Avatar - Legenda Aanga


#211 2011-07-17 17:07:27

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Morze

Sam

Zauważyła jak Shiro wskazuje głową drzwi i wychodzi z kajuty Shinju. Oczywiście Sam w ogóle nie chciało się ruszyć z miejsca i pójść do sternika z tą mapą, ale jednak musiała. Dziewczyna wstała z krzesła i wzięła tę mapę, na której pani kapitan zaznaczyła kurs. Rzuciła na to okiem, ale że nie miała jakichś szczególnych żeglarskich zainteresowań, to ją to nie zaciekawiło.
Dziewczyna poszła zatem do sternika, aby oddać mu tę mapę. Zmierzyła mężczyznę wzrokiem i wcisnęła mu mapę w rękę dosyć niedbale.
- Trzymaj pan... - mruknęła pod nosem. Potem wróciła do miejsca, gdzie sobie stał Toshiro, bo nie chciało się jej za bardzo gadać z Shinju i Mortredem. Była przekonana, że ciekawiej się gada z osobą, która jest w podobnym wieku.
- Co chciałeś? - spytała dziewczyna, bawiąc się swoimi włosami.

Offline

 

#212 2011-07-17 20:33:15

Sadness

Gość

Re: Morze

Toshiro

  - Co chciałem... - Powiedział do siebie pod nosem po czym skierował, uprzednio spuszczony wzrok, na Sam. - Zastanów się, co mogłem chcieć? - Uśmiechnął się do niej. Upił parę łyków ze szklanki i położył ją na podłodze. Podszedł do dziewczyny i objął ją w pasie, kładąc jednocześnie pocałunek na jej ustach. Może być...? Posłał jej pytające spojrzenie po czym uśmiechnął się ciepło

 

#213 2011-07-17 20:45:35

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Morze

Sam

Dziewczynie zdecydowanie było daleko od trzeźwości, więc tylko odwzajemniła uśmiech. Ona swoją szklankę zostawiła w kajucie Shinju, więc nie musiała niczego odstawiać.
- Fajna gra... Muszę Ci tylko pokazać, jak się w nią gra właściwie. - powiedziała Sam. Zbliżyła swoje usta do jego ust i zaczęła całować go namiętnie. Zdecydowanie podobały jej się takie rzeczy.
- Fajny z niego facet jest. - pomyślała.

Offline

 

#214 2011-07-17 21:00:07

Sadness

Gość

Re: Morze

Toshiro

- To mi pokaż. - Odpowiedział jej po czym przesunął prawą dłoń po jej plecach dwa razy, w górę i w dół. - Tylko żeby nam Shinju i Mortred nie przeszkodzili. - Dodał zaraz i zaśmiał się pod nosem. Ciekawością jest, czy Mortred z Shinju też się w coś "zabawią". Pewnie z robalem Morciem będzie kiepsko, także nie będzie co podglądać.

 

#215 2011-07-18 21:49:02

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Morze

Shinju

Sam wyszła. Shinju miała nadzieję, że wykaże się rozsądkiem i w pierwszej kolejności dostarczy mapę komu trzeba. I że razem z Shiro nie narobią jakiś głupot... Westchnęła i podparła policzek dłonią. Mortred, zresztą jak zawsze podczas rejsu, wyglądał nieszczególnie. Pewnie się, biedak, męczy...
- Nie martw się, wybrałam najkrótszy kurs, więc dopłyniemy zanim się obejrzysz! - zapewniła go. Wstała od stołu i podeszła do niego, stając za jego plecami. Położyła mu dłonie na ramionach i powiedziała:
- A teraz się rozluźnij i opowiedz o co się z Shiro posprzeczaliście... - zaczęła masować mu plecy. - Bo nawet ja widzę, że coś jest nie tak...


Goodbye

Offline

 

#216 2011-07-18 22:07:53

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Morze

Sam

Uśmiechnęła się lekko i pocałowała chłopaka w policzek. Wiedziała, że jest pijana i prawdopodobnie zdarzy się coś głupiego, ale nie przejmowała się za bardzo tym. Priorytetem była dobra zabawa.
- Przestań, Shiro... - przerwała, aby wtulić głowę w jego pierś. - Wiesz doskonale, czego ja chcę. - zamruczała mu do ucha dziewczyna. Wprawdzie przeciw takiej ryzykownej zabawie, jaką jest migdalenie się w kimś z łóżku, wypowiadała się krytycznie, ale alkohol przyćmił jej umysł.
- Dziewczyny też chcą się bawić! - pomyślała.

