Avatar - Legenda Aanga


#121 2011-01-16 21:08:29

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

- To nie znaczy, że przestane się o ciebie martwić. - Westchnęła ciężko ledwo co zachowywała spokój. Zaczęła brać coraz głębsze oddechy by nie wybuchnąć. Sama słabo radziła sobie z opanowaniem emocji.
- Wiesz co Ci powiem? Jesteś samolubnym, nie liczącym się z nikim człowiekiem. - Mówiła z ciszonym głosem, ale i tak było w nim słychać gniew. - No i wylałam to tylko po to żebyś się nie spił jak ostatnim razem. Ale teraz ja się przejdę po mieście nie długo wrócę. - Powiedziała i zaczęła się oddalać od chłopaka.

Offline

 

#122 2011-01-16 21:43:42

 Kesuke

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-07-18
Posty: 281
Punktów :   
Żywioł: Wojna i Pieniądz
Wiek: 18

Re: Omashu

Chłopak westchnął.
- Bądź przeklęte moje sumienie.- powiedział do siebie. Szybkim krokiem podszedł do dziewczyny łapiąc ją za rękę.- Zaczekaj!- mówiąc to odwrócił dziewczynę do siebie.
- Przepraszam za moje zachowanie ale dobrze wiesz kim jestem. Nie porzucę swoich nawyków. Tak samo jak pewnie ty nie porzucisz swoich. Mogę spróbować być mniej natręty, przynajmniej w twojej obecności, ale nie przestanę być sobą.

Offline

 

#123 2011-01-16 21:54:23

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

Syknęła kiesy chłopak odwrócił ją w swoją stronę. Rana była przecież świeża a bolała nie wiarygodnie. Ale pomimo bólu uśmiechnęła się do chłopaka i powiedziała.
- Nie ja też nie zamierzam swoich nawyków porzucać. No miło mi będzie jak chociaż spróbujesz i jak Ci się nie uda to nie będę na Ciebie zła. I wcale nie chce żebyś przestał być sobą. Szczerze powiem wole Cię takiego jakim jesteś teraz niż jakbyś się próbował zmienić bo ja tego chce. Nie czułam by się z tym dobrze no i tak prawdę mówiąc lubię Cię takiego jakim jesteś. No i przy okazji jak będziesz mnie tak obracał to delikatniej bo mnie to jeszcze boli. - Wskazała palcem na brzuch w miejscu gdzie była rana i z uśmiechem na ustach przytuliła się do niego mówiąc. - No i wiesz co z chęcią bym sobie gdzieś odpoczęła bo jestem padnięta.

Offline

 

#124 2011-01-19 17:00:03

 Kesuke

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-07-18
Posty: 281
Punktów :   
Żywioł: Wojna i Pieniądz
Wiek: 18

Re: Omashu

Chłopak zaśmiał się.
- Ja również- powiedział obejmując dziewczynę ramieniem.- Tylko właściwie gdzie?- spytał idąc w dal prowadząc ze sobą dziewczynę.
- Możemy znaleźć tutaj jakieś spokojne miejsce albo ruszać dalej, jednakże jestem zmęczony.

Offline

 

#125 2011-01-19 21:52:28

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

Uśmiechnęła się lekko. Kiedy chłopak ja objął natychmiast odepchnęła jego rękę z szyderczym uśmiechem.  Po pewnym czasie powiedziała.
- Słuchaj, że Ci wybaczyłam to nie znaczy, że się od razu możesz łasic na to trzeba sobie zasłużyć. A przed tobą jeszcze długa droga.  I wole chyba zostać tutaj bo jestem zmęczona i nie wiem czy dam radę dojść gdziekolwiek. A teraz chodź bo nie mam czasu a sama nie mam zamiaru usnąć idąc sobie powoli. -Zaśmiała się i spojrzała się na chłopaka.

Offline

 

#126 2011-01-23 22:33:14

 Kesuke

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-07-18
Posty: 281
Punktów :   
Żywioł: Wojna i Pieniądz
Wiek: 18

Re: Omashu

Chłopak zaśmiał się.
-Myślę że szybko mi wybaczysz, w końcu mam osobisty urok- rozejrzał się dookoła szukając jakiegoś odpowiedniego miejsca.- Może tam- wskazał ręka na park który znajdował się niedaleko ich.- Usiądziemy gdzieś, i odpoczniemy.

Offline

 

#127 2011-01-23 23:25:38

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

Uśmiechnęła się pod nosem. W sumie było jej wszystko jedno gdzie odpocznie ważne, że w końcu usiądzie i nic nie będzie robić.
- Nie bądź taki pewien. Ja potrafię się dość długo gniewać. - Kiedy zobaczyła park. Uśmiech stał się jeszcze większy. Usiadła na jakiejś ławce. Po chwili położyła się na niej plecami i ciężko westchnęła.
- Już nie zamierzam na razie się stąd ruszać.

