#226 2010-10-31 19:29:33

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Port

Kiedy leżała na łóżku sama nie wiedziała kiedy, ale zasnęła. Obudziło ją to jak ktoś wychodził spokoju wychyliła się lekko przez drzwi by zobaczyć kto to. Gdy zobaczyła to całą „bandę Mortreda” stwierdziła, że pójdzie za nimi. Poczekała aż oddalą się na taką odległość by jej nie zauważyli. Wyszła z pokoju i oddała klucz. Weszła za nimi na jakieś targowisko nadal trzymając znaczną odległość.

Offline

 

#227 2010-11-01 11:35:35

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Port

Sam
Przyjrzała się uważnie targowisku... O dziwo, nie widziała wśród broni ani jednego shurikena. To było dość dziwne.
- A shurikeny? - spytała. Kupiec zmierzył ją wzrokiem. Wiedział, że niestety, będzie musiał udzielić jej informacji... Oczywiście uważał dwunastoletnich "chłopców" za bardzo namolnych i ciekawskich.
- Wykupił je jeden blondasek... Dziwnie się zachowywał, ale i tak musiałem sprzedać. - powiedział z ręką przy piersi sprzedawca. Sam zamyśliła się.
- Twój wielbiciel, siostra... Planuje chyba jakąś wyprawę wojenną. - powiedziała z szyderczym uśmieszkiem na twarzy. Lubiła naśmiewać się z ludzi. A tym bardziej z Shinju.

Offline

 

#228 2010-11-01 11:59:13

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Port

Shinju

- Bardzo zabawne, braciszku... - powiedziała akcentując ostatnie słowo. - Ale może 'mój wielbiciel', jak to ładnie ująłeś, ma młodszą siostrę, którą mógłbyś zapoznać...
Przyklękła na ziemi i zaczęła upychać nowe rzeczy w plecaku. Zarzuciła bagaż na plecy a potem odwróciła się do reszty towarzystwa.
- Wszystko gotowe czy ktoś chce coś jeszcze kupić?


Goodbye

Offline

 

#229 2010-11-01 12:09:52

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Port

Sam
- Dziewczyna jest jak kula u nogi, więc nie mógłbym i nie chciałbym. - powiedziała z obojętnym wyrazem twarzy. Szczerze mówiąc, to spodziewała się lepszej "odgryzki" od Shinju. Dziewczyna miała cięty język, więc teoretycznie powinna zaserwować coś lepszego.
- Ale spokojnie... Znajdziemy go. Pewnie się za Tobą stęsknił, ale to nic. - dodała po chwili. Złośliwy uśmieszek zaczął jawić się na jej twarzy.

Offline

 

#230 2010-11-01 18:25:01

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Port

Mortred

Rozglądnął się po towarach, których było tutaj niemało. Na razie niezbyt wsłuchiwał się w konwersację dziewczyn. Jednak gdy już mniej się na tym skupił, dotarło do niego ostatnie pytanie Shinju. Ale chwila, choć krótka, od niego minęła.
- Co? A - odezwał się szybko. - Mi nic nie trzeba. - w końcu odwrócił wzrok w stronę Shinju oraz Sam-Eiji'ego. No tak, trzeba będzie zapamiętać żeby mówić do Sam jak do chłopaka, bo inaczej, no... Jak ktoś ich usłyszy, to mogą być podejrzenia, a tego nie chcą.

Offline

 

#231 2010-11-01 21:41:00

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Port

Shinju

- A co? Zazdrościsz? - szepnęła do Sam, tak aby nikt inny nie usłyszał. - Twój Shiro włóczy się bóg wie gdzie... - wbiła jej złośliwą szpileczkę. - Skoro nikt nic nie chce to ruszamy w drogę! - dodała głośniej.
Ruszyli w kierunku bram miasta. Shinju obejrzała się do tyłu. Wydawało jej się, że przez chwilę mignęła jej w tłumie twarz tej dziewczyny z tawerny. Uznała jednak, że nie ma całkowitej pewności czy to ona, więc nie będzie na razie nic mówić.