Offline

 

#217 2011-07-18 22:17:32

Sadness

Gość

Re: Morze

Toshiro

Ruchem głowy wskazał na leżącą pod ścianą pół pełną szklankę.
- Tyle Ci wystarczy, czy nie bardzo? No wiesz, bo nie chce przeszkadzać Mortowi i Shinju w ich rozmowie i tak dalej... - Powiedział dość cicho, aby tylko ona usłyszeć to zdołała. Uśmiechnął się do niej po chwili, na znak tego, że żartuje i wie, o co biega. - Kiedy sama mówiłaś, że tego nie chcesz... - Westchnął po cichu. Ale jak dziewczyna pijana, to trza korzystać, no nie? Pomyślał i rozglądnął się. Na pewno jakieś wolne kajuty z potrzebnym wyposażeniem się znajdą, o to się martwić nie muszą. Najlepiej by było, jakby była w miarę oddalona od kajuty Shinju, bo wiadomo.
- To chodź, pobiegamy i poszukamy jakiegoś pokoiku, zgoda? - Zapytał, przekrzywiając głowę w jej strone.

 

#218 2011-07-18 22:51:30

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Morze

Mortred

Skinął lekko głową, gdy Shinju oznajmiła, że podróż nie będzie zbyt długa. Była to pocieszająca informacja, ale w sumie najkrótszy kurs przecież najpewniej i tak był długi... W końcu gdyby zaznaczyć port na mapie, to tak naprawdę było od niego dalej, niż bliżej do Południowego Plemienia Wody, gdzie miał się udać. Cóż, zawsze coś.
Przynajmniej tyle... - pomyślał. - Może w trakcie rejsu się jakoś... Polepszy, czy coś...
Westchnął. Gdy dziewczyna zaczęła masować mu plecy, poczuł się zdecydowanie przyjemnie. Oparł ręce na kolanach. Rozluźnił się, a jego samopoczucie się ogólnie trochę polepszyło.
- Ech... Młody po prostu za dużo kłapie gębą... - powiedział pod nosem, wbijając wzrok w ziemię.

Offline

 

#219 2011-07-19 00:09:26

Shady Eyes

Zua Wiedźma

11907823
Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 1989
Punktów :   
Wiek: 11100
WWW

Re: Morze

Shinju

- Chcesz o tym pogadać? - zagadnęła go. Czasami człowiek musi się wygadać, co mu na żołądku i na sercu leży. Mortred'owi pewnie jest dodatkowo ciężko, bo Shiro to jego przyjaciel. Uśmiechnęła się do siebie, bo wpadło jej coś do głowy. Sami są w kajucie, Sam i Shiro gdzieś sobie poszli i pewnie dobrze się bawią to dlaczego by też się nie zabawić.
- Mortred to raczej sam z siebie z żadną inicjatywą nie wyjdzie... - pomyślała z goryczą i pochyliła się do przodu. Jedna z jej dłoni wsunęła się z ramienia chłopaka i wślizgnęła się pod koszulę, którą miał na sobie.


Goodbye

Offline

 

#220 2011-07-19 00:50:11

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Morze

Sam

Dziewczyna uśmiechnęła się i pociągnęła Shiro za rękę. Znała dobre miejsce, gdzie nikt raczej w czasie rejsu nie zagląda, może poza kucharzem. Otworzenie ładowni nie było trudne, ponieważ posłużyła się Magią Metalu i z jakiegoś klucza, który miała w swojej kieszeni zrobiła taki, który pasowałby do zamka. Przekręciła go i weszła do ładowni.
- Zamknij. - powiedziała Sam i rzuciła chłopakowi kluczyk. To co robiła w tamtej chwili było szalone, ale ona się tym nie bardzo przejmowała. Zresztą - jak wszystkim innym.

Offline

 

#221 2011-07-19 15:59:35

Sadness

Gość

Re: Morze

Toshiro

Pozwolił, aby dziewczyna go za sobą pociągnęła. Weszli do jakiegoś pomieszczenia, ładowni najpewniej. Złapał klucz rzucony przez Sam i tak jak powiedziała, tak zrobił - zamknął drzwi, zostawiając w nich go. Obrócił się bokiem do Sam, a na jego twarzy pojawił się uśmiech, z początku mały, zaraz jednak zwiększył się. Podszedł do dziewczyny i przejechał dłonią po jej czarnych włosach.
- Tylko uprzedzam, jak jutro, czy tam później, będziesz do mnie skakała z gębą, to ja Ci powiem, że to Twoja wina. - Zaśmiał się i ją pocałował.