Offline

 

#128 2011-01-31 21:06:55

 Kesuke

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-07-18
Posty: 281
Punktów :   
Żywioł: Wojna i Pieniądz
Wiek: 18

Re: Omashu

Przysiadł się obok dziewczyny gładząc ją po włosach.
- Zaś ja jestem osoba której oprzeć się nie można, dlatego szybko mi wybaczysz.- schylił się i pocałował dziewczynę w czoło.- W końcu będziesz musiała się ruszyć. Nie spędzimy tu całego tygodnia.- chłopak położył się na trawie obok ławki przymykając oczy.

Offline

 

#129 2011-01-31 21:58:22

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

Spojrzała się na chłopaka.  Zaśmiała się i zaraz poprawiła swoje włosy.
- Nie dotykaj moich włosów, bo mi jeszcze fryzurę zniszczysz. A po za tym jeszcze Ci nie wybaczę. Postaraj się bardziej to kto wie może Ci się poszczęści.- Westchnęła ciężko zaczynała się robić coraz bardzie śpiąca. Oczy same jej się kleiły. Spojrzała się na chłopak i z uśmiechem dodała.
-  Nigdzie się stąd nie ruszam. A po za tym ja bym tu mogła leżeć nawet miesiąc i byś mnie siłą stąd nie ruszył. No i czemu tylko tydzień czyż byś w niedługim czasie planował się gdzieś wybrać? - Spytała sennym i zmęczonym głosem.

Offline

 

#130 2011-02-01 22:08:36

 Kesuke

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-07-18
Posty: 281
Punktów :   
Żywioł: Wojna i Pieniądz
Wiek: 18

Re: Omashu

Najemnik zaśmiał się.
- W końcu zmienisz zdanie. A co do podróży... to mam parę spraw do załatwienia, a poza tym jako szanujący się najemnik nie mogę wiecznie odpoczywać, w końcu będę szukał nowego zlecenia, nowego zarobku lub chociaż szansę na dobrą bitkę.- mówiąc to westchnął ciężko

Offline

 

#131 2011-02-01 22:15:53

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

Uśmiechnęła się lekko. Stawał się coraz bardzie senna. No tak jak się nie spało prawie całą noc to takie są tego skutki.
- Nie, nie zmienię zostaje tutaj. Jestem z natury leniwa więc będę tu tak leżeć.- Zaśmiała się w sumie krótka drzemka na ławce na razie nie była za dobrym pomysłem. Jeszcze by z niej spadła. A samej już kleiły jej się oczy.
- A mogłabym z tobą wtedy pójść? To znaczy czy byś wziął mnie ze sobą na tą twoją całą podróż.- Zrobiła słodkie oczka mając nadzieje, że coś tym wskóra.

Offline

 

#132 2011-02-02 16:06:40

 Kesuke

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-07-18
Posty: 281
Punktów :   
Żywioł: Wojna i Pieniądz
Wiek: 18

Re: Omashu

Spojrzał na dziewczynę ze spokojem.
- Nie mogę mieszać ciebie w moje osobiste sprawy, jak i sprawy mojego bractwa, co nie znaczy że nie pozwalam ci ze mną podróżować.- westchnął.- Ale póki co odpoczywajmy, i nie przejmujmy się tym co było ani  tym co ma być- mówiąc to uśmiechnął się.

Offline

 

#133 2011-02-02 20:47:03

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

Trochę zmarkotniała. Nie wiedziała czemu nie może jej mieszać, ale zawsze pozostaje zapytać.
- A czemu nie możesz mnie mieszać co? Mam nadzieje, że to nie przez to, że uważasz mnie za słabą.  Bo jeśli tak to się grubo mylisz. - Zaśmiała się pod nosem. Robiła się coraz bardziej senna. Powieki zaczynały robić się coraz cięższe a oczy same zaczęły jej się zamykać, ale próbowała jeszcze nie zasnąć wyczekując odpowiedzi.

Offline

 

#134 2011-02-03 22:27:28

 Kesuke

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-07-18
Posty: 281
Punktów :   
Żywioł: Wojna i Pieniądz
Wiek: 18

Re: Omashu

- Skądże znowu- powiedział łagodnie- to po prostu sprawy moje, i mojego bractwa, postronne osoby nie mają prawa się mieszać, również ze względu na moje życie.- poczuł jak powoli bierze go zmrużenie.
- Widzisz, w naszym wypadku mamy pewną zasadę- działasz samemu lub ze swoimi. Jedynym wyjątkiem jest praca z zleceniodawca lub jego ludźmi... dlatego nie mogę pozwolić ci się mieszać w mój "zawód"

Offline

 

#135 2011-02-03 22:47:00

 dorci

Mag Ziemi

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 595
Punktów :   

Re: Omashu

- A może mogłabym Ci jakoś pomóc? Albo przynajmniej kiedy z tobą będę wiedzieć co aktualnie robisz? Jak mi nie powiesz to sama się dowiem więc na jedno wychodzi. Obiecuje, że nikomu nie powiem. Więc jak by coś było to byś mi powiedział?- Uśmiechnęła się lekko. Zeszła z ławki i usiadła obok chłopaka ze słodki uśmiechem.
- No chyba, że chcesz coś w zamian za te informacje?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.vregimentironforge.pun.pl www.forumklasycl15lo.pun.pl www.kinofan3gp.pun.pl www.max-bakugan.pun.pl www.wonaruto.pun.pl