Goodbye

Offline

 

#232 2010-11-01 22:48:05

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Port

Spojrzała się w ich kierunku. Wydawało jej się, że Shinju mogła ją zauważyć schowała się w jakiejś ciemnej uliczce i czekała aż pójdą dalej by ruszyć za nimi z odpowiedniej odległości.
- Musze bardziej uważać. Jeszcze chwila a mogła mnie zauważyć a z resztą nawet jeśli zauważy to powiem, że chciałam się przejść.- powiedziała do siebie po cichu. Założyła na głowę kaptur i czekała aż ruszą.

Offline

 

#233 2010-11-02 05:50:52

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Port

Sam
Posłała Shinju mordercze spojrzenie, kiedy powiedziała o "jej Shiro". Cóż, w tej chwili to w najlepszym nastroju nie była.
Mój Shiro? Ja się za to odegram! - pomyślała. Nadal była drażliwa właśnie w takich kwestiach. Przed zapoznaniem się z Shinju, nie zwracała specjalnie uwagi, na to co ludzie myślą o niej i Shiro. Ale tym razem musiała "dorównać kroku" dziewczynie i pokazać, że żaden chłopak nie jest w stanie przysłonić jej całego świata.
- Zemszczę się, Shinju... Ja się kiedyś zemszczę. - powiedziała już całkiem otwarcie. W końcu, jej słowa można było wziąć za osobiste porachunki Shinju i Eiji'ego.
- Ehh... Wydaje mi się, że ktoś za nami ciągle chodzi. - wyszeptała do Shinju i Mortreda. A dlaczego mówiła to szeptem? Nie chciała spłoszyć szpiega.

Offline

 

#234 2010-11-02 21:00:36

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Port

Shinju

- A mścij się, jeśli chcesz! - powiedziała pobłażliwym tonem. - Jakoś mnie nie bawią takie dziecinne przepychanki.
Kiedy Sam powiedziała, że wydaje się, że ktoś ich śledzi, dyskretnie zerkneła za siebie, ale nie zauważyła niczego konkretnego. Odgarnęła włosy do tyłu i powiedziała równie cicho jak Sam:
- Jeśli to co mówisz jest prawdą to obstawiam, że to ta panna z tawerny... Wydawało mi się, że mignęła mi w tłumie na targowisku... - westchnęła. - Moim zdaniem można jej na razie pozwolić za nami iść. Mamy tą przewagę, że ona nie wie, że ją zauważyliśmy. No i ona jest jedna a nas trójka...


Goodbye

Offline

 

#235 2010-11-02 21:18:39

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Port

Sam
- A mnie nie bawi, to co mówisz... - powiedziała, będąc gdzieś daleko myślami. Nie poruszały jej jakoś te "tematy". Dlaczego? Nie znała się na miłości i tym całym cyrku... I póki co, nie zamierzała się poznawać. Według niej, szkoda było życia marnować na takie dyrdymały.
- Dobra, jak sobie chcesz, siostra... W każdym razie, później nam wszystko wyśpiewa. - ostatnie zdanie powiedziała dość cichym głosem. Dziewczyna z tawerny nieco ją wkurzyła swoim zachowaniem. Może i zachowywała się podobnie.
Nagle jastrząb, który leciał za nimi, usiadł na ramieniu Sam i ją dziobnął. Nawet tego nie poczuła, więc dziobnął ją mocniej... I trochę przesadził.
- Wredne ptaszysko... Czego chcesz? - spojrzała na jastrzębia pocztowego i westchnęła ciężko. Wyjęła jeszcze jeden list.
Kąciki jej ust uniosły się w przebiegłym uśmieszku. List zaczynał się dość ciekawie. W końcu nie wytrzymała i sama z siebie wybuchnęła śmiechem.

Offline

 

#236 2010-11-03 14:09:00

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Port

Mortred

Również zerknął za siebie na słowa Sam. Nikogo w tym tłumie specjalnego nie dostrzegł. Ale to, co mówiła Shinju, że mogła być to Dorme - no cóż, możliwość jest jakaś zawsze. Założył ręce za głowę.
- Co jest? - odezwał się do czarnowłosej, gdy ta zaczęła się śmiać. Zauważył jastrzębia na jej ramieniu, a ona najwyraźniej czytała jakiś list. Znowu. Ale teraz ją nie przygnębił, a wręcz przeciwnie. Rozbawił wyraźnie.

