Avatar - Legenda Aanga

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1561 2010-11-27 15:33:23

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

    - A no pamiętam... Jak mógłbym tego nie pamiętać. Trochę logiki - Popukał się w głowę po czym spuścił rękę - Że co kurde? Zniszczyć miasto? Po jakiego? Lepiej je przejąć. - Przymknął oczy do połowy. - A może Ty wiesz coś na temat tej techniki którą używa Mortred, hm? - Popatrzył na nią kątem oka.

 

#1562 2010-11-27 16:01:18

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Ba Sing Se

Sam
- Mogłabym... Ale z taktycznego punktu widzenia masz rację. - powiedziała Sam. Wtem zobaczyła sprzedawcę shōchū*. Koniecznie chciała zakupić ten ciekawy napój.
Rzuciła mu dwie złote monety i zabrała ze sobą dwie butelki. Czemu płaciła aż tak drogo? Był to trunek naprawdę wysokiej jakości.
Sam wróciła do Toshiro i otworzyła butelkę. Upiła z niej całkiem spory łyk.
- Uuu... Mocne! - uśmiechnęła się lekko.

*shōchū - japońska wódka.

Offline

 

#1563 2010-11-27 16:09:20

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

   - Po jakiego to kupiłaś, głupia? Nie możesz choć raz być trzeźwa gdy ze mną gdzieś idziesz? - Założył ręce. - Cholernie chcesz sobie poprawić widok? Myślisz że będę jeszcze przystojniejszy? - Zaśmiał się pod nosem. Mruknął coś po nosem i popatrzył w niebo.
Ciekawe czy Mortred nie panikuje w więzieniu... - Pomyślał. Westchnął i spuścił głowę.

 

#1564 2010-11-27 16:23:52

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Ba Sing Se

Sam
- Akurat widoki mi się nie zmieniają, Shiro... No chyba, że masz na myśli te różowe pingwinki, co tam skaczą. - powiedziała Sam, wskazując palcem na mur. Tam żadnych różowych pingwinków nie było. Piła alkohol tylko do poprawy samopoczucia. Albo dla samej przyjemności picia alkoholu. Jednak wiedziała, że nazajutrz pozna skutki uboczne tej zabawy.

Offline

 

#1565 2010-11-27 16:52:09

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

   Westchnął głęboko.
  - Tak, widoki Ci się nie zmieniają... Jesteś już do tego przyzwyczajona. Jak to można się upić, nie rozumiem tego. Po za tym jesteś jeszcze za młoda, ten sprzedawca nie powinien Ci tego sprzedać. Co mu nagadałaś, że to dla Styx'a?? - Westchnął po czym oglądnął się za siebie. - Proszę, odłóż to... - Dmuchnął w kosmyk po czym złapał butelkę.
   - Oddam Ci te pieniądze, które na to wydałaś. - Powiedział po czym wyrwał a przynajmniej próbował wyrwać jej butelkę z rąk.

 

#1566 2010-11-27 17:12:37

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Ba Sing Se

Sam
Kiedy Shiro zabrał jej butelkę z shōchū, westchnęła ciężko. Naprawdę chciała wypić coś ostrzejszego, a tu nic z tego.
- Shiro, będę grzeczna. - uśmiechnęła się lekko i próbowała mu zabrać butelkę. Zwykle podczas picia alkoholu z Shinju i Mortredem nie było takich problemów.
Było się zastanowić, jak się go całowało... - pomyślała.

Offline

 

#1567 2010-11-27 17:18:24

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

   - Cholera, opanuj się. - Oddał jej butelkę - Nie możesz chociaż raz być trzeźwa? Nie przydasz mi się kiedy będziesz się turlała po ziemi upita... Z resztą... Chyba już jesteś. - Powiedział kładąc prawą dłoń na czoło. Zamknął oczy po czym spuścił rękę.
  - Czemu Ty zawszę musisz pić gdy idziesz ze mną, co? - Spojrzał na nią, obracając całą głowę. Taa, powtarzam się... - przeszło mu przez myśli.

 

#1568 2010-11-27 17:31:36

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Ba Sing Se

Sam
- Nie jestem aż takim cholernym geniuszem, aby się turlać po ziemi... Spokojnie, będzie dobrze. - zapewniła Sam. Na pewno nie chciała się turlać po ziemi, tak jak Shiro mówił. Wypiła całą zawartość butelki i potoczyła pustą butelkę po ziemi.
- Tego to ja nie wiem... Zbieg okoliczności? Poza tym, jutro będę rzygać dalej niż widzę. To się nazywa odpowiedzialność i gotowość do poniesienia konsekwencji swoich działań... Nie wskakuję Ci do łóżka, bo nie chcę mieć dzieci ani nic takiego. To jest odpowiedzialność. Nie potrafię sobie odmówić alkoholu, więc jestem lekkomyślna. Ale jutro będę ponosić za to konsekwencje. - wyjaśniła.