 

#222 2011-07-19 16:08:26

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Morze

Sam

Uśmiechnęła się lekko i odwzajemniła pocałunek. Szczerze mówiąc, to takie czułości jej się podobały. Właśnie dlatego dała się prowadzić jak owieczka na rzeź: pokornie i posłusznie.
- Nie będę tego żałować. Zresztą, nawet nie będę pamiętać. - pomyślała.

W dalszej części tego przedstawienia nastąpiły rzeczy, o których grzeczne dzieci dowiedzą się w swoim czasie, a dorośli pewnie już je znają. Dla ogólnej przyzwoitości ich nie opiszę.

Offline

 

#223 2011-07-19 20:34:24

Sadness

Gość

Re: Morze

Toshiro

W sumie, to i mu się podobała taka odmiana. Z Sam to co innego, właściwie. A nie z jakąś panią, na jedną nockę. Ogarnął się i przetarł pot z czoła.
- I jak? - Zapytał ją. Po chwili podszedł do drzwi. Duszno było, no wiadomo, to postanowił, że sobie wyjdzie, pooddychać normalnie. Oparł sie o nie plecami, mając zamiar poczekać na dziewczynę.

 

#224 2011-07-19 21:00:18

Shay

Avatar

37075627
Call me!
Zarejestrowany: 2010-03-14
Posty: 2648
Punktów :   

Re: Morze

Sam

Uśmiechnęła się lekko, ale nie trwało to zbyt długo. W tej chwili wiedziała doskonale, że taki pierwszy raz może boleć, skrzywiła się nieco.
- Fajnie. Boli trochę, ale przeżyję. - powiedziała do niego. Była naga i powoli zaczęło jej się robić zimno, więc zaczęła zakładać swoje ciuchy. W głębi duszy była szczęśliwa z przebiegu tego, co się stało.
- Miejmy nadzieję, że nikt tego nie słyszał. - pomyślała dziewczyna. - Inaczej będzie tak średnio ciekawie.
Kiedy już skończyła zakładać ciuchy, rozejrzała się nieprzytomnym spojrzeniem po ładowni. Zobaczyła walającą się po podłodze butelkę, więc podniosła ją i spojrzała na jej zawartość. Był to rum. Pół butelki wprawdzie, ale Sam i tak się spodobało. Otworzyła butelkę i w mgnieniu oka wypiła jej całą zawartość.
- Ostre. - mruknęła tylko, mając na myśli smak alkoholu. Drażnił on mocno język i z tego powodu nie spodobał się dziewczynie. Lubiła rum, który był bardziej delikatny w smaku. Podeszła do drzwi i przekręciła w nich kluczyk. Wyszła na zewnątrz i rozejrzała się dookoła. Sam odetchnęła z ulgą, gdy tylko zobaczyła, że nikogo z załogi nie ma w pobliżu.
- To gdzie teraz idziemy? - spytała chłopaka.

Offline

 

#225 2011-07-20 13:37:21

Triss

Mag Ognia

Zarejestrowany: 2009-06-05
Posty: 6387
Punktów :   
Imię: Ewa.

Re: Morze

Mortred

Wilk leżał zwinięty niedaleko drzwi do kajuty, gdzieś na zewnątrz. W końcu miał szansę się wyspać, więc z niej korzystał i nie miał najmniejszego zamiaru w najbliższym czasie się od tegoż zajęcia odrywać.
- Bez przesady, nie trzeba... - odparł Mortred. Powoli zaczynał być na siebie coraz bardziej zły z powodu tego, co zrobił w karczmie. W końcu Shiro to jego przyjaciel, a i tak niewiele go dzieliło od tego, by oberwał od czerwonowłosego. Choć niektóre myśli wciąż mówiły Mortredowi, że przecież należało się młodemu...
Być może i potrzebował się komuś wygadać, ale nie dopuszczał do siebie czegoś takiego. Uważał raczej, że jeśli sobie tu z czymś radzić, poradzi sobie sam.
Wstał powoli z taboretu, podpierając się rękami o kolana. Odwrócił się do Shinju. Jego twarz nie miała szczególnego wyrazu. Co najwyżej można było uznać, że jest zamyślony. Spojrzał na moment w dół i nogą odsunął mebel w bok. Przeniósł swój wzrok ponownie na twarz brązowowłosej, po czym zbliżył się do niej i pocałował ją.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.spol.pun.pl www.us-biotechnologia.pun.pl www.gwardiainnosa.pun.pl www.forumrp.pun.pl www.fragordie.pun.pl