Avatar - Legenda Aanga


#31 2010-03-25 21:47:09

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Machnęła ręką przyjacielsko. Szybko dołączyła się do Toshiro...
-Zatrzymajmy się przez chwilę... Najlepiej to odejdźmy trochę dalej- powiedziała Sam z konspiracyjnym uśmieszkiem. Jeśli ten uśmieszek towarzyszył jej minie, to nie wróżyło to nic dobrego. Zwykle to znaczyło że wyskoczy z kataną,pokroi cię na ćwiartki, a potem doda do zupy. Nie... Tym razem to było cokolwiek innego. Miała chyba jakąś sprawę do chłopaka. Ona wiele miała do niego spraw.

Offline

 

#32 2010-03-25 21:52:52

Sadness

Gość

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

-Dobrze, a więc o co chodzi ?- Zapytałem zakładając ręce na głowę i uśmiechając się przyjacielsko. "Ciekawe co ona chce ode mnie."- Pomyślałem. Spuściłem ręce wzdłuż ciała i spojrzałem się w niebo. Zamyśliłem się lekko, ale kątem oka patrzałem na dziewczynę.

 

#33 2010-03-25 22:03:35

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

-Mam ostatnio wrażenie że chcesz mnie o coś zapytać... Coś powiedzieć, ale brak ci na to odwagi- stwierdziła Sam. Już chyba nawet wiedziała co chciał powiedzieć Toshiro. Ale że nie chciała się wpychać mu w zdania, to pozwoliła mu dokończyć. Było to ważne, nie wiadomo jak, ale było ważne. Chodziło o to co powiedziała w Ba Sing Se.

Offline

 

#34 2010-03-25 22:07:12

Sadness

Gość

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

-Nie... chociaż...-Powiedziałem po czym zastanowiłem się nad pytaniem dziewczyny. Przełknąłem ślinę i zbierałem w sobie odwagę. "Mam lepszy pomysł..."- Powiedziałem do siebie w myślach i przytulił dziewczynę. Odsunąłem się troszkę i pokręciłem głową. " Co ty zrobiłeś ?!"- Krzyczałem na siebie w myślach.

 

#35 2010-03-25 22:23:29

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Trochę to dziwnie wyglądało ponieważ Toshiro był niższy od Sam, ale wreszcie zrozumiała że chłopak zorientował się o co jej wtedy chodziło. Zarumieniła się, cofając się o kilka kroków. Spojrzała się na niego nieco oryginalnym wzrokiem. Zielone oczy błyszczały się w zacienionym lesie. Bała się że za chwilę palnie jakąś głupotę i zniechęci do siebie Toshiro, więc milczała wciąż patrząc się na chłopaka.

Offline

 

#36 2010-03-25 22:30:06

Sadness

Gość

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Siadłem na ziemi i rozmyślałem. Obiecywałem samemu sobie, że nie stchórzę i nie ucieknę (bo zawsze tak robiłem w krępujących sytuacjach). Popatrzałem się na dziewczynę po czym wziąłem piasek do ręki i przesypywałem go z jednej do drugiej.Wstałem i pomyślałem "Mogłem nic nie mówić... Mogłem ale tego nie zrobiłem." Spojrzałem się w niebo i rozmyślałem nad tym.

Ostatnio edytowany przez Devil (2010-03-26 13:31:39)

 

#37 2010-03-25 22:51:52

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

-Nie stało się nic złego... - powiedziała jeszcze bardziej rumieniąc się ze wstydu. Zaczerpnęła trochę powietrza przed powiedzeniem następnego zdania. Przybliżyła się do niego... Tak, racjonalne myślenie spłynęło w mrokach umysłu, ustępując miejsca głupiemu gapieniu się na chłopaka. Przyciągnęła kawałek ziemi na której stał Toshiro, zastanawiając się czy dobrze robi. Jednak po chwili stwierdziła że nie ma żadnego sensu zastanawiać się. Sam podwyższyła nieco kawałek skały, tak że oboje wyglądali na równych sobie. Zbliżyła swoje usta do jego ust. To było dziwne uczucie... Kręciło się jej w głowie, ale chciała go pocałować zanim zemdleje.

Offline

 

#38 2010-03-26 14:06:39

Sadness

Gość

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Otworzyłem szeroko oczy i również zbliżyłem się jej do ust. Zamknąłem oczy, położyłem moją dłoń na jej policzek i pocałowałem ją.
Zawsze próbowałem unikać takich sytuacji. Ale Sam jest... Tą którą bardzo lubie, a nawet kocham. Zarumieniłem się i odsunąłem moje usta, otworzyłem oczy i popatrzyłem w bok.

Ostatnio edytowany przez Triss (2010-03-26 15:41:24)

 

#39 2010-03-26 18:08:39

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Nie wiedziała co powiedzieć. I dobrze... To by było nie na miejscu. Była zmieszana, ale także... Nie wiadomo jak nazwać to uczucie. To było dziwne że jeszcze nie zemdlała. Nie chciała...  Stała wciąż w miejscu, zastanawiając się co dalej.
-Kocham cię- powiedziała, czując jak pot spływa po jej twarzy, a jej ręce stają się mokre. Była tego pewna na sto procent, ale nagle serce zaczęło bić szybciej. Była zdenerwowana i wydawało się jej jakby była pijana.