Offline

 

#237 2010-11-03 16:02:02

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Port

Sam
Powstrzymała kolejny atak śmiechu, na szczęście. Jednak uśmiech wciąż gościł na jej twarzy.
- Nie spodziewałam się, że listy miłosne będą mnie tak śmieszyć... Braciszek sobie znalazł osobę do korespondencji. - ostatnie zdanie powiedziała szeptem. Wolała uważać na swoje prawdziwe powiązania rodzinne, wolała się trzymać wersji z Eiji'm, bratem Shinju. Cóż, ten brat był tylko zmyślony, więc lepiej było uważać. Przyjrzała się zwierzęciu. Jastrzębie pocztowe rodziny Tsuei były specjalnie szkolone. Miały nie tylko przekazywać wiadomości, ale i je przechwytywać oraz szpiegować poszczególnych ludzi.
Ten jastrząb był jej własnością, toteż ojciec zadbał specjalnie o jego szkolenie. Na jej specjalną prośbę. Początkowo ojciec nie myślał o jastrzębiu poważnie, bo w chwili kiedy dawał go Sam, tamta miała zaledwie siedem lat. Cóż, czasami takie rzeczy się przydają.
Uśmiechnęła się szyderczo i zacisnęła rękę w pięść, a ptak poleciał w górę. Zaczął swoimi ślepiami oglądać rynek, którym przechadzali się ludzie.

Dalszy ciąg tutaj!

Offline

 

#238 2010-11-24 13:58:13

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Port

Mortred

Wóz dotarł do jakiegoś portu. Chłopak zauważył to, lekko tylko otwierając oczy. Był strasznie osłabiony i niezdolny do zrobienia czegokolwiek. Był związany, miał ręce w mocnych kajdanach... Martwił się teraz tylko o jego przyjaciółkę - Sam, ale też Shiro. Co z nimi jest? Ostatnio widział ich walczących. Miał nadzieję, że Sam sobie poradzi. A powinna, bo jest naprawdę silnym magiem. Teraz tylko czekał, aż go gdzieś przeniosą...

Offline

 

#239 2010-11-24 20:20:36

 Agrael

Mag Ziemi

2358841
Zarejestrowany: 2009-06-19
Posty: 466
Punktów :   

Re: Port

- Dobra ładujcie więźnia odpływamy!- Krzyknął kapitan. Klatka z Mortredem i jego wilkiem po chwili znalazła się pod pokładem. Transport Mortreda był wyjątkowo dobrze chroniony statek więzienny eskortowało 5 okrętów wojennych w pełnej obsadzie. Sam pokład na którym go trzymano był specjalnie zaprojektowany jeśli więzień zdołał by się wydostać z klatki całe pomieszczenie zostanie zalane wodą i po więźniu. Po chwili statki ruszyły na pełne morze czekała ich długa droga.


"Wszyscy ludzie marzą, ale nie w ten sam sposób. Ci, którzy marzą nocą w zakurzonych zakamarkach umysłu, budzą się za dnia by odkryć marność tych snów. Lecz marzyciele dnia są niebezpieczni, gdyż mogą śnić z otwartymi oczami, by ten sen ziścić." T.E. Lawrence

Offline

 

#240 2010-11-24 21:43:43

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Port

Dojechali  do portu i zaczęła się rozglądać. Zeszła z wozu i przeszła kilka kroków, ale zaraz wróciła mówiąc.
- Chyba się spóźniliśmy nie ma go tu. A wiesz jeszcze mi nie odpowiedziałeś na pytanie no wiesz, o które mi chodzi. – Zarumieniła się lekko. Zaczynało jej dziwnie zależeć na tej odpowiedzi.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kulomiot.pun.pl www.elektrotechnikaniestac.pun.pl www.cesaroki.pun.pl www.narutospbf.pun.pl www.battlefield3-hod.pun.pl