Offline

 

#1569 2010-11-27 18:52:45

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

  Uśmiechnął się kącikiem ust.
- Ale ja Ci mówię, jeżeli mnie obrzygasz, gorzko tego pożałujesz. - Powiedział z powagą, jednak w duchu się śmiał. - Może i ja spróbuje coś wypić, hm? Będzie niezła zabawa... - Powiedział ironicznie. Zaśmiał się przecierajac oczy. - Po za tym, nie wskakujesz mi do łóżka, nie dla tego że jesteś odpowiedzialna, tylko dla tego że już go nie mam, śpię nie ziemi czy gdzieś indziej. - Zażartował sobie i zaczął się śmiać pod nosem.

 

#1570 2010-11-27 20:08:10

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Ba Sing Se

Sam
- Oj! Brak łóżka to też żaden problem i nie stoi na przeszkodzie spaniu... Spałam chyba na Tobie, jak byliśmy w tym lesie pod Ba Sing Se. Wiesz... Chyba sobie przypominasz. - powiedziała dziewczyna. Zatopiła się we wspomnieniach. To były pozytywne wspomnienia. Jak sięgnęła pamięcią "dawnych" czasów, to zawsze była szczęśliwa. Chociaż prawie non - stop walczyli z kimś, to i tak było ciekawie. Ale sytuacja w lesie niedaleko tego wielkiego miasta zawsze wywoływała u niej uśmiech. Tak było i tym razem.

Offline

 

#1571 2010-11-27 20:32:14

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

   - Cholera wie! Nie pamiętam... - Powiedział drapiąc się w głowę. Spuścił ręce luźno wzdłuż ciała. Nie chciał jak na razie nic mówić bo jakoś spać mu się nagle zachciało. Zgarbił się i spuścił ręce. Szedł tak nic się nie odzywając przez chwilę. Ziewnął po czym powiedział: 
  - Nooo weeeź, pośpiesz się bo się mi spać chcee... - Ziewnął raz jeszcze, specjalnie.

 

#1572 2010-11-27 20:47:02

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Ba Sing Se

Sam
- Bo ty śpioch jeden jesteś! Nic innego, tylko Ci piżamkę założyć i do łóżka wsadzić. - powiedziała, uśmiechając się złośliwie. Cóż, takie już było życie. Czasami myślała, że gdyby Toshiro dać spać, to on by się pewnie nigdy nie obudził.
- Cóż, wtedy było fajnie... Nawet bardzo. - dodała po chwili Sam.

Offline

 

#1573 2010-11-27 21:02:54

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

   - Nie obchodzi mnie to, Sam... Weź mnie na ręce i mnie nieś bo nie wyrobię.... - Przetarł prawą ręką oczy. Zaczął mamrotać coś pod nosem, a potem coś nucił. Wyprostował się. Ziewnął po czym zaczął biec truchtem.
  - No dawaj, szybciej... - Przyśpieszył.

 

#1574 2010-11-27 21:18:15

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Ba Sing Se

Sam
- Książę z bajki! To facet niesie dziewczynę, a nie odwrotnie. Przynajmniej mnie się zawsze tak wydawało. - powiedziała Sam z lekko obrażoną miną.
Jestem pijana i idę ze śpiącym chłopakiem... - pomyślała. Westchnęła i przyspieszyła kroku, dorównując chłopakowi.
- Styx nie płaci za pogrzeby i wypadki, toteż się prześpij... - dodała ironicznie Sam, patrząc na zmęczonego Toshiro.

Offline

 

#1575 2010-11-27 21:23:38

Sadness

Gość

Re: Ba Sing Se

Toshiro

  - Ale ja jestem zmęczony więc jest wszystko jest odwrotnie - kaszlnął - Po za tym nie masz racji. Czy ja kiedykolwiek Cię nosiłem? Nie przypominam sobie. - Powiedział. 
   - Myślisz że jakby płacił to kupiłby mi porządną trumnę? Albo przynajmniej porządne pożegnanie by mi sprawił? - Popatrzył na nią przez ułamek sekundy. Zaraz jednak by nie wpaść na nikogo, popatrzył w przód.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.opowiadania-blogowe.pun.pl www.git-ludzie.pun.pl www.golebiegoluchow.pun.pl www.kppolej.pun.pl www.slavoyka08.pun.pl