Offline

 

#40 2010-03-26 18:19:43

Sadness

Gość

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

-Ja też.-Powiedziałem, złapałem dziewczynę za ręke i przyciągnąłem do siebie. Zszedłem ze "schodka" i ziewnąłem. Zakryłem ręką buzie i spojżałem się w niebo. Było już ciemno, a chłopak pewnie poszedł do domu. Przetarłem oczy i siadłem na ziemi.
-Spać mi się chce.-Dodałem ziewając.

 

#41 2010-03-26 18:33:11

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

-Mnie w sumie też- powiedziała Sam, siedząc już na ziemi. Schowała schodek z którego zszedł Shiro. To był zdecydowanie dzień pełen wrażeń. Opadła na ziemię bezwiednie i patrzyła się w niebo.
-Shiro, czy to noc czy dzień? Nic nie widzę... - powiedziała. Była zmęczona, a powieki zaczęły przykrywać jej widok nieba. Położyła głowę na jego kolanach i momentalnie zamknęła oczy.

Offline

 

#42 2010-03-26 18:43:45

Sadness

Gość

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

-Noc.-Odpowiedziałem na pytanie dziewczyny. Ziewnąłem kolejny raz, bo nie spałem od 3 dni. Moje oczy były mętne, a powieki zaczeły się zamykać.
Co chwila zamykałem oczy i otwierałem je. Próbowałem nie spać, bo był to nieznany las, a ten chłopak... był miły ale zawsze trzeba się ubezpieczyć.
Było już bardzo ciemno. Gwiazdy pięknie świeciły na niebie. Zdjąłem swój miecz i położyłem go koło siebie. Położyłem się, założyłem ręce pod głowe i patrzyłem się na gwiazdy.

 

#43 2010-03-26 18:58:19

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Jej lewa ręka leżała na ziemi, gdyby ktoś się zbliżał. Prawa po chwili powędrowała na brzuch Toshiro. Spała już dosyć dobrze mimo iż przed chwilą zasnęła. Wciąż jednak było niebezpiecznie.
-Śpij... Wyczuję jeśli coś będzie się zbliżać- powiedziała ospałym tonem Sam.
Wiedziała że by ją obronił, ale nie powinien się przemęczać.

Offline

 

#44 2010-03-26 19:07:11

Sadness

Gość

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Ziewnąłem i zamknąłem oczy.
-Dobranoc.- Powiedziałem bardzo ospałym tonem i przecierając lewą ręką oczy. "Kocham ją..."- Pomyślałem i prawą rękę położyłem na rękę dziewczyny. Nigdy, przenigdy nie lubił kogoś tak bardzo jak Sam. Nie był dokońca pewien, ale pewnie to była prawda.

 

#45 2010-03-26 19:54:04

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Las Niedaleko Ba Sing Se - część północna.

Minato

Minato szedł ścieżką, prowadzącą w stronę Ba Sing Se. Nie tam jednak chciał dotrzeć. Pamiętał, że gdzieś tu w okolicy znajdował się las. Ręce miał założone za szyję. Popatrzył na niebo. Było już zdecydowanie ciemno, jednak późna pora nie sprawiała, że stawał się senny. Czuł się tak, jak i kilka godzin temu. Po jakimś czasie wędrówki dotarł do lasu. Skręcił, by do niego wejść. Prędko znalazł się w środku i po chwili stracił z wzroku ścieżkę, którą szedł. Drzewa miały bardzo gęste korony, a same były grube i wysokie, niektóre mniej. Spojrzał w górę. Wiele gałęzi było mocnych, szerokich i potężnych. Minato zdecydował się wejść na jedno z nich, by tam odpocząć po długim spacerze. Złapał za rękojeści swoich dwóch sztyletów dopiętych do paska, wyciągnął je i zaczął za ich pomocą wspinać się na drzewo. Musiał mocno wbijać je w pień, bo nie był on miękki. Gdy nareszcie wspiął się wystarczająco wysoko, szybkimi ruchami wyciągnął sztylety z pnia, odbił się od niego w bok i złapał za gałąź, również wspomagając się sztyletami. Podciągnął się mocno, pomógł sobie również opierając nogę o inną gałąź, wyrastającą niżej. Gdy już udało mu się wspiąć, przykucnął i wsadził sztylety z powrotem na swoje miejsca. Siadł przy pniu i oparł się o niego. Spojrzał w prawą stronę. W oddali malowały się dwie sylwetki, nieznane mu postacie. Jego wzrok poprzestał na nich.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.ktnewsfansubs.pun.pl www.twierdzazakonow.pun.pl www.laboraptorium.pun.pl www.zieloneberety.pun.pl www.czternastka.pun.pl