderczo - Dai lee, skuć mi go! - rozkazałam, a dwoje mężczyzn(Taaa, to są MOI mężczyźni xD) wystrzelili kamienne rękawice i w jednej chwili chłopak był już skrepowany i leżący na podłodze. Podniosłam się i powoli podeszłam do leżącego klękając przy nim. Powolnym ruchem odgarnęłam jego blond włosy i szepnęłam:
- Jesteś na mojej łasce, więc bądź grzeczny, a może ją okażę... - wstałam i rozkazałam do agentów. - Związać go. Nadgarstki, łokcie z tułowiem, kostki, kolana i usta. A i zabrać mu wszystkie rzeczy, które ma przy sobie. Nie chcę, żeby w jakikolwiek sposób mi przeszkodził. - odparłam po czym dodałam szorstko zwracając się do chłopaka. - Noc spędzisz tutaj, a jutro zadecyduję co z Tobą zrobić. Niestety dzisiejszy wieczór mam zajęty... - wyszłam dając ręką znak, że mężczyźni po wykonaniu mego polecenia mogą wrócić na wartę.
Słońce powoli zbliżało się do horyzontu, a niebo zaczynało robić się ciemniejsze.
- Katasuki! - krzyknęłam do dziewczyny podbiegając do niej - Mam do Ciebie wielką prośbę.

 

#97 2010-02-20 15:05:17

 TheKatasuki

Użytkownik

8408139
Call me!
Skąd: Europa,Polska,Śląsk,Tychy
Zarejestrowany: 2009-07-31
Posty: 2262
Punktów :   
WWW

Re: Las Jet'a

Odwróciłam się do Nickii i zapytałam się.
- Wielką? Jak wielką, bo może być jak dla mnie za wielka... no wiesz, że jej nie udźwignę! - Jednak widząc minę Nickii przestałam się wygłupiać i powiedziałam. - No dobra to jaka to ta Wieeeeeeeelka prośba?


http://profile.blog.yam.com/p/e/pexrfy/index.jpg
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.
Przez noc droga do świtania -Przez wątpienie do poznania -Przez błądzenie do mądrości -Przez śmierć do nieśmiertelności.

Offline

 

#98 2010-02-20 15:22:08

Nickia

Gość

Re: Las Jet'a

- Mogłabyś pójść po Jet'a i Garey'a i wspólnie poszukać Dai lee po lesie. Zachodzi słońce i za chwilę będziemy musieli rozpocząć ceremonię, a ja nie chcę spóźnienia, bo nie byłoby to odpowiednie w stosunku do zmarłych. Ty idź, a ja jeszcze muszę coś załatwić. - odparłam spokojnie po czym wróciłam do namiotu, z którego wyszłam.
- Arturze... - zaczęłam powoli podchodząc do związanego chłopaka i ściągając lekko chustę z jego ust - Wiem, że to pytanie może zabrzmieć dziwnie, a może nawet Ciebie nie dotyczyć, ale pozwolę sobie je zadać. Słonce zachodzi, a dziś chowamy mego pana i chciałabym się zapytać czy nie zechciałbyś uczestniczyć w ceremonii. - tu spuściłam głowę, gdyż za nic nie chciałam spojrzeć chłopakowi w oczy.

 

#99 2010-02-20 15:29:44

 arturros

Zbanowany

Bla bla bla
Skąd: Warsaw
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 173
Punktów :   
Zainteresowania: Latanie Samolotami, tworzenie
Imię: Artur
Żywioł: A bo ja wiem.
WWW

Re: Las Jet'a

-Oczywiście, bardzo chętnie- powiedziałem.
Po chwili jednak wstałem i patrząc na Nickie powiedziałem:
-Jesteś naprawde okrutna, powinnaś się wstydzić.


Zapraszam na moją stronkę:
http://www.mainarturros.zafriko.pl/ oraz moje forum: http://www.arturros.pun.pl/
Ostatni news na stronie 29.04.10

Offline

 

#100 2010-02-20 15:45:02

Nickia

Gość

Re: Las Jet'a

- Nie sądzę... - odparłam mrużąc oczy i rozwiązując(tylko) nogi chłopaka - Tak, jestem okrutna, ale mam swoje powody. Nie powinieneś mnie oceniać. W ogóle mnie nie znasz! - przygryzłam dolną wargę po czym wstałam z łóżka(Off: Pamiętaj, że Artur ma związanie ręce!!). Razem wyszliśmy z namiotu, a idąc lasem spotkaliśmy jednego z agentów:
- Panienko Nickio, nie powinnaś przebywać sama w towarzystwie więźnia. Jesteś w pewnym niebezpieczeństwie. Zapewne nie jesteś świadoma do czego on jest zdolny.
- A więc dobrze. Zabierz ze sobą jednego z Dai lee i towarzyszcie mi. Usatysfakcjonowany?! - rzuciłam uszczypliwie. Mężczyzna zmrużył oczy i dał mi do zrozumienia, że jestem irytująca, lecz posłusznie wypełnił mój rozkaz. Doszliśmy na polanę. Artur został otoczony przez mych 'ochroniarzy'(xD), a ja podeszłam do trumny.
- Nie mogę uwierzyć, że już go nie ma... Powiedz mi - zwróciłam się do chłopaka - Dlaczego zgodziłeś się przyjść na pogrzeb? Przecież nawet nie znałeś Long Fenga...

 

#101 2010-02-21 13:00:34

 arturros

Zbanowany

Bla bla bla
Skąd: Warsaw
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 173
Punktów :   
Zainteresowania: Latanie Samolotami, tworzenie
Imię: Artur
Żywioł: A bo ja wiem.
WWW

Re: Las Jet'a

-Chciałem się nieco przewietrzyć- powiedziałem- mam dosyć twojego śmierdzącego namiotu.
Mówiąc to odwróciłem głowę w stronę trumny.
0Może to dobry momęt by uciec- myślałem


Zapraszam na moją stronkę:
http://www.mainarturros.zafriko.pl/ oraz moje forum: http://www.arturros.pun.pl/
Ostatni news na stronie 29.04.10

Offline

 

#102 2010-02-21 17:20:14

Nickia

Gość

Re: Las Jet'a

Mężczyźni odruchowo złapali ręce chłopaka z obu stron gdy ja zabiłam go wzrokiem.
- Więc twierdzisz, że - tu pozwoliłam sobie na krok w stronę chłopaka - wyszedłeś ze mną tylko po to by się przewietrzyć?! - wrzasnęłam rozdrażniona, lecz zaraz po tym dodałam kpiącym głosem - Czy ta wróżbiarka do której poszedłeś czasem się nie przejęzyczyła i powiedziała, że odmienię Twoje życie, zamiast je odbiorę?.. Sądzę, że tak, bo jedyne co zmieni się w Twoim życiu to to, że je stracisz i to JA zadecyduje kiedy to się stanie!! - Odwróciłam się po czym usłyszałam niski głos mężczyzny.
- Co mamy zrobić z tym śmieciem, Pani? - dłuższą chwilę myślałam zastanawiając się nad odpowiedzią, lecz zniecierpliwiony agent dodał - Panienko?...
- Zwiążcie mi go i zostawcie. Sama się nim zajmę. - tu uderzyłam ręką dwa razy o bat i uśmiechnęłam się złowieszczo - Do zachodu słońca jeszcze chwila, zdążę... Ale bądźcie w pobliżu jakby co...
- Tak, pani. - odparł po czym razem związali chłopaka i położyli na trawie. Gdy Dai lee było już ukryte w koronach drzew podeszłam do Artura i szepnęłam.
- No i po co było wracać do mego lasu?... Teraz stracisz przez to życie. - zaraz po tym nagle zamilkłam. Zastanowiłam się głęboko nad swymi słowami.
"Nikt nie zasługuje na tak okrutną karę" - przypomniałam sobie swoje własne słowa gdy tylko przypomniałam sobie wyrok Lorda. Tak bardzo pragnęłam, żeby Long Feng nie został zabity, a teraz sama przeczę swoim pragnieniom. Przecież z czyich rąk zginął wielki Pan Dai lee? Z czyich jak nie właśnie z moich? A teraz stoję nad chłopakiem, który tak samo jak Long Feng, a może i nie mniej, skrzywdził mnie, a jednak chcę go zabić. Long zadał mi tak wiele cierpienia, a jednak byłam mu wierna, aż do śmierci... A Artur? Nie dość, że mnie chciał przeprosić to jeszcze błagał o wybaczenie. To kogo powinnam bardziej nienawidzić? - zastanawiałam się, lecz wszystkie moje przemyślenia zostawiłam w sobie i nic nie dałam po sobie poznać.
- I co teraz zamierzasz zrobić?... - kpiłam z chłopaka.

 

#103 2010-02-21 17:25:30

 arturros

Zbanowany

Bla bla bla
Skąd: Warsaw
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 173
Punktów :   
Zainteresowania: Latanie Samolotami, tworzenie
Imię: Artur
Żywioł: A bo ja wiem.
WWW

Re: Las Jet'a

Nie odpowiedziałem Nicki tylko popatrzyłem na nią chłodnym wzrokiem.
Na myśl że teraz mogę zginąć łzy udeżyły mi do oczu.
-Jeżeli dasz mi chwile bym cię mógł przeprosić nie pożałujesz tego- powiedziałem.
Zadarłem wzrozk przubując spojrzeć Nickii w twarz.


Zapraszam na moją stronkę:
http://www.mainarturros.zafriko.pl/ oraz moje forum: http://www.arturros.pun.pl/
Ostatni news na stronie 29.04.10

Offline

 

#104 2010-02-21 17:32:17

Nickia

Gość

Re: Las Jet'a

- Ty?! Przeprosić?! Mnie?! - wybuchłam ironicznym śmiechem - Nie żartuj sobie. I tak nie uzyskasz mojego przebaczenia! A jeśli tak bardzo tego chcesz... To zaczynaj. - dodałam po czym usiadłam na przeciwko niego. - Chociaż się trochę pośmieje...

 

#105 2010-02-21 17:40:52

 arturros

Zbanowany

Bla bla bla
Skąd: Warsaw
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 173
Punktów :   
Zainteresowania: Latanie Samolotami, tworzenie
Imię: Artur
Żywioł: A bo ja wiem.
WWW

Re: Las Jet'a

-Wiem że zrobiłem bardzo źle idąc sobie od was ale nie chciałem być dla was ciężarem, byłem chamski i okropny- mówiłem- chciałem złowić kilka rybek, czy to aż tak dużo.
Przygryzłem wargi i zamknąłęm oczy.
Spojżałem na Nickie z błaganiem w oczach.


Zapraszam na moją stronkę:
http://www.mainarturros.zafriko.pl/ oraz moje forum: http://www.arturros.pun.pl/
Ostatni news na stronie 29.04.10

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kulomiot.pun.pl www.cesaroki.pun.pl www.narutospbf.pun.pl www.battlefield3-hod.pun.pl www.razem.pun.pl